i potrafię gapić się przez 20 minut na dość stare już esemesy od Ciebie, których nie miałabym serca usunąć. po co to robię? na polepszenie humoru, przynajmniej tak sobie to tłumaczę. lubię wiedzieć, że kiedyś nam było ze sobą dobrze, że było najfajniej na świecie. ale tak naprawdę, wiesz co one wywołują? łzy. pełno pieprzonych łez, których nie jestem w stanie opanować.
|