|
|
w głowie tłok i bezsenność, wchodze w to żeby zapomnieć, wciąż mnie to boli, serio, chyba coś już we mnie pękło / mistrzhehe
|
|
|
|
Nie słuchaj tego co mówię, lepiej wsłuchaj się w to co potrafię przemilczeć. /59sekund
|
|
|
|
Wyłączyłam wyrzuty sumienia i pozytywne myślenie. Pozbyłam się współczucia i strachu. Zmieniałam się. Nie myślę już czy kogoś zranię, nie rozpamiętuje przeszłości, nie zwracam uwagi na teraźniejszość, nie myślę o przyszłości. W sercu nie panuje już strach, który ograniczał każdy ruch, krok po kroku robię się odważna. Nie jestem już kruchą i słabą dziewczyną, jestem jej przeciwieństwem. Buduję w sobie coś nowego, nowe uczucia, a razem z nimi obojętność jaką kiedyś obdarował mnie on. Staję się inną osobą, z innymi wartościami, emocjami. Przy okazji ranię bliskich, zostawiając ich daleko w tyle, nie żałując żadnego przykrego słowa wypowiedzianego w ich stronę. Staję się wredną suką, która wypala się jak papieros w jej dłoni.
|
|
|
|
Wyłączyłam wyrzuty sumienia i pozytywne myślenie. Pozbyłam się współczucia i strachu. Zmieniałam się. Nie myślę już czy kogoś zranię, nie rozpamiętuje przeszłości, nie zwracam uwagi na teraźniejszość, nie myślę o przyszłości. W sercu nie panuje już strach, który ograniczał każdy ruch, krok po kroku robię się odważna. Nie jestem już kruchą i słabą dziewczyną, jestem jej przeciwieństwem. Buduję w sobie coś nowego, nowe uczucia, a razem z nimi obojętność jaką kiedyś obdarował mnie on. Staję się inną osobą, z innymi wartościami, emocjami. Przy okazji ranię bliskich, zostawiając ich daleko w tyle, nie żałując żadnego przykrego słowa wypowiedzianego w ich stronę. Staję się wredną suką, która wypala się jak papieros w jej dłoni.
|
|
|
|
Siedziala na parapecie swojego pokoju i patrzyla w gwiezdziste niebo, zaciagala sie kolejnym papierosem, a lzy splywaly jej po policzkach, upila lyk wina i wlasnie wtedy uswiadomila sobie, ze tak naprawde nie ma nic.
|
|
|
|
Przykro mi że tak wiele nas dzieli, źle mi bo nie wywołuję już uśmiechu na twojej twarzy. Źle mi bo nie jesteśmy już tymi samymi ludźmi co kiedyś- obojętność bardzo boli.
|
|
|
|
Nie interesuje mnie co masz w gaciach, portfelu, w skrzynce odbiorczej. Chcę wiedzieć co masz w sercu i czy tym czymś ewentualnie jestem ja.
|
|
|
|
myśl, że całe jej życie składa się tylko z czekania na niego . najpierw czekała na to, aż pojawi się w jej życiu, potem na to, kiedy wreszcie znajdzie dla niej miejsce w swoim własnym . czekała na telefony i wiadomości od niego nawet o tym nie myśląc, nie zdając sobie z tego sprawy . a teraz ? teraz czeka, aż ją pokocha . nawet jeśli nigdy ma się to nie wydarzyć, to przecież i tak całe życie czeka na niego .
|
|
|
|
potrzebuję kogoś, kto rozwieje moje wszelkie wątpliwości, chcę pewności, chcę ciebie .
|
|
|
|
Siedziala na parapecie swojego pokoju i patrzyla w gwiezdziste niebo, zaciagala sie kolejnym papierosem, a lzy splywaly jej po policzkach, upila lyk wina i wlasnie wtedy uswiadomila sobie, ze tak naprawde nie ma nic.
|
|
|
|
I uświadamiasz sobie, jak bardzo kogoś kochasz, gdy nie umiesz opisać tego przy użyciu słów.
|
|
|
|