głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika istillelieveinlove

są takie dni  że mam ochotę nakleić sobie na plecy kartkę z napisem:  zostawić w spokoju  .

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

są takie dni, że mam ochotę nakleić sobie na plecy kartkę z napisem: "zostawić w spokoju" .
Autor cytatu: ansomia

Nie jestem zła. Nie krzyczę  nie rzucam wszystkim co mi wpadnie w ręce. Nie jestem też zrozpaczona  a łzy nie leją mi się wiadrami z oczu.     Po prostu   jestem   smutna.

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

Nie jestem zła. Nie krzyczę, nie rzucam wszystkim co mi wpadnie w ręce. Nie jestem też zrozpaczona, a łzy nie leją mi się wiadrami z oczu. Po prostu jestem smutna.
Autor cytatu: niekoffana

eh   dobre pytanie... teksty codziennamonotonia dodał komentarz: eh, dobre pytanie... do wpisu 30 stycznia 2014
Zawsze jest chwila ciszy przed uderzeniem burzy. Świat należy do odważnych   nikt nie pamięta tchórzy .

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

Zawsze jest chwila ciszy przed uderzeniem burzy. Świat należy do odważnych, nikt nie pamięta tchórzy .

Nie pozwól by ktokolwiek mówił  że jesteś nikim .

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

Nie pozwól by ktokolwiek mówił, że jesteś nikim .

Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment  w którym każda myśl waży grubo ponad tonę.   faza na słonia

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę. / faza na słonia ;)

Więc zanim wykonasz ruch  dobrze zastanów się nad nim  bo każdy łyk powietrza może być twoim ostatnim .   słoń

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

Więc zanim wykonasz ruch, dobrze zastanów się nad nim, bo każdy łyk powietrza może być twoim ostatnim . / słoń

Jestem handlarzem śmierci  możesz mówić mi królu . Ja pomogę ci przekroczyć znaną granicę bólu .   słoń

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

Jestem handlarzem śmierci, możesz mówić mi królu . Ja pomogę ci przekroczyć znaną granicę bólu . / słoń

Nie żałuję  że go poznałam. Każdy człowiek daje nam jakąś lekcję. Każdy wnosi coś do naszego życia. Nikt nigdy nie przychodzi i nie odchodzi tak po prostu. Zawsze coś zostaje nam odebrane albo mamy czegoś więcej. Ja na przykład zostałam z niczym.   yezoo

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

Nie żałuję, że go poznałam. Każdy człowiek daje nam jakąś lekcję. Każdy wnosi coś do naszego życia. Nikt nigdy nie przychodzi i nie odchodzi tak po prostu. Zawsze coś zostaje nam odebrane albo mamy czegoś więcej. Ja na przykład zostałam z niczym. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

Każdego dnia czekam. Na uśmiech  na wiadomość  na spotkanie. Nie poddaję się  ale też nie walczę. Czekam. Łudzę się  że pewnego dnia podejdziesz i powiesz  że czujesz to samo  że tęsknisz  że czegoś ci brakuje  że spróbujesz pokochać. Czekam  choć ta opcja z góry jest już przegrana. Żyję nadzieją  że może jutro dostrzeżesz w moich oczach coś więcej  jakiś błysk  iskierkę  dzięki której zrozumiesz  że potrzeba ci właśnie mnie. Czekam. Nie spiesz się. Jutro też będę to robić.   yezoo

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

Każdego dnia czekam. Na uśmiech, na wiadomość, na spotkanie. Nie poddaję się, ale też nie walczę. Czekam. Łudzę się, że pewnego dnia podejdziesz i powiesz, że czujesz to samo, że tęsknisz, że czegoś ci brakuje, że spróbujesz pokochać. Czekam, choć ta opcja z góry jest już przegrana. Żyję nadzieją, że może jutro dostrzeżesz w moich oczach coś więcej, jakiś błysk, iskierkę, dzięki której zrozumiesz, że potrzeba ci właśnie mnie. Czekam. Nie spiesz się. Jutro też będę to robić. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

Nie raniłam Cię specjalnie. Naprawdę były momenty  kiedy widziałam nas razem. Pocałunki nie były sztuczne  przynajmniej nie wszystkie. Po prostu to było tak  że zacząłeś kochać  a ja nigdy nie przestałam tęsknić za przeszłością. Przepraszam  nigdy nie chciałam  żeby ktoś cierpiał przeze mnie tak jak ja przez niego. esperer

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

Nie raniłam Cię specjalnie. Naprawdę były momenty, kiedy widziałam nas razem. Pocałunki nie były sztuczne, przynajmniej nie wszystkie. Po prostu to było tak, że zacząłeś kochać, a ja nigdy nie przestałam tęsknić za przeszłością. Przepraszam, nigdy nie chciałam, żeby ktoś cierpiał przeze mnie tak jak ja przez niego./esperer
Autor cytatu: esperer

byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie.   gramy  pytanie albo wyzwanie!   zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu  kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w jego dłoń  a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie.   wyzwanie   wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie  na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił.   pocałuj mnie   polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę  delektując się na powrót jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale  przyjmując współczujące spojrzenia znajomych  którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się  na nim.   pytanie   podrapał się po karku. przełknęłam ślinę.   kochasz mnie jeszcze?   wybełkotałam.   jak wariat   odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością  że zaraz się w nich znajdę.

codziennamonotonia dodano: 30 stycznia 2014

byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na nim. - pytanie - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
Autor cytatu: ansomia

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć