 |
|
Codziennie biegniesz goniąc coś co według utartego przez życie schematu powinno dać Ci szczeście. Pewnego dnia budzisz się i nie widzisz sensu- w niczym. Ciężko się pozbierać i od nowa znaleźć coś dzięki czemu masz ochotę żyć, tak najzwyczajniej. Tak łatwo się zgubić w codzienności i zatracić to co najważniejsze- sens. Szukam i błądzę, lecz jestem coraz bliżej.
|
|
 |
|
Siedząc codziennie w nocy na parapecie, z telefonem w ręku, gapiąc się w świat za oknem, czuję, że o mnie zapominasz. Telefon nie dzwoni, a ja patrząc w gwiazdy wiem, że ty już tam nie patrzysz.
|
|
 |
|
jeśli ciało 'A' oddziałuje na ciało 'B', to ciało 'C' się nie wpierdala.
|
|
 |
|
boję się bycia najgorszą, w końcu zawsze lubiłam nieco się wyróżniać. a może nic nie zostało po tej dziewczynce, która dbała o mowę, spokój i zasady?
|
|
 |
|
Agonalne ruchy, krzepnące życie.
|
|
 |
|
wspomnienia oduczyły mnie krzyku.
|
|
 |
|
Ten cień, który zbliżał się do mnie powoli, uderzenie, głuchy odgłos tłukącego się szkła. Wszechobecne drobinki, skrzące się delikatnie w świetle jarzeniówek. Cisza, pocięta skóra. Krew? A więc jednak to mi się nie wydawało.
|
|
 |
|
Znów czuła, że się rozpada. Na setki tysięcy kawałków, miliony odłamków, które tworzyły niegdyś całość. Tempo płynące w otaczającej ją rzeczywistości ponownie się zwiększało, a ona sama czuła, że nie jest w stanie tego zmienić. Przypomniało jej się zwierciadło, magiczne lustro tłukące się raz za razem. Stojący za nim diabeł, czekający na jeden nieodpowiedni ruch. Słowa czytane od tyłu, nieczytelne wyrazy zdobiące matrycowe stronice. Abstrakcja, chaos. Wszystko jej się przypomniało, klatkę piersiową przeszył ból. Kolejna noc pozbawiona snu.
|
|
 |
|
nie wiedziałam, że można czuć się obco w swoim ciele. przeglądanie rzeczy związanych z dzieciństwem pogorszyło sprawę. kim ja jestem?
|
|
 |
|
zgubiłam część samej siebie
|
|
 |
|
najpierw trzeba wbić się na start
ruszyć z tym bez gadania zanim tracić czas
na jakieś bzdury, wolę brać pełny pakiet
i grać rap, to jest tak łapiesz
|
|
 |
|
chciałabym poczuć zimę, chociaż przez chwilę.chciałabym zobaczyć ludzi wokół mnie, być potrzebną. chciałabym siedzieć wśród nich, śmiać się, rozmawiać. chciałabym patrzeć na płatki śniegu wirujące za oknem. chciałabym tak trwać, bez końca. chciałabym być. po prostu
|
|
|
|