głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika just_a_dream

stówa. :  :  teksty sosicksosad dodał komentarz: stówa. :) :* do wpisu 19 marca 2011
Szpitalny oddział psychiatryczny. Pełno psycholi  alkoholików  narkomanów. I ona. Co ona tu wgl robi? Dlaczego taka normalna i zwyczajna dziewczyna trafiła tutaj? Co się stało? .   chłopak mnie zostawił. Zaczęłam się ciąć. Brałam 7 tabletek przeciwbólowych dziennie. Psycha mi siadała. Potrafiłam wrócić do domu  i bez powodu zacząć ryczeć i drzeć się na całą mordę. Rozpierdalało mi wszystko od środka. Serce pękało  krwawiło. Czułam to. Kurwa czułam! Straciłam sen życia. Straciłam wszystko. Miałam wj na wszystko. Opuściłam się w nauce  byłam jak jakieś widmo. Wtedy mnie tu przysłali. Ja jebie.. I co mi to pomoże.. Pomoże kurwa? Pomożecie mi zapomnieć? Pomożecie skleić serce? Naprawicie wszystko? Oddacie mi go? Sprawicie  żeby mnie znów pokochał? Bo ja go kocham. Słyszycie? Kocham kurwa!.. KOCHAM.. Kurwa! Kocham.. Kocham Cię.. Kocham... Aaaaaa!..   łzy płynęły strumieniami. Zastrzyk uspokający i do sali. Codzienna rutyna tutaj.

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

Szpitalny oddział psychiatryczny. Pełno psycholi, alkoholików, narkomanów. I ona. Co ona tu wgl robi? Dlaczego taka normalna i zwyczajna dziewczyna trafiła tutaj? Co się stało? . - chłopak mnie zostawił. Zaczęłam się ciąć. Brałam 7 tabletek przeciwbólowych dziennie. Psycha mi siadała. Potrafiłam wrócić do domu, i bez powodu zacząć ryczeć i drzeć się na całą mordę. Rozpierdalało mi wszystko od środka. Serce pękało, krwawiło. Czułam to. Kurwa czułam! Straciłam sen życia. Straciłam wszystko. Miałam wj na wszystko. Opuściłam się w nauce, byłam jak jakieś widmo. Wtedy mnie tu przysłali. Ja jebie.. I co mi to pomoże.. Pomoże kurwa? Pomożecie mi zapomnieć? Pomożecie skleić serce? Naprawicie wszystko? Oddacie mi go? Sprawicie, żeby mnie znów pokochał? Bo ja go kocham. Słyszycie? Kocham kurwa!.. KOCHAM.. Kurwa! Kocham.. Kocham Cię.. Kocham... Aaaaaa!.. - łzy płynęły strumieniami. Zastrzyk uspokający i do sali. Codzienna rutyna tutaj.

nie mogła tego przecierpieć. nie tym razem  miała dość kolejnej fali bolących słów które wymawiał z taką pewnością. Powiedział że nie kocha  że kłamał  że ma inną. wyszła  nie wytrzymała. Poczuła zimny chłód powietrza  i dreszcze które opanowały całe jej ciało. Nie miała siły płakać  a co dopiero iść. Upadła  nie było sensu by wstawała  chciała umrzeć. Pragnęła tej śmierci   bardziej niż tego by wrócił. chciała by skończył się ten cholerny ból w klatce piersiowej. wokół było pełno szkła  kilka drobnych kawałeczków wbiło się w jej sine od zimna ciało. Wzięła duży kawałek szkła  i podcięła żyły. skończyła z tą męką  skończyła z miłością do niego.

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

nie mogła tego przecierpieć. nie tym razem, miała dość kolejnej fali bolących słów które wymawiał z taką pewnością. Powiedział że nie kocha, że kłamał, że ma inną. wyszła, nie wytrzymała. Poczuła zimny chłód powietrza, i dreszcze które opanowały całe jej ciało. Nie miała siły płakać, a co dopiero iść. Upadła, nie było sensu by wstawała, chciała umrzeć. Pragnęła tej śmierci, bardziej niż tego by wrócił. chciała by skończył się ten cholerny ból w klatce piersiowej. wokół było pełno szkła, kilka drobnych kawałeczków wbiło się w jej sine od zimna ciało. Wzięła duży kawałek szkła, i podcięła żyły. skończyła z tą męką, skończyła z miłością do niego.

