 |
kiedyś było inaczej. inne twarze , znajomi inne problemy . wtedy tak wiele wydawało się nierealne . marzenia które tworzyły się w głowie miały zostać tam na zawszę . nie potrafiliśmy myśleć o teraźniejszości mając przed oczami przeszłość do której nie warto było wracać. uczucie pustki i czegoś na wzór złamanego serca. nie potrafiliśmy cieszyć się chwilą,gestem czy zwykłym uśmiechem innej osoby. żyliśmy jak w koszmarze z którego udało nam się obudzić . | choohe .
|
|
 |
i znowu na widok czerwonego koloru i milionów serduszek zrobi mi się niedobrze . każdą minioną parę wyśmieję w duszy za błąd jaki popełnili zakochując się . nie obejrzę żadnej komedii romantycznej tylko najlepszy horror jaki znajdę na starych płytach . nie obudzi mnie listonosz z grubym plikiem kartek i bukietem róż . na Facebooku mój status pozostanie bez z mian czego nie mogę powiedzieć o reszcie znajomych i setkach powiadomień o nowych związkach. cóż dla mnie to kolejny normalny zimowy dzień , tylko wieczorem gdy wszystko ucichnie pojedyncza łza spłynie po policzku . | choohe
|
|
 |
mówisz że jest ciężko , że życie nie daje ci żadnych pozytywnych chwil . a czy chociaż ras próbowałaś choć na chwilę przestać się przejmować , czy starałaś się znaleźć szczęście i powód do uśmiechu w najmniejszych rzeczach czy najkrótszych chwilach . wystarczy cieszyć się z tego że jesteś i że w okół sa ludzie dla których jesteś najważniejsza . ♥ | choohe .
|
|
 |
chodzenie w piżamie całe dnie i wypady ze znajomymi wyczuwam ♥ | choohe .
|
|
 |
zdarzają się dni kiedy wszystko wraca . wspomnienia nasilają się i nie dają spokoju . wtedy tęsknota rośnie do ogromnych rozmiarów , ale nie poddaję się . zatrzymuję łzy i ściskając pięści staram się nie pościć emocji i być silną . przecież tego mnie nauczyłeś . ♥ | choohe .
|
|
 |
cz10\Ognisko , zrobiliśmy dla wszystkich śniadanie . I zrobiliśmy im pobudkę .Gdy oni jedli my poszliśmy podziwiać piękne krajobrazy .Adaś cykał foty śpiewał wygłupiał się , nawet wziął mnie na barana , szliśmy y już zmęczeni. Tylko był problem że nie wiedzieliśmy jak wrócić dobrze że Adaś miał telefon i zadzwonił do znajomych że się zgubiliśmy, znaleźli nas było już ciemno .Rozpaliliśmy ognisko , wypiliśmy po piwku i każdy po męczącym dniu poszedł spać.
|
|
 |
cz9\Jedziemy pod namiot , w piątek .Odpowiedziałam ;Jak będzie Mateusz i macie się bić wolę zostać w domu . Nie kochanie obiecuję cię . Odpowiedziałam;Okej jak się znów pobijecie z mojego powodu , wracam do domu. Nie kochanie będzie dobrze. Odpowiedziałam ;Miało już być , raz mi coś obiecałeś.Tera obiecuje i dotrzymam .Okej .Wpadłam do swojego domu po parę rzeczy i powiedzieć mamie że jadę pod namiot.Ona zgodziła się. Następnego dnia jechaliśmy . Gdy dojechaliśmy na miejsce rozstawiliśmy namioty poszliśmy nad jezioro się wykąpać .Było fajnie , potem rozpaliliśmy ognisko . Jedliśmy ziemniaki z ogniska .Gdy każdy już się położył w namiocie .Ja z Adasiem położyliśmy się pod gołym nie bem i patrzyliśmy w gwiazdy , przy tuleni tak usneliśmy . Gdy nasz znajomy nas obudził i kazał wejść do namiotu . Przenieśliśmy się do niego ale już nam spać się odechciało wieć leżeliśmy , rozmwialiśmy , smialiśmy się całowaliśmy .I wybiła godzina 8 Wstaliśmy jako pierwsi rozpaliliśmy .
