 |
Powiedz, że potrzebujesz mnie, mogę czekać przez cały świata czas, tylko powiedz, że chcesz...
|
|
 |
Leżeć na dachu i patrzeć w niebo, zauważyć spadającą gwiazdę, kiedy już ma się zamiar schodzić. Tak, to ja...
|
|
 |
Jedna chwila szczęście uleczy cały ból.
|
|
 |
Nie jesteśmy szczęśliwymi ludźmi...
|
|
 |
Wielka miłość, ale zarazem tak dla niej krucha, jakby ból mógł ją pokonać, nie zdaje sobie nawet sprawy jak ten chłopak ją kocha i że by oddał wszystko, żeby tylko ją uszczęśliwić, jest niby nikim, ale jedynym elementem kotwiczącym ją w świecie żywych, powodem do życia i walki, miłości i znoszenia kolejnych dni. To z jednej strony podnosi go na duchu a z drugiej dobija, bo wie, że ona tak naprawdę nie chce żyć i może nie wytrzymać.
|
|
 |
Ślepy romantyk, patrzy wstecz nie widzi uniesień, ale wie że gdzieś tam są, przekrada się, nie widzi nic już nic... wypadek jeden i wzroku brak...
|
|
 |
Szary pociąg wyprany z emocji, niesie wspomnienia, setki twarzy w oknach wagonów, te dobre i złe pośród nich, kochaj mnie nie zapomnij.
|
|
 |
Stali na torach i czekali na pewną śmierć, stali na wiadukcie i modlili się o siłę do skoku, stali w wannie przykładając nóż do nadgarstków, stali przy stoliki łykając tabletki i popijając alko, stali naprzeciw śmierci jak bracia, Nazwiemy ich samobójcami? Nie...nazwę ich szczęściarzami bo ktoś ich uratował lub zatrzymał a z czasem stali się szczęśliwymi osobami...znam ich wiele.
|
|
 |
Jestem nikim, jedynie wspomnieniem na wietrze niesionym, istnieję w miłości twej i duszę pociągam do szczęścia...
|
|
|
|