 |
- puk puk- strach puka do drzwi otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma. różnica między mną teraz, a mną kiedyś jest taka, że kiedyś bałam się i nie robiłam, dzisiaj się boje i robię. nauczyłam się żyć ze strachem, traktować go jak sprzymierzeńca. Prawdziwy wojownik to człowiek, który zmierza się sam ze sobą. oni mówią tak 'jak pokonasz sam siebie to nikt ci już nigdy nie stanie na drodze.' człowiek ma prawo się bać, bo tylko idiota się nie boi. strach jest sprzymierzeńcem człowieka, ponieważ pozwala być uważnym i czujnym, jeżeli nauczymy się z nim żyć to tak naprawdę wszystko w naszym życiu się zmienia. czym jest odwaga? to cztery elementy pierwszy to zaufanie do siebie. a jak nie dam rady? dam. a jak się przewróce? to się podniose. a jak nie? poleże. drugi- ryzyko. nie ma możliwości zrobienia czegokolwiek bez ryzyka, ale żeby zaryzykować trzeba zaufać sobie. trzecim- są decyzje. nie mielibyśmy niczego bez podjęcia odpowiednich kroków. ostatni element to ryzyko. robienie czegoś z pasją
|
|
 |
czemu zawsze jest tak, że nie doceniamy ludzi, którzy zrobią dla nas wszystko, a kochamy tych, którzy mają nas w dupie? nie mówie, że jestem wyjątkowa, bo popełniłam ten sam błąd. Sądze jednak, że to wyszło mi na dobre, bo po tym wszystkim doceniłam te osoby dwa razy bardziej. Mimo wszystko, kiedy mój przyjaciel wyznał mi miłość, nie byłam wstanie powiedzieć ' ja ciebie też '. Może żeby kochać potrzebuje jakiegoś wyzwania? Przecież tamtego kochałam bezgranicznie, a on nigdy tego nie odwzajemniał, nie patrzył na mnie, nie pisał. Mój przyjaciel zawsze był przy mnie, interesował się moim życiem, a mimo to nic oprócz braterskiej miłości nie czułam. Czemu tak jest? nie wiem, boli mnie to, że tak go ranię, ale taka jestem. Być może właśnie przez takie coś każdy uczuciowy facet staje się skurwsynem, a tego nie chcę, nie przeze mnie. Boli mnie to. ;( //wypruta_z_uczuc
|
|
 |
czemu zawsze jest tak, że nie doceniamy ludzi, którzy zrobią dla nas wszystko, a kochamy tych, którzy mają nas w dupie? nie mówie, że jestem wyjątkowa, bo popełniłam ten sam błąd. Sądze jednak, że to wyszło mi na dobre, bo po tym wszystkim doceniłam te osoby dwa razy bardziej. Mimo wszystko, kiedy mój przyjaciel wyznał mi miłość, nie byłam wstanie powiedzieć ' ja ciebie też '. Może żeby kochać potrzebuje jakiegoś wyzwania? Przecież tamtego kochałam bezgranicznie, a on nigdy tego nie odwzajemniał, nie patrzył na mnie, nie pisał. Mój przyjaciel zawsze był przy mnie, interesował się moim życiem, a mimo to nic oprócz braterskiej miłości nie czułam. Czemu tak jest? nie wiem, boli mnie to, że tak go ranię, ale taka jestem. Być może właśnie przez takie coś każdy uczuciowy facet staje się skurwsynem, a tego nie chcę, nie przeze mnie. Boli mnie to. ;(
|
|
 |
- puk puk- strach puka do drzwi otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma. różnica między mną teraz, a mną kiedyś jest taka, że kiedyś bałam się i nie robiłam, dzisiaj się boje i robię. nauczyłam się żyć ze strachem, traktować go jak sprzymierzeńca. Prawdziwy wojownik to człowiek, który zmierza się sam ze sobą. oni mówią tak 'jak pokonasz sam siebie to nikt ci już nigdy nie stanie na drodze.' człowiek ma prawo się bać, bo tylko idiota się nie boi. strach jest sprzymierzeńcem człowieka, ponieważ pozwala być uważnym i czujnym, jeżeli nauczymy się z nim żyć to tak naprawdę wszystko w naszym życiu się zmienia. czym jest odwaga? to cztery elementy pierwszy to zaufanie do siebie. a jak nie dam rady? dam. a jak się przewróce? to się podniose. a jak nie? poleże. drugi- ryzyko. nie ma możliwości zrobienia czegokolwiek bez ryzyka, ale żeby zaryzykować trzeba zaufać sobie. trzecim- są decyzje. nie mielibyśmy niczego bez podjęcia odpowiednich kroków. ostatni element to ryzyko. robienie czegoś z pasją
|
|
 |
siedziałam w parku z kilkoma kumplami, byliśmy już nieco nawaleni, odpalaliśmy kolejne szlugi. Wtedy bez opór podszedłeś do nas i kucnąłeś przy mnie. Złapałeś za nadgarstki:
- kochanie, kochanie proszę Cię! co Ty robisz?