|
|
 |
cz8|Już Ci powiedziałam coś o Mateuszu jak masz sie zachować .On ; No wiem przepraszam Cie już się nie powtórzy to nigdy .Daje ci ostatnią szansę ,z tym jak dojdzie do bójki prze zemnie nie będziemy razem , zapamietaj to sb nie pomoże Ci przepraszam .Wziął mnie na spacer śpiewał , jakąś piosenkę o miłości i powiedział to będzie nasza piosenka, Zrobił nam zdjęcie , ustawił na tapecie. Spacerowaliśmy do pózna , odprowadził mnie do domu Babci . On wrócił do domu .Pisał do mnie esemesy . Byłam trochę na niego wkurzona miałam mu nie odpisywać ale tak nie umiałam uległam popisałam z nim . I powiedziałam że idę spać bo źle się czuję , leżałam i myślałam , śłuchałam piosenki .Wszystko wróciły wspomnienia z Mateuszem .Ale ogarnęłam się i powiedziałam sobie mam teraz Adasia mojego skarba ubrałam się poszłam pod jego kamienice na pisałam esa że by wyszedł wyszedł .Dałam mu ładnego buziaka i powiedziałam ze go kocham , poszliśmy się przejść . I powiedział do mnie kochanie.
|
|
 |
Cz7\Następnego dnia szykowała nam się impreza , na którą poszliśmy trochę wcześniej by pomóc w organizowaniu , wypiliśmy przy tym po piwie .I szykowaliśmy dalej wyszłam za palić .Asdaś wyszedł za mną , i pytał się co ja robię.A ja kochanie palę nie widzisz ?.Oj kochanie masz to żucić i masz nie palić nie lubie , tego jak dziewczyna pali , niszczysz sobie zdrowie . Okej kochanie , rzuce to dla Ciebie pasuje Ci .Tak kochanie i masz nigdy więcej tego nie palić dał mi buzi wróciliśmy , już wszyscy się schodzili , po bwailiśmy się trochę ale dy Adaś ujrzał Mateusza znów zaczeli sie bić .Wkurzyłam się i wykrzyczałam przestańcie Kurwa . I wybiegłam zapłakana .Adaś za mną kochanie , nie denerwuj się nie płacz .Obiecałeś coś , wróciłam się po torebkę i poszłam do Babci .Adaś szedł cały czas za mną ja nawet słowem się nie odezwałam do niego on mnie przepraszał aż wkońcu mnie zatrzymał , dał buzi kotek nie płacz .A ja no to kurde nie doprowadzaj mnie do taiego stanu .
|
|
 |
cz6\Czy na pewno chcesz być ze mną? . Ja odpowiedziałam tak głuptasie Mateusz zamknięty rozdział w moim życiu, chce teraz zacząć od nowa z tobą , pocałowałam go i mocno przytuliłam mówiąc kochanie nie bój się nie zosatwie Cie i nie wróce do niego .Przytulił się i powiedział to dobrze .Zrobiłam śniadanie Babci i nam zjedliśmy go w moim pokoju .Poszliśmy na spacer ,a potem do niego .Spędziłam fajny dzień i wieczór odprowadził mnie do Babci ładnie się pożegnał i poszedł do kolegi .Pisaliśmy esemesy , rozmawialiśmy przez telefon.Następnego dnia przyszedł pobity spytałam się co Ci się kochanie stało ?.On na to Myszko ,Mateusz się na mnie żócił .Trzebyło , zostawić go w spokoju kotek słuchaj nie może tak być że się bijecie prze ze mnie byliście przyjaciółmi , opatrzyła jego rany, i powiedziała ma być to ostatni raz , bo nie będziemy już razem. On; Obiecuje ci kochanie że nie powtórzy się . Poszliśmy do mojego pokoju oglądaliśmy do późna komedie .
|
|
 |
cz5\Doszliśmy do ognisko każdy , na głos, OOO ;nasze gołąbeczki przyszły ;.Już nie miałam siły poprosiłam Adasia czy mnie odprowadzi do Babci . A on oczywiście kochanie . Pożegnaliśmy się ze wszystkimi i poszliśmy. Babcia zgodziła się na to żeby Adaś mógł zostać na noc , byłam zadowolona , rozmawiałam z nim całąm noc . Gdy on wychodził zobaczył Mateusza , który z dziwną miną na niego spojrzał . Ale olał to i poszedł do sklepu po bułki .Ja w tym czasie sie ogarnęłam aż usłyszałam dzwonek do rzwi myślałam że do Adaś .A zobaczyłam Mateusza .Spytałam czego chce , i żeby szybko mówił bo po 1. nie mam czasu dla niego a po 2.nie chce z nim gadać.On zjakimiś pretensjami ,nic mu nie odpowiedziałam kazałam mu wyjść .Potem dostałam esemesa kocham Cie prosze Cie wróć do mnie .Odpisałam nie wrócę , do Ciebie już nigdy masz Kasię ja teraz jestem z twoim kuplem , może to cię boli co ?.Nic nie odpisał .Gdy Adaś wrócił ze sklepu , opowiedziałam mu o wszystkim , on zadał pytanie.
|
|
|
|