głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika isena

Człowiek najpierw zapewnia  że ktoś w ich życiu jest naprawdę ważny. Jednak to tylko bajka. Jeden drugiego ma w dupie  przynajmniej od momentu  w którym wcześniejsze zapewnienia ulegną przedawnieniu.

smile93 dodano: 15 marca 2012

Człowiek najpierw zapewnia, że ktoś w ich życiu jest naprawdę ważny. Jednak to tylko bajka. Jeden drugiego ma w dupie, przynajmniej od momentu, w którym wcześniejsze zapewnienia ulegną przedawnieniu.

Dziś nie mam już siły na życie. Przepraszam. Jutro będę normalny  uśmiechnięty  ale dzisiaj sobie odpuszczam. Chciałbym odpocząć. Zapalić. Pobyć z kimś. Szczerze porozmawiać. Tylko nic z tego. Głowa pęka uniemożliwiając odpoczynek  skromny zapas fajek się skończył no i tradycyjnie nikogo przy mnie nie ma. Z każdym dniem mam coraz bardziej wyjebane na życie  na ludzi  na uczucia. Czuje  jakbym przestawał być człowiekiem  a życie miało coraz mniejszy sens.

smile93 dodano: 15 marca 2012

Dziś nie mam już siły na życie. Przepraszam. Jutro będę normalny, uśmiechnięty, ale dzisiaj sobie odpuszczam. Chciałbym odpocząć. Zapalić. Pobyć z kimś. Szczerze porozmawiać. Tylko nic z tego. Głowa pęka uniemożliwiając odpoczynek, skromny zapas fajek się skończył no i tradycyjnie nikogo przy mnie nie ma. Z każdym dniem mam coraz bardziej wyjebane na życie, na ludzi, na uczucia. Czuje, jakbym przestawał być człowiekiem, a życie miało coraz mniejszy sens.

 'W kuchni jest...'  odpowiedziała  cała się trzęsąc. Poszedłem do tej cholernej kuchni nic więcej nie mówiąc. Myślałem tylko o tym  że to ja mogłem być na jej miejscu. Że sam tego chciałem. Że chciałem być ofiarą  która będzie potrzebować pomocy. Obmyłem jej zakrwawione ręce i policzki zalane łzami. Nigdy wcześniej tak się nie bałem. Nigdy wcześniej nie czułem takiego obrzydzenia. Nie do niej  tylko do tego  co zrobiła.  'Nie rób tego więcej. Proszę. Żyj. Nie płacz już  proszę.'  zacząłem błagać. Zacząłem mówić o swoich uczuciach jeszcze goręcej niż zwykle. W odpowiedzi otrzymywałem tylko jej milczenie i płacz. Oboje nie wiedzieliśmy  co dalej. Tak bardzo się teraz o Ciebie boję.

smile93 dodano: 11 marca 2012

-'W kuchni jest...' -odpowiedziała, cała się trzęsąc. Poszedłem do tej cholernej kuchni nic więcej nie mówiąc. Myślałem tylko o tym, że to ja mogłem być na jej miejscu. Że sam tego chciałem. Że chciałem być ofiarą, która będzie potrzebować pomocy. Obmyłem jej zakrwawione ręce i policzki zalane łzami. Nigdy wcześniej tak się nie bałem. Nigdy wcześniej nie czułem takiego obrzydzenia. Nie do niej, tylko do tego, co zrobiła. -'Nie rób tego więcej. Proszę. Żyj. Nie płacz już, proszę.' -zacząłem błagać. Zacząłem mówić o swoich uczuciach jeszcze goręcej niż zwykle. W odpowiedzi otrzymywałem tylko jej milczenie i płacz. Oboje nie wiedzieliśmy, co dalej. Tak bardzo się teraz o Ciebie boję.

Widząc jej blizny chciało mi się wymiotować. Jej policzki skąpane w mieszance łez i krwi były dla mnie ciosem poniżej pasa. Jak ona mogła? Jak mogła zadzwonić do mnie  żebym przyjechał to zobaczyć? Na co liczyła? Nie wiem za cholerę. Ledwo pamiętam tamte minuty. Blady jak ściana pomogłem jej zdjąć szeroki sweter skrywający obolałe ręce  z szuflady biurka wziąłem żyletkę a następnie chciałem połączyć się z nią w tym bólu. Zamiast tego popłakałem się. Jak dziecko. Jak dziecko wołające mamy  gdy się zgubi. Czułem się wtedy jeszcze bardziej bezbronny. Cały ból  który skrywałem w środku wydawał się potęgować.  'Gdzie apteczka?'   w jednej chwili zapytałem.  'Mów!'  cdn.

smile93 dodano: 11 marca 2012

Widząc jej blizny chciało mi się wymiotować. Jej policzki skąpane w mieszance łez i krwi były dla mnie ciosem poniżej pasa. Jak ona mogła? Jak mogła zadzwonić do mnie, żebym przyjechał to zobaczyć? Na co liczyła? Nie wiem za cholerę. Ledwo pamiętam tamte minuty. Blady jak ściana pomogłem jej zdjąć szeroki sweter skrywający obolałe ręce, z szuflady biurka wziąłem żyletkę a następnie chciałem połączyć się z nią w tym bólu. Zamiast tego popłakałem się. Jak dziecko. Jak dziecko wołające mamy, gdy się zgubi. Czułem się wtedy jeszcze bardziej bezbronny. Cały ból, który skrywałem w środku wydawał się potęgować. -'Gdzie apteczka?' - w jednej chwili zapytałem. -'Mów!' (cdn.)