spojrzałam na Ciebie drwiącym spojrzeniem.
- już Ci nie wystarczam. - syknęłam przez zęby.
- nie rozumiem o czym mówisz. - odparł.Jednak zauważyłam Jego wystraszone spojrzenie.
- widziałam Cię z Nią. Wiedziałeś, jak nienawidzę tej suki, no! - krzyknęłam, i dałam Ci w twarz.
- ale to Ciebie kocham. - szepnąłeś, jakby nigdy nic. Wtedy głos zabrał jeden z kumpli.
- stary, uważasz, że Ona da sobą pomiatać? Że będzie z kimś kto wczoraj migdalił się z inną? spójrz na Nią. Spójrz na Jej proporcje, biust, tyłek. Każdy chciałby się z Nią pieprzyć, ale tylko Ty miałeś ten przywilej. - powiedział. zatkało mnie. Na prawdę, nie wiedziałam co powiedzieć.
- no i? - zapytałeś w końcu.
- no i oficjalnie: właśnie straciłeś i ten przywilej, i tą lalę. Mianowicie - szczęście, frajerze.
|
|
 |
czujesz jak się trujesz każdym nabranym powietrzem w płuca ? nie słyszysz , już nie czujesz że to co kiedyś rozrywało ci żebra przestało bić , zupełnie ucichło ? tęsknisz , cholernie tęsknisz za tym kto niegdyś trzymał cię za dłoń , budził pocałunkiem zostawiając kolejną drobną ranę na twoich wargach , za tym co miał te niesamowite oczy , i cudowny szept który mówił że kocha i zawsze będzie.
|
|
 |
Nawet gdy wiem, że masz miliony lepszych zajęć niż myślenie o mnie, to i tak czuję Twoją obecność niemal ciągle. Jesteś w każdym skrawku nieba, w które zerkam przepełniony tęsknotą za Tobą, w co drugim oddechu, każdej sekundzie i minucie, która bez Ciebie składa się na wieczność, jaką jest każda chwila bez Ciebie. Nigdy nie przeżyłem tylu wieczności w ciągu jednej doby, tygodnia bez Twojej osoby obok. To tragiczne, aczkolwiek ma w sobie tyle magii. Bo czy nie jest niesamowite to, że gdzieś daleko ma się swój powód do życia, serce, dłonie i wargi, za którymi można po prostu tęsknić?
|
|
 |
.Pamietasz, kiedys bylismy ze soba szczesliwi. Teraz, tylko czasami piszemy do siebie krotkie wiadomosci po czym znikamy bez odzewu. Bywa, ze Cie u nikam, jakbym obawial sie ze uslysze cos, czego nie chcialbym uslyszec. Ze te slowa zmienia wszystko w co do tej pory wierzylem, co zwiazane z Toba, ale zauwazylem tez, ze Ty robisz tak samo... Niepewnosc jest gorsza od klamstwa...
|
|
|
|