 |
 |
tak - uśmiecham się. wyciskam z życia jak najwięcej. cieszę się najmniejszymi rzeczami. zwracam uwagę na każdy szczegół, który może być powodem mojej radości - robię tak, bo tak mi kazałeś, tak mnie nauczyłeś. jednak, tak na prawdę nie daję już sobie rady. schodzę z gg, mówiąc , że idę spać - a tak na prawdę zasypiam nad ranem z policzkami i poduszką mokrą od łez. wmawiam wszystkim , że jest okej - Tobie również, bo od czasu do czasu o to pytasz, choć kiedyś robiłeś to codziennie. nie mam już sił, na nic - bez Ciebie nic nie ma sensu. / veriolla
|
|
|
|
Bo tak cholernie tesknie za momentem, w ktorym szlismy ulica trzymajac sie za rece.
|
|
|
|
Moze kiedys zrozumie, ze nikt nie kocha Go bardziej niz ja. Moze kiedys zrozumie, ze nikt nie przejmuje sie Nim bardziej niz ja. Moze w koncu dorosnie i zobaczy, ze nikt nigdy nie cierpial przez Niego tak bardzo jak ja.
|
|
|
|
-On tez powinien sie starac. Odpusc. Nie warto. Zapomnij. Zakochasz sie jeszcze.-mowila przyjaciolka
A Ona.? Ona chwytala sie kazdej mozliwej deski ratunku bo chciala wierzyc, ze istnieje jeszcze iskierka nadzieji.
|
|
|
|
Siedziala na ziemi przegladajac swoj stary pamietnik. Znalazla wpis oznaczony serduszkami z wielka data napisana na samej gorze. Czytala, to co napisala miesiac temu i usmiechala sie przez lzy.
Zobaczyla ostatnie zdanie zapisane rozowym mazakiem: " Tak bardzo sie ciesze, ze Go mam. Kocham go najbardziej na swiecie. To jest moj pierwszy chlopak, ktorego kocham tak bardzo."
Wziela do reki tan sam pisak i dopisala na samym koncu: " Jezeli otworze ten pametnik za rok , to znaczy, ze dalej nie jestesmy ze soba, a ja po prostu chce przywolac wspomnienia."
Teraz otwiera ten pamietnik co roku i dopisuje jak bardzo za nim teskni.
|
|
|
|
Bo chcialabym w koncu przestac wydawac kase na piwa i szlugi. Chcialabym, zeby w koncu w moich plucach zagoscil tlen, a nie dym L&M'ow . Chcialabym, zeby kazde zaciagniecie sie fajka nie bylo przepelnione cholerna tesknota i chcialabym przez to wszystko nie umierac od srodka tylko zyc. Ale jest tez taki jeden maly szczegol. Chcialabym zyc z Toba, a nie bez Ciebie.
|
|
|
|
Nigdy wiecej nie spojrze na Ciebie, gdy bedziesz pijany albo chocby wstawiony. Nigdy wiecej, bo znowu powiesz mi, ze mnie kochasz i nigdy nie przestales. Ja znowu zrobie sobie nadzieje, a rano obudze sie z usmiechem na ustach, ktory tylko sie powiekszy widzac na wyswietlaczu mojego telefonu: "Masz jedna nowa wiadomosc". Otworze ja a to co zobacze choc wcale nie powinno mnie ani zdziwic, ani zranic po raz kolejny to zrobi. Po raz kolejny w mojej skrzynce odbiorczej pojawi sie wiadomosc od Ciebie o tresci: "Bylem pijany, przepraszam"
|
|
|
|
Miala isc na miasto. Wiedziala, ze on tez tam bedzie, wiec zrobila staranny makijaz, ubrala seksowna miniowke i zalozyla szpilki. -Po co ja sie tak kurwa stroje.?!-zapytala sama siebie, po czym przebrala sie w swoje ukochane jeansy, bluze z kapturem i trampki. Poszla i co zobaczyla.? Jego z kuplami i piwem w reku, wyrywajacego laske ubrana dokladnie tak samo jak ona przed sekunda. Przeszla kolo niego zauwazona tylko przez jego kolege, a on zaabsorbowany byl tamta laska, ktora kleila sie do kazdego.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
