* Kierowca: Wczoraj jechałem tędy, tych domów jeszcze nie było.
* Milicjant na drodze: Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był. To wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!!!
* Kierowca: Jak ja mogę przejechać matkę na szosie, jak moja matka siedzi z tyłu?
* Milicjant na drodze: Halo, tu brzoza, tu brzoza! Źle cię słyszę! Powtarzam, powiedział, że matka siedzi z tyłu... "Matka siedzi z tyłu!!!" Tak powiedział!!!
* Milicjant w komisariacie: Przede wszystkim nie popadajcie w panikę. Jakiś lepszy cwaniak - matkę po szosie wozi, staruszkę, żeby nas tylko wrobić!
|