głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika imaginatif

Czasami... czasami to ja potrafię nawet cierpliwa być.

roremka15 dodano: 4 kwietnia 2011

Czasami... czasami to ja potrafię nawet cierpliwa być.

Poczekam na Ciebie  aż spokojnie się w niej odkochasz.

roremka15 dodano: 4 kwietnia 2011

Poczekam na Ciebie, aż spokojnie się w niej odkochasz.

Kiedy spotkasz kogoś takiego jak ty  nie chcesz nic więcej bo wiesz  że najlepsze właśnie się dzieje.

roremka15 dodano: 4 kwietnia 2011

Kiedy spotkasz kogoś takiego jak ty, nie chcesz nic więcej bo wiesz, że najlepsze właśnie się dzieje.

Tysiu  kochanie  znów się czegoś naczytałaś  czy wena po prostu     ? teksty roremka15 dodał komentarz: Tysiu, kochanie, znów się czegoś naczytałaś, czy wena po prostu ; * ? do wpisu 4 kwietnia 2011
Ukoj swe sumienie   nakarm swą ciekawość .

roremka15 dodano: 4 kwietnia 2011

Ukoj swe sumienie, nakarm swą ciekawość .

Gdybyś spróbowała miesiąc wcześniej.

roremka15 dodano: 3 kwietnia 2011

Gdybyś spróbowała miesiąc wcześniej.

podoba mi się      3 teksty roremka15 dodał komentarz: podoba mi się ;) < 3 do wpisu 2 kwietnia 2011
Mistrz!   333 teksty roremka15 dodał komentarz: Mistrz! < 333 do wpisu 2 kwietnia 2011
 Młoda  chodź  prezent mam   zawołał mnie brat z kuchni  podczas gdy przeglądałam allegro.   A co masz?   wstałam i ruszyłam w jego kierunku. Brat wyciągnął w moim kierunku czerwoną doniczkę z jakimiś bazgrołami.   Masz. Z autografem Bednarka...   powiedział. Spojrzałam na niego szyderczo.   Aaa  już rozumiem. Tym autografem to do ściany mam odwrócić  żeby ludzie nie widzieli. Okeeej. Dzięki za doniczkę    powiedziałam  wyciągając po nią ręce.   Nie no  jak nie chcesz to dam komuś innemu....    Niee  daj!   zaprotestowałam.   Ładna doniczka  szkoda żeby się zmarnowała.   dodałam wyrywając mi ją z rąk.   Opyli się na allegro   szepnęłam pod nosem  i z wielkim uśmiechem powędrowałam z powrotem do pokoju  zastanawiając się za ile ją sprzedać.

roremka15 dodano: 2 kwietnia 2011

-Młoda, chodź, prezent mam - zawołał mnie brat z kuchni, podczas gdy przeglądałam allegro. - A co masz? - wstałam i ruszyłam w jego kierunku. Brat wyciągnął w moim kierunku czerwoną doniczkę z jakimiś bazgrołami. - Masz. Z autografem Bednarka... - powiedział. Spojrzałam na niego szyderczo. - Aaa, już rozumiem. Tym autografem to do ściany mam odwrócić, żeby ludzie nie widzieli. Okeeej. Dzięki za doniczkę, - powiedziałam, wyciągając po nią ręce. - Nie no, jak nie chcesz to dam komuś innemu.... - Niee, daj! - zaprotestowałam. - Ładna doniczka, szkoda żeby się zmarnowała. - dodałam wyrywając mi ją z rąk. - Opyli się na allegro - szepnęłam pod nosem, i z wielkim uśmiechem powędrowałam z powrotem do pokoju, zastanawiając się za ile ją sprzedać.

Godzina 00:19. Ósmy papieros. Szósta kawa. Pierwsza łza.

roremka15 dodano: 2 kwietnia 2011

Godzina 00:19. Ósmy papieros. Szósta kawa. Pierwsza łza.

Ja jestem wredną suką bez serca. Ja Ci nie pomogę.

roremka15 dodano: 2 kwietnia 2011

Ja jestem wredną suką bez serca. Ja Ci nie pomogę.

Otwieram drzwi mieszkania i odruchowo zamykam oczy  oślepiona przez promienie słoneczne odbijające się w białych płytkach na przedpokoju. 'Welcome home' myślę  i ściągam z nóg niebieskie najki  następnie ciskając torbą z książkami przez uchylone drzwi mojego pokoju. Dzień jak co dzień. Podchodzę do balkonu i uchylam go  wpuszczając trochę świeżego powietrza. Słońce grzeje moją twarz i ręce. Krok drugi   płyta Słonia wrzucona do odtwarzacza. Wędruje ku swemu pokojowi. Zrzucam z siebie wszelkie ciuchy i naciągam na sobie za dużą bluzę brata i ukochane dresy. Włosy spięte  tak wygodniej. Wędruje ku kuchni. Z lodówki wyciągam zimnego lecha  zgarniam mentolowe l m'y z blatu. Teraz wystarczy usiąść na wąskim balkonie. Lekki wiatr delikatnie smaga mi włosy  zaciągam się papierosowym dymem niszczącym moje płuca  Patrzę się na bawiące się dzieci  na skrawki zieleni w środku miasta  i ogarnia mnie to cudowne uczucie  że tak na prawdę jestem wolna. Że nic nie muszę. Żyję tylko dla siebię.

roremka15 dodano: 2 kwietnia 2011

Otwieram drzwi mieszkania i odruchowo zamykam oczy, oślepiona przez promienie słoneczne odbijające się w białych płytkach na przedpokoju. 'Welcome home' myślę, i ściągam z nóg niebieskie najki, następnie ciskając torbą z książkami przez uchylone drzwi mojego pokoju. Dzień jak co dzień. Podchodzę do balkonu i uchylam go, wpuszczając trochę świeżego powietrza. Słońce grzeje moją twarz i ręce. Krok drugi - płyta Słonia wrzucona do odtwarzacza. Wędruje ku swemu pokojowi. Zrzucam z siebie wszelkie ciuchy i naciągam na sobie za dużą bluzę brata i ukochane dresy. Włosy spięte- tak wygodniej. Wędruje ku kuchni. Z lodówki wyciągam zimnego lecha, zgarniam mentolowe l&m'y z blatu. Teraz wystarczy usiąść na wąskim balkonie. Lekki wiatr delikatnie smaga mi włosy, zaciągam się papierosowym dymem niszczącym moje płuca, Patrzę się na bawiące się dzieci, na skrawki zieleni w środku miasta, i ogarnia mnie to cudowne uczucie, że tak na prawdę jestem wolna. Że nic nie muszę. Żyję tylko dla siebię.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć