 |
|
- Daj sobie ze mną spokój... - Jak chcesz. / I reszta wieczoru zalicza się do tych kiepskich.
|
|
 |
|
Był chujem i chujem zostanie.Na wieki, wieków. Amen.
|
|
 |
|
Nie marzę już o Tobie, nie mam już nadziei, że do mnie wrócisz, nawet o tym nie myślę... Po prostu czasem mi się śnisz, jakoś tego nie potrafię kontrolować.
|
|
 |
|
Przesypując piasek przez palce wreszcie zauważyłam, jak to było z tym Twoim odejściem. Byłeś, jak ten piasek, tylko te sekundowe przesypywanie się trwało nieco dłużej. I bolało znacznie bardziej, miałeś dużo większe znaczenie niż on.
|
|
 |
|
Kiedy teraz z Tobą rozmawiam lubię udawać, że wszystko jest w porządku, że trzymam rękę na pulsie, że Twoje ';*' nie sprawia, że moje serce zaczyna bić tym dziwnym rytmem. No w sumie to nie lubię... Ale się przyzwyczaiłam, to też sukces, prawda?
|
|
 |
|
Szkoda, że minęły te czasy, te esemesy do rana, te niewypalone spotkania, te pragnienia, ten sens mojego życia.
|
|
 |
|
Bez niego to jakoś tak... No właśnie, nic, nijak, nawet nie umiem słów dobrać.
|
|
 |
|
Błagam chodź do mnie, już nie boję się umierać.
|
|
 |
|
Kocham ten stan, gdy w oczach mam łzy i nie obchodzi mnie już nic.
|
|
 |
|
Ryzyko podpowiadało, żeby dać sobie z tym spokój, ale znów czułam Twoje ciepło, czas zatrzymał się z boku. Przepraszam, ale nie potrafię w tej chwili urwać uczuć i to mnie wgniata w ziemię i równam się z brudem, no spróbuj zrozumieć - teraz mnie nie ma, chowam duszę w asfalt. Idę przed siebie, ale to jest trudniejsze niż myślałam, nieprawda? Potrzebuje Cię, jutro mogłoby być lepsze, ale dobrze wiesz,
że ja jestem trudnym człowiekiem i gubię wiarę, kocham blask w Twych oczach, dlatego chcę być blisko, nie pozwól mi zniszczyć wszystkiego, nie chce by to prysło.
|
|
 |
|
Mam tylko nadzieję, że zabawa była przednia, zabawka z górnej półki, a sklep najlepszy. Szkoda, że ja musiałam odgrywać rolę zabawki.
|
|
 |
|
To boli. Zabrał mi oddech.
|
|
|
|