tonąc we łzach wyszła z domu  przekrwione oczy  wciąż nieobecne  patrzyły w ekran telefonu. 'przepraszam  to koniec.' wiadomość z dnia 14 grudnia. Sprawdziła w kalendarzu  był 14 kwietnia. Nie potrafiła o nim zapomnieć  wciąż go kochała  był dla niej jedynym powodem uśmiechu na twarzy  mimo  że nie mogła go mieć na własność. Szła ulicą  podeszła pod jego dom  dobrze wiedziała  że o tej porze wychodzi z psem. Usiadła na krawężniku  czekała. W końcu wyszedł  z uśmiechem na twarzy  z tym cholernym uśmiechem  którego tak kochała. Spojrzała na niego  a łzy znów zaczęły silniej płynąć. Nie potrafiła wyrzucić słowa  a on bezczelnie minął ją  nie zauważając. Wtedy nie wytrzymała  wykrztusiła cały refren piosenki Pezeta   Spadam. A on  on odwrócił się  zaśmiał się szyderczo i odszedł. To był jej koniec. Opadła na zimną nawierzchnię jezdni. Spojrzała  że w jej stronę szybko nadjeżdża samochód. Skuliła się i na zawsze już zamknęła oczy.

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

tonąc we łzach wyszła z domu, przekrwione oczy, wciąż nieobecne, patrzyły w ekran telefonu. 'przepraszam, to koniec.' wiadomość z dnia 14 grudnia. Sprawdziła w kalendarzu, był 14 kwietnia. Nie potrafiła o nim zapomnieć, wciąż go kochała, był dla niej jedynym powodem uśmiechu na twarzy, mimo, że nie mogła go mieć na własność. Szła ulicą, podeszła pod jego dom, dobrze wiedziała, że o tej porze wychodzi z psem. Usiadła na krawężniku, czekała. W końcu wyszedł, z uśmiechem na twarzy, z tym cholernym uśmiechem, którego tak kochała. Spojrzała na niego, a łzy znów zaczęły silniej płynąć. Nie potrafiła wyrzucić słowa, a on bezczelnie minął ją, nie zauważając. Wtedy nie wytrzymała, wykrztusiła cały refren piosenki Pezeta - Spadam. A on, on odwrócił się, zaśmiał się szyderczo i odszedł. To był jej koniec. Opadła na zimną nawierzchnię jezdni. Spojrzała, że w jej stronę szybko nadjeżdża samochód. Skuliła się i na zawsze już zamknęła oczy.

Siedziała w domu  czytała lekturę. Nienawidziła tego  ale musiała. Wtedy dostała smsa od nieznajomego nadawcy o treści ' wyjdź z domu     ' . Zainteresowana zrobiła to  o co ją poproszono. Jeszcze tylko maźnięcie błyszczykiem i była gotowa. Wyszła  a przed swoimi drzwiami zauważyła   jego. Chłopaka  który ją zostawił  porzucił  tak po prostu. Najpierw rozkochał  później zostawił. Kiedy dowiedziała się  że zrobił to dla zakładu nie chciała go znać. Z jego ust zaczęły płynąć słowa :   przepraszam  popełniłem błąd  dopiero teraz zrozumiałem  że Cię kocham  zależy mi na Tobie bardzo.. Daj mi szansę.. . Zza pleców wyciągnął róże. Ona spojrzała na niego ze zdziwieniem  nie da mu szansy  takim jak on się jej nie daje. Splunęła mu w twarz.   pierdol się skurwielu   powiedziała i zamknęła przed nim drzwi. Czuła satysfakcję. Pierwszy raz była z siebie dumna  zajebiście zadowolona.

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

Siedziała w domu, czytała lekturę. Nienawidziła tego, ale musiała. Wtedy dostała smsa od nieznajomego nadawcy o treści ' wyjdź z domu ; * ' . Zainteresowana zrobiła to, o co ją poproszono. Jeszcze tylko maźnięcie błyszczykiem i była gotowa. Wyszła, a przed swoimi drzwiami zauważyła - jego. Chłopaka, który ją zostawił, porzucił, tak po prostu. Najpierw rozkochał, później zostawił. Kiedy dowiedziała się, że zrobił to dla zakładu nie chciała go znać. Z jego ust zaczęły płynąć słowa : - przepraszam, popełniłem błąd, dopiero teraz zrozumiałem, że Cię kocham, zależy mi na Tobie bardzo.. Daj mi szansę.. . Zza pleców wyciągnął róże. Ona spojrzała na niego ze zdziwieniem, nie da mu szansy, takim jak on się jej nie daje. Splunęła mu w twarz. - pierdol się skurwielu - powiedziała i zamknęła przed nim drzwi. Czuła satysfakcję. Pierwszy raz była z siebie dumna, zajebiście zadowolona.

czy musiałam być taką skończoną idiotką ? Jak mogłam zakochać się w Tobie ? Przecież żadna normalna i zdrowa na umyśle dziewczyna by tego mi zrobiła. Najwyraźniej dzięki Tobie mam ostro na bani.

