 |
Bo jest paru ludzi, bo jest parę w życiu dobrych chwil.
|
|
 |
|
ty weź już lepiej nic nie mów , bo tylko pogorszysz sprawę .
|
|
 |
I krzyczę 'weź mnie ratuj', kiedy patrzysz w moje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz.
|
|
 |
problem w tym, że nie mam ciebie, ale kto by tam się przejął
|
|
 |
Patrzy na mnie i uśmiecha się tak, jakby znalazł 3 kilogramy trawy w siatce na ławce w parku.
|
|
 |
|
nic nie będzie jak dawniej . nic .
|
|
 |
|
Człowiek napotkawszy przeszkodę, której nie może zniszczyć - zaczyna niszczyć samego siebie.
|
|
 |
Pozostaje mi otworzyć następną butelkę i życzyć sobie wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń i żebym kurwa w końcu przestała rozpierdalać ludziom życia.
|
|
 |
Dopiero dziś mam 18, ale przecież, o mój Boże, przecież czuję się tak jakby młodość minęła dawno temu.
|
|
 |
Obiecuję, ze będę. Zawsze. Tylko daj poczuć, że tego chcesz i potrzebujesz."
|
|
 |
Jaka jestem? Dziwna, chyba to określenie będzie najbardziej trafne. Duszę w sobie emocję, wysoki poziom osiągnięcia złości czasami przeradza się w wybuch płaczu. Nie mówię o uczuciach, jedynie po pijanemu. Mówię 'dziękuję' i 'poproszę'. Jestem osobą, która dla przyjaciela poświęci wszystko, będzie przy nim mimo wszystko i nie zdradzi go pierwszej lepszej napotkanej osobie. Nie lubię przy kimś płakać, a wbrew pozorom - łatwo mnie zranić. Jestem niesamowicie wrażliwa na słowa ludzi dla mnie bliskich, bo wiem, że zawsze może to być prawda. Raz kogoś lubię, a innym razem wyzwę go od najgorszych, chociaż wcale tak nie myślę. Nie lubię, kiedy ktoś wie, co czuje. Nie lubię się użalać. Nigdy nie wyciągam pierwsza do kogoś ręki. Zawsze jestem uparta. Uwielbiam imprezy, ale czasami wolę po prostu wypić wódkę w kącie swojego pokoju, śpiewając piosenki Nirvany. Mimo wszystko - lubię siebie.
|
|
 |
Przestałam być sobą i nienawidzę tego, przestało mi zależeć, ale nie przejmuję się tym, idę, po prostu idę, przed siebie, sama, jak zwykle.
|
|
|
|