głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika invisibly

Jestem ładna ale nie łatwa  ej koleżko to nie Twoja tratwa  Wsiądź do statku zwanego rzeczywistością  w dzisiejszych czasach dziwki są już mniejszością  są na świecie jeszcze dziewczyny z szacunkiem   i w dodatku w głowie z niezłym opakunkiem  nie każdą przelecisz i zostawisz  a ona uśmiechnie się nawet gdy nie zapłacisz  możesz uważać mnie za swojego wroga  wybacz kochany lecz to jest lepsza droga  bez seksu  alkoholu i ćpania  jesteś taki seksowny   że do łóżka wskoczy Ci każda Ania  a nawet Zosia i Stasia  nie rób se nadziei bo to jest sarkazm  nigdy nie zakochasz się jak pospolity wariat  uzależniony od kobiet?  och jak mi przykro  codzienny widok Twojej twarzy   juz mi to zbrzydło..   Codziennie pokonuje moją słabość do Ciebie   I pomyśleć.. że było nam jak w niebie..   Kiedyś Cię kochałam po kilku latach rozszyfrowałam   Twoją skurwysyńską urode   Nie nie.. Nie poleciałam na Twą flotę   Nie jestem blacharą i tak jest tu ich pełno   Nie powiększe grona suk   Latanie za Tobą mi już przeszło..

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

Jestem ładna ale nie łatwa ej koleżko to nie Twoja tratwa Wsiądź do statku zwanego rzeczywistością w dzisiejszych czasach dziwki są już mniejszością są na świecie jeszcze dziewczyny z szacunkiem i w dodatku w głowie z niezłym opakunkiem nie każdą przelecisz i zostawisz a ona uśmiechnie się nawet gdy nie zapłacisz możesz uważać mnie za swojego wroga wybacz kochany lecz to jest lepsza droga bez seksu, alkoholu i ćpania jesteś taki seksowny że do łóżka wskoczy Ci każda Ania a nawet Zosia i Stasia nie rób se nadziei bo to jest sarkazm nigdy nie zakochasz się jak pospolity wariat uzależniony od kobiet? och jak mi przykro codzienny widok Twojej twarzy - juz mi to zbrzydło.. Codziennie pokonuje moją słabość do Ciebie I pomyśleć.. że było nam jak w niebie.. Kiedyś Cię kochałam po kilku latach rozszyfrowałam Twoją skurwysyńską urode Nie nie.. Nie poleciałam na Twą flotę Nie jestem blacharą i tak jest tu ich pełno Nie powiększe grona suk Latanie za Tobą mi już przeszło..

Może i mówię  że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego. Chociaż wiedz  że tego nie chce. Chociaż teoretycznie zakończyłam już ten rozdział w moim życiu. Może i powiesz  że jestem żałosna  ale w głębi serca nadal coś do niego czuje. Nie potrafię ot  tak zapomnieć o tym  co było. Mimo  że mnie krzywdził. Że płakałam i cierpiałam. To za bardzo utkwiło w moim sercu. A ja nadal mam żal do siebie  że to się akurat tak musiało skończyć.

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

Może i mówię, że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego. Chociaż wiedz, że tego nie chce. Chociaż teoretycznie zakończyłam już ten rozdział w moim życiu. Może i powiesz, że jestem żałosna, ale w głębi serca nadal coś do niego czuje. Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było. Mimo, że mnie krzywdził. Że płakałam i cierpiałam. To za bardzo utkwiło w moim sercu. A ja nadal mam żal do siebie, że to się akurat tak musiało skończyć.

5.Z płaczem lecz pewnością chwyciła klucze od auta i wybiegła z domu  a ojciec za nią. Lecz dziewczyna była szybsza. Gdy dotarła do auta dodała gazu i rozpędzona wjechała w altane  w której stał ojciec. Niestety cały dom sie zawalił. Nastepnego dnia w gazetach pisało   Molestowana przez swojego ojca 15 latka wjechała w niego oraz dom. Nikt nieprzeżył .

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

5.Z płaczem lecz pewnością chwyciła klucze od auta i wybiegła z domu, a ojciec za nią. Lecz dziewczyna była szybsza. Gdy dotarła do auta dodała gazu i rozpędzona wjechała w altane, w której stał ojciec. Niestety cały dom sie zawalił. Nastepnego dnia w gazetach pisało; "Molestowana przez swojego ojca 15-latka wjechała w niego oraz dom. Nikt nieprzeżył".

