Może nie widać tego na zewnątrz, ale od środka ja umieram. Te uczucia rozpierdalają moje wnętrze, niszczą mnie. Któregoś wieczoru usnę znowu z myślą o Tobie, znowu wypowiem szeptem "Kocham Cię" nie zdając sobie sprawy, że to moje ostatnie słowa, że to o Tobie pomyślę w ostatnich chwilach życia, a potem zwyczajnie zapadnę w sen z którego już się nigdy nie obudzę, przestanę oddychać, moja klatka piersiowa już nigdy się nie uniesie, moje serce już nigdy dla Ciebie nie zabije, moje smutne oczy nie spojrzą na Ciebie, ręce nie poczują Twojej delikatnej skóry, Twój zapach stanie się dla mnie obcy, ale zawsze będę pamiętać, i opowiem Ci kiedyś o mojej miłości do Ciebie, o tym , że umierałam z myślą o Tobie. Opowiem ale już nie w tym świecie. [zakreconanamaxa]
|