Znów musiała wstać tak wcześnie, zaparzyła kawę, wzięła kubek, rozkręciła kaloryfer i oparła się o niego plecami. Popijała kawę. Jedyną myślą, jaka przychodziła jej do głowy, był on. Ten, który właśnie teraz był daleko stąd, razem z inną, ze swoją byłą. Ten, który udawał, że coś do niej czuje, tylko po to, żeby wyleczyć się z miłości do byłej. Oni do siebie wrócili, a co z nią? Musiała sama stawić czoła dniom, leczyć rozerwane serce, odpychać okropne myśli, wyrzucić go ze swojego życia z takim zimnem, jakiego nigdy nie znała, miała tylko nadzieję, że zima zamrozi jej serce, a tym samym uczucia.
|