 |
|
to nie tak, że nie mogę, ja po prostu nie chcę o Nim zapomnieć.
|
|
|
|
mimo wszystko - zawsze masz wstęp do mojego życia. / inaczejnizzwykle
|
|
|
|
to już nawet nie jest wbijanie mi noża w serce bardziej i bardziej z każdą sekundą. to jest rozkrajanie Go na pół co sekundę, posypując solą i przy okazji rozmiękczanie tego czystym spirytusem.
|
|
|
 |
Ooo, czyżbym niechcący wdepnęła w twoje biedne, maleńkie, pokaleczone ego?
|
|
|
|
|
nie mogę ci obiecać, że rozwiążę wszystkie Twoje problemy, ale mogę Ci obiecać, że nie zostawię Cię z nimi samego.
|
|
|
|
no dalej, możesz się już śmiać. przecież wiem, że na nic innego Cię nigdy nie było stać.
|
|
|
|
|
House, nawet Ty mnie z Niego nie wyleczysz.
|
|
|
|
|
Ja widziałam jego żal. Żal, że mnie traci i jakieś straszne postanowienie, że tak właśnie musi być.
|
|
|
|
zdaje się, że pisałeś mi to co chciałam przeczytać, mówiłeś to co chciałam usłyszeć, ale na szczęście pokazywałeś to co na prawdę myślałeś i to wtedy mój rozum zaczął szykować łańcuchy na serce.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
