 |
naprawdę często zdarza mi się ponieść wodze fantazji, i nie pisać o realnym życiu, ale nie uważam by był to powód do oceniania mojej "twórczości" jako mniej ciekawej. wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że większym talentem jest stworzenie czegoś, z niczego, niż przelanie na papier minionych wydarzeń. tym bardziej, że cenię sobie swoją prywatność i nie lubię żalić się światu z mych miłosnych upadków, życiowych porażek i nieudanych prób naprawienia pomyłek. /katajiina
|
|
 |
płakała. płakała naprawdę mocno. łzy ściekały po jej zmarzniętych policzkach. wiatr rozwiewał jej włosy. deszcz obmywał jej twarz. klęczała na betonie w jednej z miejskich uliczek. klęczała nad nim. ściskała jego dłonie i szeptała cicho przez łzy "zaraz przyjadą, zaraz będą wytrzymaj". a on z uśmiechem na twarzy otarł swą zakrwawioną dłonią jej łzę i rzekł "zawsze Cię kochałem" po czym odszedł. jego ręka opadła z hukiem na beton, a twarz przekrzywiła się w prawą stronę. powieki zamknęły się, oddech ustał. rozryczała się i krzyczała na całe gardło. karetka przyjechała, ale było już za późno. pogotowie zabrało dwa ciała, a gazety napisały "wczorajszej nocy doszło do kolejnego morderstwa. niezidentyfikowana szajka przestępcza śmiertelnie zraniła mężczyznę w klatkę piersiową, zaś kobiecie podcięto gardło pilniczkiem do paznokci". /katajiina
|
|
 |
Życie to hazard, dzisiaj masz wszystko, jutro nie masz nic. Dzisiaj kochasz to życie, jutro nie chce Ci się żyć.
|
|
 |
nie ważne co się stanie, bądź ze mną .
|
|
 |
żyję chyba sobie sama na złość .
|
|
 |
żyj ze świadomością, że jeden błąd może Cię zabić.
|
|
 |
Serce nigdy się nie starzeje, ma tylko coraz więcej blizn.
|
|
 |
weszła do pokoju i ujrzała go siedzącego na skraju łóżka. płakał jak dziecko. zapytała co się stało a on odparł cicho - nie tak miało być - nie wiedząc o co chodzi siadła obok niego i zaczęła ocierając mu łzy. nie pytała o szczegóły, siedziała milcząc i uspokajając go. nagle wstał, podszedł do okna i patrząc w niebo rzekł cicho - myślisz, że tam jest jej lepiej? - wiedziała już o czym mówi. jego siostra od dwóch tygodni leżała w szpitalu. miała wyzdrowieć. nie tak miało być. /katajiina
|
|
 |
gdybym musiała ukradłabym promienie słońcu i blask księżycowi i zaszantażowała prezydenta, że odbiorę mu władzę, zabrałabym substancje szkodliwe z czipsów i zagroziła, że nie oddam, a płatkom śniegu nie pozwoliłabym spadać w okolicach Twego domu, odizolowałabym bąbelki od pepsi i wyjadła orzeszki ze snikersów, zrobiłabym wszystko gdyby okazało się, że coś z tych rzeczy może i chce Ci zaszkodzić. /katajiina
|
|
|
|