 |
Muszę się upić, muszę nie myśleć, muszę nabrać tego przyjemnego uczucia nietrzeźwości uczuciowej. Możesz być wtedy niedaleko, możesz być wtedy z inną, to bez znaczenia. I tak moja głowa wciąż będzie produkowała Twój obraz, znów, znów, znów. Szczęśliwy, ale pozorny. Mam ochotę się upić, pomyśleć, poczuć tę gorycz nieszczęścia i samotności, które wsączę w siebie przez ten błyszczący kieliszek. Bo nie ważne jakbym była pijana to i tak wiem, że nigdy mnie nie pokochasz. Wiem, że tracę czas, że mogłabym zrobić cholernie dużo, bo mam ambicję i chęci, ale Twój obraz mnie paraliżuję, zapominam jak się oddycha, opadam, odpadam. Chwilami nawet nie żyję, nie istnieję.
|
|
 |
“Próbuje stąd uciec co jakiś czas, żeby poczuć, że komuś brakuje mnie tu chociaż raz.”
|
|
 |
Miłość zaczyna się od uśmiechu. Przechodzi dalej w pocałunek a kończy się łzami...
Miłość jest jak wojna łatwo się ja zaczyna, potem toczy zaś później trudno ją skończyć. *I nigdy nie idzie o niej zapomnieć, ona na zawsze pozostaje głęboko w sercu...*
|
|
 |
“Moja codzienność mnie zmienia... sama nie wiem już, czy potrafię żyć. Ukrywam w sobie marzenia... dobrze wiedząc, że żadne z nich beze mnie nigdy nie spełni się.”
|
|
 |
W moim życiu miłość to tylko obietnica przyszłego bólu...
|
|
 |
-Walcz o swoje życie nie o Niego!
-Walczę każdego ranka wstając z rana z łóżka i widząc go z inną ... nie robię sobie nic z tego. Dalej się uśmiecham i udaje, że wszystko jest dobrze.
-Uśmiechasz się nieszczerze!
-Szczerze! Cieszę się Jego szczęściem...
-Więc nie żyjesz swoim światem.
-To On jest moim całym światem...
|
|
 |
Upadła na samo dno. Roztrzaskała sie o nie z wielkim impetem, nadal niczego nie rozumiejąc, ani nie czując, że to koniec. Leżała po prostu na dnie studni i patrzyła w góre. Wiedziała, że musi tam gdzieś być choćby niewielkie światełko, ale narazie nie potrafiła go dostrzec...
|
|
 |
“Odejdź ... po prostu odejdź jeśli nic nie czujesz do mego serca.”
|
|
 |
I do czego jest zdolny człowiek, który stracił wszystko co kochał?
|
|
 |
“Lecz nikt nie może tracić z oczu tego, czego pragnie. Nawet kiedy przychodzą chwile, gdy zdaje się, że świat i inni są silniejsi. Sekret tkwi w tym, by się nie poddać.”
|
|
 |
“Moje oczy nie zobaczą już wszystkich kolorów miłości i życia nigdy więcej... nigdy więcej.”
|
|
 |
Zastanawiam się co zrobisz jak mnie zobaczysz. Czy będziesz patrzył tym spojrzeniem, które powoduję gęsią skórkę na mym ciele? Czy wypowiesz jakiekolwiek słowo? Czy będziesz o mnie zazdrosny? Nie wiem. Nie wiem co zrobisz, jak się zachowasz. Pewnie przejdziesz dumnie obok mnie trzymając swą dziewczynę za rękę, lekko uśmiechając się w moją stronę a ja pełna negatywnej energii wybuchnę histerycznym płaczem z własnej bezsilności i bezradności. Tak ciężko jest mi zrozumieć, że nigdy nie będę miała osoby, którą pomimo wielu wad kocham z całego serca.
|
|
|
|