cz4\Mama wszystkich budziła, krzycząc śniadanie , każdy wolnym , krokiem zmierzał ,do kuchni . To już . Tak to już szybko jeść , bo zaraz wyjeżdżamy .Ehhh ja nie jestem mamo głodna poszłam do swojego pokoju, i przypomniała sobie że nie pożegnałam się z ważną osobą . Ale po pewnym, momencie pomyślała, że nawet ,lepiej jak się nie ,dowie. tego o de mnie że się wyprowadzam . Poszła sie ubierać , usłyszała esemesa wyszła złazięki by go odczytać a tam był esemes od Ciebie , jak to ? do kąt się wyprowadzasz ?Wyjdz przed dom muszę się z tb pożegnać wybiegła nie uczesana z jednym pomalowanym okiem . Przywitał ją słowami cześć skarbie z buziakiem przytulił się do niej i spytał czy musi wyjeżdzać tak kochanie muszę i nie chciała się żegnać , bo by serce jej wyskoczyło i by się rozkleiła , ale kotek przecież mam tu ciocię będę przyjeżdzać na wakacje może.Może ?.No nie wiem czy na pewno ale są esemesy , możemy listy pisać i wgl .
|