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

czy musiałam być taką skończoną idiotką ? Jak mogłam zakochać się w Tobie ? Przecież żadna normalna i zdrowa na umyśle dziewczyna by tego mi zrobiła. Najwyraźniej dzięki Tobie mam ostro na bani.

oczekujesz ode mnie dobrego słowa? Wiesz co Ci powiem? Spierdalaj suko  więcej mi się na oczy nie pokazuj.

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

oczekujesz ode mnie dobrego słowa? Wiesz co Ci powiem? Spierdalaj suko, więcej mi się na oczy nie pokazuj.

czego w życiu pragnę? Sama nie wiem. Teraz. Chcę tylko świętego spokoju.

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

czego w życiu pragnę? Sama nie wiem. Teraz. Chcę tylko świętego spokoju.

spojrzałam w okno i zobaczyłam Ciebie stojącego w moim ogrodzie  z bukietem pięknych tulipanów. Krzyczałeś coś  ale nie mogłam tego usłyszeć  uchyliłam więc okno  wtedy słowa wypowiedziane z Twoich ust rozbrzmiały mi w uszach niczym dzwony i osłodziły cudownie tę chwilę. 'kocham Cię nieprzytomnie  jak zapalniczka płomień  jak sucha studnia wodę  kocham Cię namiętnie tak  jakby świat się skończyć miał!' . Wiedziałeś  że uwielbiam tą piosenkę. Wiedziałeś  że cenię sobie romantycznych chłopaków. Wiedziałeś  że uwielbiam tulipany. Kochałeś  tylko szkoda  że później przestałeś i o wszystkim zapomniałeś.

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

spojrzałam w okno i zobaczyłam Ciebie stojącego w moim ogrodzie, z bukietem pięknych tulipanów. Krzyczałeś coś, ale nie mogłam tego usłyszeć, uchyliłam więc okno, wtedy słowa wypowiedziane z Twoich ust rozbrzmiały mi w uszach niczym dzwony i osłodziły cudownie tę chwilę. 'kocham Cię nieprzytomnie, jak zapalniczka płomień, jak sucha studnia wodę, kocham Cię namiętnie tak, jakby świat się skończyć miał!' . Wiedziałeś, że uwielbiam tą piosenkę. Wiedziałeś, że cenię sobie romantycznych chłopaków. Wiedziałeś, że uwielbiam tulipany. Kochałeś, tylko szkoda, że później przestałeś i o wszystkim zapomniałeś.

chcesz mieć kogoś na własność ? Poszukaj sobie lalek  w sklepie  ale weź wersję 'full wypas'  ten model daje dupy tylko jak ją pocałujesz

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

chcesz mieć kogoś na własność ? Poszukaj sobie lalek w sklepie, ale weź wersję 'full wypas', ten model daje dupy tylko jak ją pocałujesz

zabrałeś wszystko co sprawiało  że byłam szczęśliwa  nie mogłeś zabrać też łez  smutku  nie mogłeś mnie pozbawić uczuć ? byłoby mi łatwiej żyć ze świadomością braku Ciebie obok.

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

zabrałeś wszystko co sprawiało, że byłam szczęśliwa, nie mogłeś zabrać też łez, smutku, nie mogłeś mnie pozbawić uczuć ? byłoby mi łatwiej żyć ze świadomością braku Ciebie obok.

chciałeś żebym była Twoją zabawką ? trzeba było sobie iść do sklepu i kupić plastikową lalkę   ona nic nie czuje  nie płacze  nie cierpi  ona nie ma serca. mógłbyś ją rzucać i wracać do niej tysiące razy. nie uważasz  że tak by było o wiele łatwiej

sosicksosad dodano: 18 marca 2011

chciałeś żebym była Twoją zabawką ? trzeba było sobie iść do sklepu i kupić plastikową lalkę - ona nic nie czuje, nie płacze, nie cierpi, ona nie ma serca. mógłbyś ją rzucać i wracać do niej tysiące razy. nie uważasz, że tak by było o wiele łatwiej

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć