Wielka miłość, ale zarazem tak dla niej krucha, jakby ból mógł ją pokonać, nie zdaje sobie nawet sprawy jak ten chłopak ją kocha i że by oddał wszystko, żeby tylko ją uszczęśliwić, jest niby nikim, ale jedynym elementem kotwiczącym ją w świecie żywych, powodem do życia i walki, miłości i znoszenia kolejnych dni. To z jednej strony podnosi go na duchu a z drugiej dobija, bo wie, że ona tak naprawdę nie chce żyć i może nie wytrzymać.
|