 |
|
Zrozumiałem, że nauka nie zna odpowiedzi na wszystkie pytanie więc zaczołem zajmować się filozofią, poszukiwaniem Boga. Może kiedyś znajdę kamien z napisem ręczna robota Boga..
- Heh, to by było coś
|
|
|
|
* Kierowca: Wczoraj jechałem tędy, tych domów jeszcze nie było.
* Milicjant na drodze: Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był. To wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!!!
* Kierowca: Jak ja mogę przejechać matkę na szosie, jak moja matka siedzi z tyłu?
* Milicjant na drodze: Halo, tu brzoza, tu brzoza! Źle cię słyszę! Powtarzam, powiedział, że matka siedzi z tyłu... "Matka siedzi z tyłu!!!" Tak powiedział!!!
* Milicjant w komisariacie: Przede wszystkim nie popadajcie w panikę. Jakiś lepszy cwaniak - matkę po szosie wozi, staruszkę, żeby nas tylko wrobić!
|
|
|
|
– Co jest grane? Pumba, usiadłeś na pilocie.
– Przepraszam, myślałem, że to batonik.
|
|
|
|
– Timon! Zastanawiałeś się, co tam migoce w górze?
– Pumba! Nie musiałem. Ja wiem.
– No powiedz.
– To świetliki. Świetliki, które się przykleiły do tego tam granatowego w górze.
– O rety! A więc to nie są płonące kule gazowe oddalone o miliony mil?
– Czy tobie wszystko kojarzy się z gazami?
– Simba! A ty co o tym myślisz?
[...]
– Ktoś powiedział mi kiedyś, że przebywają tam zmarli władcy. I patrzą na nas.
– Naprawdę?
– Gapi się na nas cała zgraja nieżywych gości?
|
|
|
|
- No widzisz Mike. Ted chodzi do pracy pieszo
- Chodzi! Facet robi trzy kroki i dochodzi.
|
|
|
|
Po pierwsze nie pluj. Obrażaj ale higienę zachowaj.
|
|
|
|
Nie miłuję cię oczyma,
gdyż widzą w tobie wiele wad.
Lecz moje serce kocha to,
co oczom tak się nie podoba.
|
|
|
|
-Tak bardzo chciałabym być twoją jedyna kobietą. Jedyną!
Rozumiesz? I wiedzieć, że będę cię miała jutro, w przyszły poniedziałek i także w Wigilię. Rozumiesz?
Płakałam.
- Chciałabym być twoją jedyną kobietą.Tylko to.
|
|
|
|
ilekroć wyrzekasz się czegoś, wiążesz się z tym na zawsze
|
|
|
|
Powtarzalanosc rzeczy, sobowtornosc zdarzen, nic tak nie maci, nie balamuci zmyslow. Iluzja rzadzi niepodzielnie, nieskonczenie, wszechpoteznie.
|
|
|
|
Jestesmy jak oslepione cmy tlukace sie dookola smiercionosnego swiatla..a mowia ze swiatlosc to zycie.
|
|
|
|
Komary rypią ... przejdźmy do środka
|
|
|
|
Dodaj komentarz