Najlepsze momenty w moim życiu to te  kiedy byłem kompletnie zajebany. Żadnych wspomnień. Żadnych zjebanych myśli. Zero obaw :a co będzie  gdy wrócę? Po prostu mieć takie wyjebane na wszystko w życiu. Po prostu kiedyś tam zdechnąć i mieć to w dupie.

smile93 dodano: 6 marca 2012

Najlepsze momenty w moim życiu to te, kiedy byłem kompletnie zajebany. Żadnych wspomnień. Żadnych zjebanych myśli. Zero obaw :a co będzie, gdy wrócę? Po prostu mieć takie wyjebane na wszystko w życiu. Po prostu kiedyś tam zdechnąć i mieć to w dupie.

Zdaję sobie sprawę  że jestem idiotą. Tyle tylko  że to ja jestem coś warty. Nie Ty. Nie będę idealny  bo właśnie teraz mam czas na popełnianie najgłupszych błędów. I w chuj git!

smile93 dodano: 6 marca 2012

Zdaję sobie sprawę, że jestem idiotą. Tyle tylko, że to ja jestem coś warty. Nie Ty. Nie będę idealny, bo właśnie teraz mam czas na popełnianie najgłupszych błędów. I w chuj git!

Muzyka. Mróz. Trochę wódki. Czekoladowo chujowa fajka. Płacz. I cholernie długie czekanie.

smile93 dodano: 6 marca 2012

Muzyka. Mróz. Trochę wódki. Czekoladowo-chujowa fajka. Płacz. I cholernie długie czekanie.

Zmiany następują. Nawet w ludziach. Zaakceptuj to. Mówi się trudno.

smile93 dodano: 6 marca 2012

Zmiany następują. Nawet w ludziach. Zaakceptuj to. Mówi się trudno.

Przytul mnie dzisiaj i jutro i w przyszłym tygodniu. Zawsze wtedy  gdy będę tego potrzebował. To najlepsza forma mojej terapii. Twoja bliskość. Twoja miłość. Nie zniknij jak inni. Zostań na zawsze. Do końca. Przytul na wieki.

smile93 dodano: 5 marca 2012

Przytul mnie dzisiaj i jutro i w przyszłym tygodniu. Zawsze wtedy, gdy będę tego potrzebował. To najlepsza forma mojej terapii. Twoja bliskość. Twoja miłość. Nie zniknij jak inni. Zostań na zawsze. Do końca. Przytul na wieki.

Czasami mam ochotę tak po prostu zacząć narzekać na swoje życie wśród tych wszystkich otaczających mnie osób. Niech się martwią o mnie. Niech pocieszają. Niech przytulają. Po chwili zdaję sobie jednak sprawę  że ich to gówno obchodzi.

smile93 dodano: 5 marca 2012

Czasami mam ochotę tak po prostu zacząć narzekać na swoje życie wśród tych wszystkich otaczających mnie osób. Niech się martwią o mnie. Niech pocieszają. Niech przytulają. Po chwili zdaję sobie jednak sprawę, że ich to gówno obchodzi.

Mówi o szczęściu w taki sposób  którego ja nie pojmuję. Opowiada o swoich zmartwieniach i smutkach z taką pustką w głosie. Bez charakterystycznego drżenia. Bez strachu. Jedyne  co jej towarzyszy to pewność  z jaką patrzy na świat  na ludzi  na mnie. Dziękuję.

smile93 dodano: 5 marca 2012

Mówi o szczęściu w taki sposób, którego ja nie pojmuję. Opowiada o swoich zmartwieniach i smutkach z taką pustką w głosie. Bez charakterystycznego drżenia. Bez strachu. Jedyne, co jej towarzyszy to pewność, z jaką patrzy na świat, na ludzi, na mnie. Dziękuję.

Minęło ponad pół roku. Oni zapomnieli. A ból w moim sercu na dobre się zakorzenił. Myśli znowu zaczynają ze sobą walczyć. Ja pamiętam. Tego nic nie zmieni. A czas? On za chuja nie goi ran. Bez takiego pierdolenia. Nie będzie lepiej. Będzie tylko prościej z tym żyć. Tylko tyle.

smile93 dodano: 5 marca 2012

Minęło ponad pół roku. Oni zapomnieli. A ból w moim sercu na dobre się zakorzenił. Myśli znowu zaczynają ze sobą walczyć. Ja pamiętam. Tego nic nie zmieni. A czas? On za chuja nie goi ran. Bez takiego pierdolenia. Nie będzie lepiej. Będzie tylko prościej z tym żyć. Tylko tyle.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć