 |
uwierz w siebie ♥ | choohe
|
|
 |
nie ma rzeczy niemożliwych . są tylko głupie obawy , że coś może się nie udać | choohe
|
|
 |
najgłupszy błąd zaczął najgorszy okres w życiu | choohe
|
|
 |
cz10|Czekała na niego w oknie .Siedziała 9 godzin w oknie .Aż przyjechał , wykrzyczałam mamo są i wybiegła na podwórko jego mama powiedziała Dzień dobry , On wybiegł z ałta i ją mocna przytulił .Moja mama w dzrwaich prosze niech pani wejdzie .jego mama odpowiedziała dziękuję mama do pani prozbę może Dominki zostać 5 tygodni u państwa bo ja muszę wyjechać . No pewnie moja córka pewnie się ucieszy bo jak tu się przeprowadziliśmy to siedziała przez 24na\24 w sowim pokoju i nic się nie odzywała , a takto pozwiedza okolice.Dziękuje .Nie ma za co napije się pani cherabty kawki ?. Nie dizekuje już musze sie powoli zbierać dziękuje jeszcze raz do widzenie, wykrzyczała Dominki być grzeczny okej papa. Mama powiedziała nam o tym że Dominki zostaje na 5 tygodni cieszę się bardzo , i weszła do domu . A my poszliśmy na spacer , wygłupialiśmy się przytulaliśmy całowaliśmy , szliścmy za ręce dużo rozmawialiśmy . Przeszliśmy się plażą fale były duże .
|
|
 |
cz9\Jaką kochanie. Mama zgodzi się że mogę do Cb na 2 tygodnie przyjechać . Jak mama wstanie spytam Się czy będziesz mógł ale na pewno się zgodzi weś .To fajnie spędzimy 2 tygodnie razem Ja +Ty, i piękne zachody i wschody słońca. Oj misiu Fajnie by było . Kochanie będzie . Dobra myszko ja spadam spać bo padnięty jestem kolorowych śnij o mnie moja księżniczko . Okej Misiu dobranoc . Gdy mama wstała od razu poleciała do niej mamo mam do Cb pytano by mógł Dominki przyjechać na 2 tygodnie do mnie . Mamam na to oczywiście że tak . Dziękuje. Mama krzykła nie ma za co kochanie. Zadzwoniła do Dominka kotek możesz już przyjeżdzać zobaczę tylko o której mam pociąg , albo pogadam z mamą by mnie zawiozła do Cb okej .To jak się spakujesz i pogadasz z mamą to zadzwon podam Ci adres . Okej kochanie ;* kocham cię mój kwiatuszku idę rozmawiać z mamą okej .Po godzinie zadzwonił Dominki , myszko przywiezie mnie do Cb . Okej wyjaśniła mu jak ma do jechać .
|
|
 |
Cz8\Łatwo Ci misiu mówić wy jesteś tam wszyscy razem starą paką ja mogę was tylko usłyszeć przez telefon , możemy tylko pogadać przez Skeypa . Ale nie na piję się z wami ni pośmieję się . Oj Myszko ,damy rade .Odpowiedziała;Ehhh a mam jakieś inne wyjści , dobra tygrysku już Ci nie przeszkadzam wracaj do zabawy tylko się nie opij . Ej kochanie nie przeszkadzasz mi nigdy , dobra ja później do Ciebie, zadzwonię to sobie, porozmawiamy ,dłużej kocham Cię malutka trzymaj się. Okej tygrysku ja Ciebie bardziej . Poczekaj dam Ci kogoś do słuchawki , i słyszała wszystkie znajome głosy Trzymaj się będzie dobrze do usłyszenia buźka . Uśmiechnęła się poprawił jej się trochę humor ale jak, wróciła do domu , i usiadł w swoim pokoju , snów dopadł ją smutek .Usnęła z słuchawkami w uszach spała aż do wieczorka . Potem On zadzwonił rozmawiali do 5 nad ranem opowiadał , jak po imprezie i wgl pocieszał mnie. Mam dla cb dobra wiadomośc .
|
|
 |
cz7\Jechali przez 9 godzin aż, dojechali na miejsce . Ujrzeli śliczny dłuży , dom śliczne widoki, pola , i było słychać szum fal . Mama wysiadła , krzycząc :Jesteśmy na miejscu:. Każdy wyszedł wziął swój bagaż weszli do środa , zobaczyli śliczne meble , duży telewizor kominek . Weszli po schodach były piekne duże pokoje , 2 łazieki prześliczne . Mama już zwiedziliśmy dom teraz , wybierajcie pokój dla sb .Bracia jej byli zadowoleni jej było wszytsko jedno nie miała chumoru nic się nie odzywała .Zadzwoniła do niego nie mogła bez niego wytrzymac .Cześ misiu , dojechałam na miejsce. Oj to dobrze , że cała .Ona ; Z kim jesteś?. Z naszymi znajomymi . Pozdrów ich o demnie. Oni też Cię pozdrawiają i każąć cie się jakoś trzymać , a gdy wpadniesz tu do nas pujdzimy na melanż , tak jak było dawniej . Ehhh zamilkła . On spytała ej waituszku jesteś tam . Ona smutnym głosem odpowiedziała tak jestesm chcę do Was!!;(.Oj kochanie szybko zleci i się spotkamy .
|
|
 |
cz6\Matka wbiegła za nia do łazienki córuś co jest Nic mamo .No ale widzę że zapłakana jestes . Nie chcę z tąd wyjeżdzać musze dużo zostawić swoich przyjaciół moją 1 miłość z którą byłam długo sama wiesz , ile muszę zostawić . Mama , oj kochanie mi , by było tu ciężko , będziesz przyjeżdzać do ciotki na wakcje na święta każdy wolny dzień obiecuję Ci to . Przytuliła ją i powiedziała nie płacz dasz radę poznasz tak zanjomych ; Ona Mamo nikt nie zastąpi mi tych przyjaciół co mam tu oni są wyjątkowi ehh zresztą mnie nie zrozumiesz . Dobra mamo idz pakuj bagaże do auta .Dobrze córko ale już nie płacz .Odpowiedziała na to nie da się tu nie płakać . Każdy wsiadł do auta . Tato powiedział to ruszamy wszyscy są . Każdy miał dobry humor , tylko ona siedziała smutna i esemesowała , nawet słowem się nie odezwała , słuchała muzyki i myślała ,przy tym wzdychając .Ale może tak musiało być i będzie lepiej .
|
|
 |
cz5\On ale ja tu bez Ciebie nie wytrzyma. Ona,dasz radę ,albo znajdziesz , Sobie inną .Masz powodzenie , pamiętasz , na imprezie ?.Tak , pamiętam ale żadna nie będzie taka jak ty. Oj misiu nie moja wina że muszę wyjechać ja też nie chcę ale rodzice postanowili już i za chwile wyjeżdzamy.On a gdzie się wyprowadzasz ;Odpowiedziała nad morze . Dobra kotek muszę lecieć bo jeszcze muszę się dokończyć ogarnąć.Krzyknął księżniczko uważaj na Siebie, tęsknie już za Tobą .Wróciła się do niego dała mu ładnego buziaka i łańcuszek proszę weś niech Ci przypomina o mnie potem Ci wyśle zdjęcie moje ;On poczekaj tak też mam coś dla Ciebie, noś to i wspominaj mnie jak najlepiej j łzy jej poleciały , dał jej pierścionek , i śliczny łańcuszek, powiedział że dostanie na urodziny . Okej kotek muszę już lecieć dała mu jeszcze buziaka przytuliła go i pobiegła do domu zapłakana . Mama spytała co się stało zresztą każdy , poszła do łazienki szykować się dalej.
|
|
 |
cz4\Mama wszystkich budziła, krzycząc śniadanie , każdy wolnym , krokiem zmierzał ,do kuchni . To już . Tak to już szybko jeść , bo zaraz wyjeżdżamy .Ehhh ja nie jestem mamo głodna poszłam do swojego pokoju, i przypomniała sobie że nie pożegnałam się z ważną osobą . Ale po pewnym, momencie pomyślała, że nawet ,lepiej jak się nie ,dowie. tego o de mnie że się wyprowadzam . Poszła sie ubierać , usłyszała esemesa wyszła złazięki by go odczytać a tam był esemes od Ciebie , jak to ? do kąt się wyprowadzasz ?Wyjdz przed dom muszę się z tb pożegnać wybiegła nie uczesana z jednym pomalowanym okiem . Przywitał ją słowami cześć skarbie z buziakiem przytulił się do niej i spytał czy musi wyjeżdzać tak kochanie muszę i nie chciała się żegnać , bo by serce jej wyskoczyło i by się rozkleiła , ale kotek przecież mam tu ciocię będę przyjeżdzać na wakacje może.Może ?.No nie wiem czy na pewno ale są esemesy , możemy listy pisać i wgl .
|
|
 |
cz3|Odpowiedzieli ehh rozeszli się mówiąc do sb jak to będzie muszę wszystko i wszystkich zostawić , mało czasu zostało żeby się z nimi pożegnać .Dobrze że mamy jeszcze internet , jakoś może to będzie na początku na pewno nam będzie trudno się przyzwyczaić do nowego otoczenia , ludzi , miejsc , szkoły ale damy radę.Każdy wszedł do swoich pokoi , i zaczeli swoim zanjomym pisać że się wyprowadzamy każdy pytał dokąd i dla czeogo . Umuwili się z nimi by się pożegnać , żegnali się z 3 dni każdy mówił że będzie trudno bez was , i dziwnie . No nam też nie jest łatwo ale jest internet gg telefon komórkowy . I odpowiedziała tak przyjazn przetrwa obojętnie jak daleko będziemy z stąd przytulili się i powiedzieli my musimy iść się pakować bo jutro, wyprowadzka pamiętajcie o nas i dzwońcie .Konczyli się pakować Matka zawołała ich na kolację zjedli poszli spać , mama krzykła pamiętajcie jutro o 6 pobudka poszli spać.
|
|
 |
Cz2\Nadszedł czas pogrzebu staliśmy , przy tej trumnie trzymała mamę za rękę Ojciec Matkę przytulał , łzy popłynęły , stać i patzrzeć już nie mogła jak jej kochana Babunia lezy w trumnie i że już jej nie zobaczy nie wytrzymała wyszła , przeszła się trochę rozkleiła się wytarła łzy i wróciła mówiąc muszę się z nią pożenać i wspierać mamę. Gdy wróciła już było koniec mszy i zamykali trumne Matka zaczęła płakać zresztą ona też .Po pogrzebie jakoś było dziwnie jej brakowało babci Matce swojej mamy . Minęło trochę czasu kiedy jakoś się już do tego przyzwyczaiła moja mam wpadli na pewien pomysł z ojcem zawołali ją i jej rodzeństwo wyprowadzmy się nad morze, ale mamo jak kto ? no tak curóś będzie lepiej bo tu wszystko mi przypomina babcię .Mamo ale co mamy zostawić swoicjh znajomych szkołę i się przeprowadzić;(.Tak córeczko właśnie tak , tam poznacie nowych znajomych , wyprowadzamy się w przyszłym tygodniu możecie sie pakować powoli .
|
|
|
|