 |
podobał mi się jego zapach. zapach, który sugerował, że wszystko może się zdarzyć.
|
|
 |
jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia.
|
|
 |
marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością.
|
|
 |
wymyśliła sobie kiedyś, że będzie cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
bo jest parę złudzeń, które warto mieć by żyć.
|
|
 |
mam uczucie, że zawsze gram epizody dramatyczne w jakiejś wielkiej farsie.
|
|
 |
byliby doskonali, lecz wad im zabrakło.
|
|
 |
nigdzie nie kupisz szczęścia, miłość daje je gratis.
|
|
 |
to że mijamy się bez słowa? kwestia przyzwyczajenia.
|
|
 |
optymiści nie dopuszczają do siebie czarnych myśli. oni je kolorują, czym? mają takie optymistyczne kredki: humor, uśmiech.
|
|
 |
na jakiś czas straciłam wątek. straciłam też wątki poboczne, scenariusz, ścieżkę dźwiękową, przerwę, torbę z prażoną kukurydzą i napisy końcowe.
|
|
 |
no przecież nikt nie obiecywał, że będzie łatwo.
|
|
|
|