 |
- Nadal jesteś smutna, prawda? - Nie tylko zmęczona... - Czym? - Walką o coś pięknego, - Nie zdobyłaś tego? - Nie, kiedy już wyciągam rękę to się oddala, u nosi wysoko, wysoko i pęka... jak bańka mydlana, dotkniesz jej i pufff znika.
|
|
 |
i mniej mnie w dupie. nie odzywaj się. nie odpisuj na moje wiadomości. nie musisz na mnie nawet patrzeć, czy chociażby przelotnie dotykać. do niczego nie zmuszam, ale potem nie waż się prosić o szansę. na miłość trzeba zasłużyć.
|
|
 |
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię.
|
|
 |
tak masz racje. jestem pieprzoną zazdrośnicą. ale to dlatego, że tyle dla mnie znaczysz.
|
|
 |
Kiedyś myślałam, że życie będzie taakie pięękne i cudowne. Że nigdy nie przestane być szczęśliwa.
A teraz... Zadręczam się myślami patrząc tylko w tył.
Po gówno to robiłam? Jestem zła na G., bo to ona mi powiedziała, kiedy miałam wątpliwości " M. jest twardy, nie załamie się przeciez nawet jak go rzucisz" A ja go przeciez już nei kochałam. Już i wcześniej też nie.. A ten głąb wszystkim mówi, żę bylismy razem.. TO był takie gigantyczny bła.. To trwało dzień, a zdążyła ise o tym dowiedzieć cała szkoła + nauczyciele. + ci starsi oczywiście. Teraz nic się do niego nie odzywam.. Ba! Jak mam jakieś nieprzyjemności to on z tego zalewa ( śmieje się jak koń xD ) DEbil pieprzony.. Jeszcze jak bby wszyscy o tym nie wiedzieli byłoby spoko..
żal.. pl.. Nawet P. wie.. ten, co "niegy nic nie wie"
Moze mi troche ulży.. Chcę juz do gimnazjum.. A on niech idzie gdzieś indziej.. Chce do liceum, na studia, gdziekolwiek, byhleby daleko od tych szyderczych uśmieszków.. Tak to jest, kieyd się podejmuje nieprzemyślane decyzje.
|
|
 |
Właśnie sobie przyponiałam, ze roznoszę pocztę walentynkową..
I znając moich durnych kolegów ja będe musiała dawać M. żaal... Albo wymyślą jakiś łupi kawał.. Np. podpiszą się jako ja i dadzą mu tą walentynkę...
Jak ja się boje.... !
Wiecie co? Przestane go omijać szerokim łukiem.. Zacznę być poprostu obojętna.. Nawet nie wiecie jakiej odwagi to ode mnie wymaga
|
|
 |
I tak cholernie zazdrosna jestem, gdy przebywasz z Nią, choć wcale nie jesteś mój.
|
|
 |
Nie będę już płakać, gdy kolejny raz powiesz mi, że to koniec.
Nie będę już tą, do której się wraca.
|
|
 |
'Kiepski facet jest jak cellulitis: każdą z nas dotknął przynajmniej raz w życiu i mimo ogromnego nakładu pracy, masowania, wcierania, ugniatania, tłumaczenia, przeklinania i modlenia nie jest łatwo się go pozbyć. Te których nogi są idealnie gładkie ciągle muszą pilnować terminów wmasowania kremu,bo inaczej wyjdą na wierzch brudy, które wolałyby zachować dla siebie. Te zaś których ciało pokryte jest zagłębieniami i grudkami mają pecha, gdyż ich uwarunkowania genetyczne nigdy nie pozwolą im uwolnić się z kiepskich relacji. Albo będą się pakowały z jednego dramatu w drugi, albo po prostu permanentnie trwają w relacji, na którą nie pomogą żadne balsamy.'
|
|
 |
Samotność jest najokrutniejszym sprawdzianem, wiesz? Może złamać na zawsze albo dać siłę do przenoszenia gór. Stajesz sam przed sobą nago. Bez tego w co ,,ubierają'' Cię ludzie, okoliczności, zwyczaj bez tego co wolno, co nie. W zupełnej szczerości i bez udawania lepszego niż się jest w rzeczywistości. / [ ? ]
|
|
 |
'Znam Cię. Kichasz, kiedy patrzysz w słońce. Chowasz się przed pająkami. Pachniesz codziennie innymi perfumami. Nie jesz pomidorów. Śpiewasz pod nosem. Kochasz dzieci. I książki. Masz uczulenie na pyłki. Pijesz. Z reguły nie palisz. Masz w sobie dużo dziecka. I niespełnione marzenia. Jesteś zachłanna. Nie możesz spać. Jesteś kotem. Masz rudą duszę.
Znam Cię, Clare. Boisz się kochać.'
|
|
 |
I czyta Twój opis setny raz. Wpatruje się w niego godzinami.. marząc, że napisałeś go z myślą o niej. / [ ? ]
|
|
|
|