 |
|
tak to prawda. lubię chodzić w za dużej bluzie mojego kumpla. prawda to też, że lubię męskie perfumy i mogłabym się nimi psikać cały dzień. tak, masz rację, wolę grać z chłopakami w piłkę niż spędzać czas na zakupach. nie mylisz się, lubię odwalać w szkolę i nie pasuję mi, że plujesz się do mojej kumpeli. i może tym wszystkim różnię się od niej? bo przecież każdy by wolał panienkę z fajnym tyłkiem, niż dziewczynę, która potrafi kochać i jest wrażliwa, chodź zgrywa twardzielkę. / niezakochujsie
|
|
 |
|
dzień dobry kocham cię. ♥
|
|
 |
|
a moje życie polega jedynie na obserwacji każdego twojego kroku, fascynuje się tobą. / dear
|
|
 |
|
Najchętniej bym o nim zapomniała. Szkoda, że to nie takie proste, jak zapomnieć, że jutro mam klasówkę.
|
|
 |
|
Była nieco, jak wiatr. Wskazywała mu drogę do ucieczki. Goniła go, aby powiedzieć mu coś, co może mu pomóc. Wyprzedzała innych, aby go dogonić. Ochładzała go w gorące dni. Dodawała otuchy, kiedy nie miał siły żyć. No i była dla niego niewidoczna...
|
|
 |
|
Widział, jak ją ranił, a mimo tego nie potrafił przestać. Ona przez to cierpienie nie mogła już normalnie oddychać, każdy kolejny ból sprawiał, że wdech był taki ciężki i zachłanny, a wydech taki krótki... On się tego bał, nie mógł na to patrzeć, nie mógł znosić tego, co się z nią dzieje przez jego głupotę, zostawił ją samą z problemami z oddychaniem. Ona przez to sama odebrała sobie resztę oddechu, bo po co było jej bez niego oddychać?
|
|
 |
|
Znów musiała wstać tak wcześnie, zaparzyła kawę, wzięła kubek, rozkręciła kaloryfer i oparła się o niego plecami. Popijała kawę. Jedyną myślą, jaka przychodziła jej do głowy, był on. Ten, który właśnie teraz był daleko stąd, razem z inną, ze swoją byłą. Ten, który udawał, że coś do niej czuje, tylko po to, żeby wyleczyć się z miłości do byłej. Oni do siebie wrócili, a co z nią? Musiała sama stawić czoła dniom, leczyć rozerwane serce, odpychać okropne myśli, wyrzucić go ze swojego życia z takim zimnem, jakiego nigdy nie znała, miała tylko nadzieję, że zima zamrozi jej serce, a tym samym uczucia.
|
|
 |
|
Zastosuję nową taktykę - zrzucę na Ciebie całą możliwą krytykę, oddam wszystkie te nerwy, wyładuję je na tobie, ulżę nieco sobie, poddam się dniu, ale ty nie będziesz miał więcej spokojnych snów.
|
|
 |
|
Etap zapominania: 3. Mam na Ciebie wyjebane, ale jak widzę Cię z inną to mam serce podzielone na pół.
|
|
 |
|
a stój głuptasie, czy nie widzisz, że cię kocham ?
|
|
 |
|
Mam przyjaciół, kiedy wszystko jest w porządku, chociażbym udawała, kiedy mam problem i nie radzę sobie z życiem nagle zostaję sama. Dziękuję bardzo, nie ma to, jak przyjaciele!
|
|
 |
|
Błagałam o to, żeby się rozstali. Zapomniałam poprosić o to, aby mnie pokochał tak naprawdę, z całego serca.
|
|
|
|