 |
|
Od niektórych odbiłem. Pocałujcie mnie w tyłek! ;)
|
|
|
|
No i proszę, a mówili o mnie rzeczy najgorsze. Lewituje, sprawdź jak się unoszę.
|
|
|
|
W życiu mało zrobiłem, choć wiele zrobić bym chciał. Niektórym za dużo czasu poświęciłem i to był chybiony strzał.
|
|
|
|
Jaram tyle, że już chyba ziom świecę w ciemności, jak lustro ci odbija no to już nie ma litości.
|
|
|
|
Moje oczy przepełnione żarem w kurwę płonie blask, Twoje jak w tej kołysance szare, bure, obydwa.
|
|
|
|
Poznalem przyjazń, milosc, falszywe usmieszki, życie na ulicy ziom, znam od deski do deski.
|
|
|
|
I czasem czuje zazdrosc, lecz to kwestia normalna, gdy nie moge czegos zdobyc, a ktos to ma za darmo, gdy walcze czasem przegrywam, tak bywa, spoko, lecz wybacz, nie zasluzyles na wygrana cioto
|
|
|
|
Zanika moralnosc po bandzie, az do przesady, same wady, nie zalety, tak jest niestety, ludzie co traktuja sie gorzej niz zwykle pety.
|
|
|
|
Jak mam wierzyc, skoro nawet pismo swiete, stworzone jest przez ludzka reke, to nie pojete jest..
|
|
|
|
Piekna chwilo trwaj, mowia sie nie poddawaj, nie wiem czy to swiat zwariowal sie zastanawiam.
|
|
|
|
muzyka, melanże, życie nabiera tempa jest piątek, w nocnym klubie najebka
|
|
|
|
Powstanę jak Warszawa zawsze od nowa, ufam sile, która tkwi w tych słowach
ona zabija lęk, wiem, że przeszkody pokona ;)
|
|
|
|
Dodaj komentarz