4... Mimo tego nadal w strachu. Gdy dotarła ojcicec znów powtórzył gwałt na córce. Na poczatku robił jej krzywdę co dwa  trzy dni. Lecz po miesiącu robił to codziennie. Dziewczyna opóściła sie w nauce. Nikt nie wiedział co sie z nią dzieje. Nauczyciele  dyrektor  wszyscy próbowali się dowiedzieć czego kolwiek lecz nikomu nie powiedziała co robił jej tata. Nawet swojej najlepszej przyjaciółce. Pewnego dnia była okropna burza. Ojciec znów zaczął sie do niej dobierać lecz ona już nie wytrzymała wykrzyczała mu prosto w twarz  że ma tego dość.

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

4... Mimo tego nadal w strachu. Gdy dotarła ojcicec znów powtórzył gwałt na córce. Na poczatku robił jej krzywdę co dwa, trzy dni. Lecz po miesiącu robił to codziennie. Dziewczyna opóściła sie w nauce. Nikt nie wiedział co sie z nią dzieje. Nauczyciele, dyrektor, wszyscy próbowali się dowiedzieć czego kolwiek lecz nikomu nie powiedziała co robił jej tata. Nawet swojej najlepszej przyjaciółce. Pewnego dnia była okropna burza. Ojciec znów zaczął sie do niej dobierać lecz ona już nie wytrzymała wykrzyczała mu prosto w twarz, że ma tego dość.

3.Po godzinie piekła wyrzucił ją z pokoju. Zapłakana dziewczyna pobiegła do siebie. Wtuliła sie w swojego ulubionego misia. To nie był płacz... To było wołanie o pomoc. Niestety mieszkali na odludziu i nie było możliwość by ktokolwiek ją usłyszał. Nastepnego dnia po ciuchu wyszła ze swojego pokoju tak aby ojciec jej nie usłyszał. Ledwo co zdazyła na autobus szkolny. W szkole nie była sobą. Siedziała skulona cicho w kącie i wogóle do nikogo sie nie odzywała  a na lekcjach nie udzielała jak zawsze. Do domu wróciła dopiero o 20..

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

3.Po godzinie piekła wyrzucił ją z pokoju. Zapłakana dziewczyna pobiegła do siebie. Wtuliła sie w swojego ulubionego misia. To nie był płacz... To było wołanie o pomoc. Niestety mieszkali na odludziu i nie było możliwość by ktokolwiek ją usłyszał. Nastepnego dnia po ciuchu wyszła ze swojego pokoju tak aby ojciec jej nie usłyszał. Ledwo co zdazyła na autobus szkolny. W szkole nie była sobą. Siedziała skulona cicho w kącie i wogóle do nikogo sie nie odzywała, a na lekcjach nie udzielała jak zawsze. Do domu wróciła dopiero o 20..

2.Pewnego dnia wróciła do domu jak zawsze w poniedziałki o 14. Nie wiedziała jeszcze  że w domu czeka na nią istne piekło. Przed domem słyszała już wrzaski ojca i tłuczące sie szkło. Niepewnym ruchem weszła do środka.W progu stał ojciec rzucający o lustro swoje tabletki krzycząc  że wiecej ich nie weźmie. Przestraszona dziewczyna chciała jak najszybciej dostać się do swojego pokoju. Niestety gdy ojciec tylko ją zobaczył złapał mocno za ręce i zaciągnął do swojego pokoju po czym rzucił na łóżko. Gdy próbowała sie wyrywać przycisnął ją jeszcze bardziej. Delikatnie sie nad nią nachylił i cichutko wyszeptał  że bedzie jej wspaniale po czym pocałował jej delikatną szyje.

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

2.Pewnego dnia wróciła do domu jak zawsze w poniedziałki o 14. Nie wiedziała jeszcze, że w domu czeka na nią istne piekło. Przed domem słyszała już wrzaski ojca i tłuczące sie szkło. Niepewnym ruchem weszła do środka.W progu stał ojciec rzucający o lustro swoje tabletki krzycząc, że wiecej ich nie weźmie. Przestraszona dziewczyna chciała jak najszybciej dostać się do swojego pokoju. Niestety gdy ojciec tylko ją zobaczył złapał mocno za ręce i zaciągnął do swojego pokoju po czym rzucił na łóżko. Gdy próbowała sie wyrywać przycisnął ją jeszcze bardziej. Delikatnie sie nad nią nachylił i cichutko wyszeptał, że bedzie jej wspaniale po czym pocałował jej delikatną szyje.

1.Ta historia nie jest o żadnej miłości czy czegoś w tym stylu. Jest oparta na realności tego świata. Opowiada o 15 lateniej dziewczynce. Wesołej  ładnej  pilnej w szkole i bardzo otwartej. Mieszkała w małej wiosce wraz ze swoim ojcem gdyż jej matka zmarła przy porodzie. Dziewczyna starała zawsze pomagać swojemu tacie. Nie dla tego  że chciała sie  podlizać  lecz bała sie. Był na tabletkach uspokajających  ponieważ miał silną nerwice i czasem nie panował nad sobą. Nie raz przez przypadek uderzył dziewczynę obiecując  że więcej sie to nie powtórzy.

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

1.Ta historia nie jest o żadnej miłości czy czegoś w tym stylu. Jest oparta na realności tego świata. Opowiada o 15-lateniej dziewczynce. Wesołej, ładnej, pilnej w szkole i bardzo otwartej. Mieszkała w małej wiosce wraz ze swoim ojcem gdyż jej matka zmarła przy porodzie. Dziewczyna starała zawsze pomagać swojemu tacie. Nie dla tego, że chciała sie "podlizać" lecz bała sie. Był na tabletkach uspokajających, ponieważ miał silną nerwice i czasem nie panował nad sobą. Nie raz przez przypadek uderzył dziewczynę obiecując, że więcej sie to nie powtórzy.

1.Ta historia nie jest o żadnej miłości czy czegoś w tym stylu. Jest oparta na realności tego świata. Opowiada o 15 lateniej dziewczynce. Wesołej  ładnej  pilnej w szkole i bardzo otwartej. Mieszkała w małej wiosce wraz ze swoim ojcem gdyż jej matka zmarła przy porodzie. Dziewczyna starała zawsze pomagać swojemu tacie. Nie dla tego  że chciała sie  podlizać  lecz bała sie. Był na tabletkach uspokajających  ponieważ miał silną nerwice i czasem nie panował nad sobą. Nie raz przez przypadek uderzył dziewczynę obiecując  że więcej sie to nie powtórzy.

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

1.Ta historia nie jest o żadnej miłości czy czegoś w tym stylu. Jest oparta na realności tego świata. Opowiada o 15-lateniej dziewczynce. Wesołej, ładnej, pilnej w szkole i bardzo otwartej. Mieszkała w małej wiosce wraz ze swoim ojcem gdyż jej matka zmarła przy porodzie. Dziewczyna starała zawsze pomagać swojemu tacie. Nie dla tego, że chciała sie "podlizać" lecz bała sie. Był na tabletkach uspokajających, ponieważ miał silną nerwice i czasem nie panował nad sobą. Nie raz przez przypadek uderzył dziewczynę obiecując, że więcej sie to nie powtórzy.

4.Unikałam  choć to było trudne  bo mieszkaliśmy na tej samej wiosce....Coraz częściej się kłóciliśmy...  O moich kolegów..O twoje koleżanki...Ja miałam swój świat  przyjaciół  rodzinę  problemy...  Ty miałeś swoje sprawy prace  szkołę  przyjaciół....Teraz nie jesteśmy razem...Często o tym myślę..I dręczę się  że to moja wina... Nie mamy ze sobą kontaktu...Najbardziej boli mnie to gdy widzę tą obojętność w twoich oczach kiedy cię widzę...  Ja cały czas myślę o tobie...Wciąż cię kocham...Pisze twoje imię i udaję  że jest dla mnie obojętne...

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

4.Unikałam, choć to było trudne, bo mieszkaliśmy na tej samej wiosce....Coraz częściej się kłóciliśmy... O moich kolegów..O twoje koleżanki...Ja miałam swój świat, przyjaciół, rodzinę, problemy... Ty miałeś swoje sprawy prace, szkołę, przyjaciół....Teraz nie jesteśmy razem...Często o tym myślę..I dręczę się, że to moja wina... Nie mamy ze sobą kontaktu...Najbardziej boli mnie to gdy widzę tą obojętność w twoich oczach kiedy cię widzę... Ja cały czas myślę o tobie...Wciąż cię kocham...Pisze twoje imię i udaję, że jest dla mnie obojętne...

3.W szkole nie mogłam się na niczym skupić  nie spałam kilka nocy myśląc o tobie  o nas...  a na przerwach w szkole zastanawiałam się co będziemy robić na naszym spotkaniu...gdzie pójdziemy...  W zeszytach  na książkach  a nawet na rękach zaczęłam pisać twoje imię....  Koleżanki mówiły  że przesadzam  lecz ja to miałam gdzieś...Pewnego pięknego dnia szłam z koleżanką na spacer i zobaczyłam  że jedzie samochód  okazało się  że to twój. Jechałeś powoli  a jak mnie zobaczyłeś od razu przyśpieszyłeś...  Byłam na maxa wkurwiona...Bo obok ciebie siedziała jakaś dziewczyna..Nie odzywałam się do ciebie...

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

3.W szkole nie mogłam się na niczym skupić, nie spałam kilka nocy myśląc o tobie, o nas... a na przerwach w szkole zastanawiałam się co będziemy robić na naszym spotkaniu...gdzie pójdziemy... W zeszytach, na książkach, a nawet na rękach zaczęłam pisać twoje imię.... Koleżanki mówiły, że przesadzam, lecz ja to miałam gdzieś...Pewnego pięknego dnia szłam z koleżanką na spacer i zobaczyłam, że jedzie samochód, okazało się, że to twój. Jechałeś powoli, a jak mnie zobaczyłeś od razu przyśpieszyłeś... Byłam na maxa wkurwiona...Bo obok ciebie siedziała jakaś dziewczyna..Nie odzywałam się do ciebie...

2.Zaczęłam się jąkać  a ty szepnąłeś na ucho żebym sie nie bała  bo nic mi nie zrobisz...Porozmawialiśmy ze sobą parę godzin...Było miło... Wróciłam do domu z uśmiechem na twarzy  mama zapytała się co się tak cieszę ? Odpowiedziałam  że mam powody..Weszłam do pokoju  zamknęłam się... Włączyłam komputer..A tam czekała na mnie wiadomość od Ciebie  Dziękuje za miły spacer ...Pisaliśmy chyba przez całą noc...Nie mogłam potem usnąć ciągle miałam w głowie cały czas spędzony z tobą...  Codziennie pisaliśmy ze sobą...Spotykaliśmy się...Kilka dni później pierwszy raz mnie pocałowałeś..

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

2.Zaczęłam się jąkać, a ty szepnąłeś na ucho żebym sie nie bała, bo nic mi nie zrobisz...Porozmawialiśmy ze sobą parę godzin...Było miło... Wróciłam do domu z uśmiechem na twarzy, mama zapytała się co się tak cieszę ? Odpowiedziałam, że mam powody..Weszłam do pokoju, zamknęłam się... Włączyłam komputer..A tam czekała na mnie wiadomość od Ciebie "Dziękuje za miły spacer"...Pisaliśmy chyba przez całą noc...Nie mogłam potem usnąć ciągle miałam w głowie cały czas spędzony z tobą... Codziennie pisaliśmy ze sobą...Spotykaliśmy się...Kilka dni później pierwszy raz mnie pocałowałeś..

1.Pierwszy do mnie napisałeś  chciałeś się spotkać i pogadać. Zastanowiłam się nad tym i odpowiedziałam   Że z chęcią ale bez twoich kumpli...Wyszłam z domu i szłam na spotkanie  wtedy poczułam coś dziwnego   Serce zaczęło mi szybciej bić..Ze zdenerwowania zapomniałam zamknąć drzwi...  Zbliżałam sie do miejsca  gdzie mieliśmy się zobaczyć  lecz cie nie widziałam...Ustałam i pomyślałam  że   mnie wystawiłeś  zawracałam się  kiedy nagle usłyszałam  że ktoś mnie woła..To byłeś ty...  Na twarzy od razu pojawił mi sie uśmiech  nie wiem czemu. Zbliżaliśmy się do siebie...  Ja ci powiedziałam cześć a ty z zaskoczenia pocałowałeś mnie w policzek  byłam w szoku...

tylkotwojaskarbie dodano: 25 listopada 2011

1.Pierwszy do mnie napisałeś, chciałeś się spotkać i pogadać. Zastanowiłam się nad tym i odpowiedziałam, Że z chęcią ale bez twoich kumpli...Wyszłam z domu i szłam na spotkanie, wtedy poczułam coś dziwnego, Serce zaczęło mi szybciej bić..Ze zdenerwowania zapomniałam zamknąć drzwi... Zbliżałam sie do miejsca, gdzie mieliśmy się zobaczyć, lecz cie nie widziałam...Ustałam i pomyślałam, że mnie wystawiłeś, zawracałam się, kiedy nagle usłyszałam, że ktoś mnie woła..To byłeś ty... Na twarzy od razu pojawił mi sie uśmiech, nie wiem czemu. Zbliżaliśmy się do siebie... Ja ci powiedziałam cześć a ty z zaskoczenia pocałowałeś mnie w policzek, byłam w szoku...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć