 |
Mój Bóg chodzi w trampkach i słucha rocka. Co wieczór całuje mnie na dobranoc i uspokaja, gdy jest źle. A Twój? Siedzi w niebie i ma Cię w dupie, prawda? Nawet nie wiesz, czy tam jest. Widzisz? Mój może nie jest stuprocentową dobrocią i nie jest nieśmiertelny, ale jest prawdziwy i wiem, że zawsze mogę na niego liczyć.
|
|
 |
Ściska mnie w sercu za każdym razem, kiedy widzę pierwsze żółte liście na ziemi. Jak wtedy... Tylko wtedy byłam szczęśliwa, czując jak mocno ściskasz w swojej dłoni moją dłoń.
|
|
 |
Czasami zastanawiałam się, jak wyglądałby mój świat bez Ciebie... Teraz dostałam odpowiedź.
|
|
 |
Możesz zabrać mi życie, ale nigdy nie zabierzesz mi serca. A.V.
|
|
 |
Nie jestem w stanie spełnić swojego największego marzenia. Wiesz, do miłości potrzeba dwóch osób. A.V.
|
|
 |
Dalej kochanie, pofruńmy razem. Wzbijemy się w chmury, aby doznać szczęścia. Upojeni miłością spadniemy na ziemię, zbyt martwi by żyć i ponownie się odnaleźć. Nie patrz na mnie takim przerażonym wzrokiem. Jestem realistką. Nie będę obiecywać Ci szczęścia, jak inne, które wcale Ci go nie dały. Jeśli z góry będziesz wiedział, że się nie uda, może nie będziesz cierpiał, gdy odejdę? A może się uda i będziesz podwójnie szczęśliwy? Chodź, pofruńmy. Zobaczymy, jak przyjmie nas miłość i co przyniesie przyszłość.
|
|
 |
Moje serce właśnie wyprawia Ci pogrzeb. Czasami żałuję, że umarłeś tylko w moim sercu. Nie, żebym życzyła Ci śmierci... W sumie nie życzę Ci jej. Życzę Ci, abyś cierpiał do starości, przez te wszystkie lata, męcząc się na ziemi w nieszczęściu i samotności.
|
|
 |
Każdy człowiek to enigma. Niektórzy tylko nie wiedzą, że do każdej takiej enigmy jest zupełnie inny szyfr.
|
|
 |
Uśmiechnęłam się. Po raz pierwszy od dawien dawna uśmiechnęłam się. Tak po prostu, bez powodu i szczerze. Dzięki Tobie. Czułam magię w sercu, kiedy kąciki moich ust delikatnie drgały do góry, aż w końcu uśmiechnęłam się szeroko. Czułam całe piękno i ulotność tej chwili. Już miałam skubnąć smaku prawdziwego szczęścia, kiedy spojrzałam na Ciebie. Myślałam, że Ty też to dostrzegłeś. Mój uśmiech... Myślałam, że też poczułeś to coś, tą magię. Ale Ty patrzyłeś na mnie tak samo jak wcześniej, gasząc tym samym tą radosną chwilę. Dla Ciebie mój uśmiech nic nie znaczył. Nie wiedziałeś, że nie uśmiecham się od dawna i nigdy nie byłeś przy mnie, gdy tak bardzo cierpiałam, krzycząc z wściekłości i płacząc z bezradności. Dla Ciebie to był zwykły uśmiech, jaki widujesz tysiąc razy dziennie. Nie obchodziło Cię, czy się uśmiecham, czy płaczę. Byłam po prostu dziewczyną, kolejną potencjalną kandydatką do łóżka.
|
|
 |
"Miłość modli się za żywych i wychwala martwych. W sercu naszych serc byliśmy zaślubieni przez śmierć. " - Ville Valo, HIM "Bleed Well".
|
|
 |
Dzisiaj utwierdziłam się w przekonaniu, że gdyby się paliło, wzięłabym z domu tylko psa. Pies to najlepszy przyjaciel, bo nie jest człowiekiem. Nie ma ludzkiej, fałszywej natury.
|
|
 |
tego potrzebowaliśmy - czasu. żeby choć trochę bardziej dojrzeć, więcej rozumieć, nauczyć się doceniać. teraz wiem, że warto było poczekać prawie te trzy lata, wciąż myśląc o nim, na swój sposób tęskniąc, nie umiejąc stuprocentowo poukładać życia bez jego osoby. żadna inna dłoń nie dopasowywała się do mojej w taki sposób, żadne inne pocałunki nie wpływały na mnie tak jak te i nie mogę się wyzbyć wrażenia, że nikt tak do perfekcji mnie nie rozgryzł. nie potrafiłam wykazać otwarcie, że czegoś mi brakowało ostatnimi czasy, ale stwierdzam jedno - dawno nie byłam tak szczęśliwa.
|
|
|
|