 |
S.O.B. ze Szczecina, suko nie zapominaj,
Nic nie muszę, mogę wszystko, od nowa zaczynam.
|
|
 |
Tak więc rap gram, ćpam i dymam,
Sram na tych, co twierdzą, że przeginam.
|
|
 |
Teraz pierdol się, nie chcę cię, możesz się łudzić,
Sama zasypiać, sama się budzić.
|
|
 |
Znałem taką drugą, miała to co tamta plus nie ćpała, mówie Ci była idealna, ale za to nimfomanka, chorągiew, skakanka.
|
|
 |
Szczera prawda, szedłem, dostrzegłem, poznałem
dupcia, buzia, cycki wszystko tak jak chciałem.
|
|
 |
A teraz się skup chłopaku, a teraz się skup dziewczyno
|
|
 |
`Szczęścia nie kupisz, gdy kłopoty piętrzą się po sufit
|
|
 |
A dym i kofeina
próbują mój świat zatrzymać .
|
|
 |
Dlatego nic mi się nie chce,
szczęście wchłaniam z powietrzem
Takiego świata ja nie chcę,
-więc go sobie ulepszę ;]]
|
|
 |
Boże pomóż, bo mi sumienie pieprzy
Jak mam na siłę sobie świat tandetą ulepszyć
Jestem tym co chce spać, a nie węszyć za szczęściem
Dla ciebie hajs, dla mnie czas, myśli są piękne
|
|
 |
Siemasz ziom to znów Ja czyli ćpun.
Cham nie dzieciak.
Moim marzeniem to spalć więcej
niż w Księdze Guinnessa;]
|
|
 |
Pełen luzik, czternasta, wiesz nie budzę się na budzik
Bo do miasta rano napierają tłumy
Ja wolę naboje do próby, przebojem napoje te chmury
Na stole, na dole bibuły
Bo blanty mnie nie trują, jak nigdy mnie nie truły
Tu mi skrusz, tu jaramy
(ziom ty ciągle o tym samym)
|
|
|
|