 |
|
bo czas mija, błędy uczą i odwrotnie. jutro nie rozkminiam wczoraj, czasu przecież już nie cofnę.
|
|
 |
|
Życie jest krótkie , więc łam zasady , wybaczaj szybko, całuj powoli, kochaj szczerze , śmiej się bez opamiętania i nigdy niczego nie żałuj.
|
|
 |
|
Może nie widać tego na zewnątrz, ale od środka ja umieram. Te uczucia rozpierdalają moje wnętrze, niszczą mnie. Któregoś wieczoru usnę znowu z myślą o Tobie, znowu wypowiem szeptem "Kocham Cię" nie zdając sobie sprawy, że to moje ostatnie słowa, że to o Tobie pomyślę w ostatnich chwilach życia, a potem zwyczajnie zapadnę w sen z którego już się nigdy nie obudzę, przestanę oddychać, moja klatka piersiowa już nigdy się nie uniesie, moje serce już nigdy dla Ciebie nie zabije, moje smutne oczy nie spojrzą na Ciebie, ręce nie poczują Twojej delikatnej skóry, Twój zapach stanie się dla mnie obcy, ale zawsze będę pamiętać, i opowiem Ci kiedyś o mojej miłości do Ciebie, o tym , że umierałam z myślą o Tobie. Opowiem ale już nie w tym świecie. [zakreconanamaxa]
|
|
 |
|
` nie pamiętam dokładnie momentu, w którym się w Tobie zakochałam, to uczucie rozwijało się tak stopniowo. za to bardzo dobrze pamiętam chwilę, w której to zakończyłeś. / nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
Drogi nadchodzący roku 2012 mam nadzieje ,że będziesz lepszy niż obecny.
|
|
 |
|
Dlaczego nie potrafię cieszyć się z życia jak inny ? Ciągle się uśmiechać i śmiać na całe gardło z byle czego ? Chodzić na melanże tańczyć do upadłego, tylko wolę zamknąć się w pokoju i po prostu płakać. No dlaczego tak jest ? Przecież wszyscy się zakochują a potem potrafią być szczęśliwi, potrafią dalej żyć. Dlaczego ja tak nie potrafię ?
|
|
 |
|
Nic konkretnego, para oczu paraliżująca wzrok, falujące pomiędzy płatkami śniegu delikatne jasne blond loki i uśmiech przez który zadaje się promienieć cały świat. / pokazcycki__ku.rwa
|
|
 |
|
Usiadła po turecku na kanapie i jakoś nagle zamyśliła się, spoważniała. Cała buzia jakoś jej zmierzchła. a oczy, iskrzące się aż do tej pory humorem, teraz się zamgliły.
|
|
 |
|
Zamknij oczy. Weź głęboki oddech... Spójrz! Czas zaczyna się cofać. Wskazówki zegara zmieniają kierunek, w którym zmierzały od początku swego istnienia. Wróćmy do czasów, w których największym problemem okazywał się brak ulubionej kredki w pudełeczku z przyborami do malowania, a miarą szczęścia określało się to, ile czekoladowych cukierków zdołało się zjeść danego dnia
|
|
 |
|
Chciałabym tak po prostu, bez żadnego problemu, położyć się i zasnąć. Tak jak było jeszcze niecały tydzień temu, kiedy zasypiałam wtulona w Ciebie. Nic teraz nie jest proste, nawet sen przynosi mi niewyobrażalny ból. Budzę się w środku nocy krzycząc, cała we łzach, z kołaczącym sercem. I przez kilka dobrych godzin nie mogę zasnąć. Siedzę skulona na podłodze, zasypiam w takiej pozycji, z wycieńczenia. Zawsze, któryś z domowników przenosi mnie na łóżko. Ktoś troszczy się o mnie. Szkoda, że nie jesteś tą osobą... / rispettare
|
|
 |
|
Nie potrafię zasnąć. Jak mam zasypiać wiedząc, że nie jesteśmy razem, że Twoje serce nie bije dla mnie i że nie jestem żadną z Twoich myśli? Wiele osób uważa, że sen jest ucieczką od rzeczywistości. Ja się z tym nie zgodzę. W każdym z moich snów widzę Twoją twarz, to jeszcze bardziej mnie dobija. A na domiar tego, w każdym mówisz, że mnie kochasz. Moja pieprzona wyobraźnia... / rispettare
|
|
 |
|
Jest już późno. Na dworze ciemno, nie ma żywej duszy, słychać tylko świerszcze. Siedzę na parapecie, patrzę przez okno, staram się zliczyć gwiazdy. I powiedz mi, jak ja mam zapomnieć? Skoro wszystko kojarzy mi się właśnie z Twoją osobą? Późną porą chodziliśmy na spacery. Tylko ja i Ty. Ciemność. Świerszcze grały codziennie tę samą melodię. A gwiazdy... leżeliśmy na łące patrząc się w niebo. Zapomnieć o Tobie? To dopiero wyzwanie. / rispettare
|
|
|
|