 |
Im bardziej starałam się na Ciebie nie patrzeć, tym bardziej tonęłam w Twoich źrenicach.
|
|
 |
Uczucie, jakby to wszystko wracało..
|
|
 |
Twoje ostatnie "kocham" krąży w mych żyłach.
|
|
 |
Zamknij oczy i wyobraź sobie szczęście. Co widzisz ? [net]
|
|
 |
Jest dobrze . - mówiła zapłakana z żyletką w dłoni gotowa na smierć. [net]
|
|
 |
Zabierasz mi oddech przy każdym przypadkowym spotkaniu. [ fuckkitty ]
|
|
 |
Jestem po między chrześcijanką a ateiską , suczo . [ fuckkitty ]
|
|
 |
Gdy jestem cholernie smutna sięgam po szluga i do kieszeni moich ulubionych spodni , w których zawsze znajdę torbę z jaraniem . Kręce lolka i biorę bucha , zapominam . Wpierdalam sie w stan bezuczuciowy, mając wyjebanoland w cały ten syf, który budzi codziennie we mnie nie pokój. [ fuckkitty ]
|
|
 |
Pragniesz widzieć go codziennie, ale gdy tylko zobaczysz go z kimś innym nie chcesz nawet spojrzeć w jego stronę . Miłość to paradoks.
|
|
 |
Płakałam wtedy naprawdę bardzo dużo. Nie było dnia, w którym nie uroniłam choć jednej łzy. Czasami myślę, że to właśnie dlatego teraz tak rzadko płaczę, ponieważ wyczerpałam cały zapas łez w moim organizmie. Nie miałam przyjaciół, znajomych. Wszyscy odeszli, zranili mnie okropnie. Wtedy nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Myślałam, że po prostu jestem słaba, nie potrafię nad sobą zapanować. Nienawidziłam w sobie wszystkiego. Bardzo chciałam, pragnęłam, by w końcu mnie ktoś zauważył, by w końcu ktoś się mną zaopiekował, przytulił. Byłam niewidzialna.
|
|
 |
Ze słuchawkami w uszach, patrząc w gwiazdy myślała o Nim.. Tak bardzo chciała się z Nim zobaczyć, wtulić się w Jego ramiona i poczuć Jego ciepło, bo tylko przy Nim czuła się tak spokojna i bezpieczna.. Choć wyrządził Jej tyle przykrości, nadal Go kochała jak nikogo na świecie.
|
|
 |
Wspominając wakacje w tym czas spędzony z Tobą, Miałam wrażenie że jesteś Moją drugą osobą. Wspomnienia mi Cię przywoływały. Szkoda tylko, że nie byłeś mój cały. Zauroczona Tobą odpychałam innych. Myślałam, że nie będziesz taki naiwny. Na słodkie słówka tych pustych lalek, które nie miały czasu dla Ciebie wcale. Pudru na twarz tonę nasypały i myślały, że świat jest ich cały. Chłopaków za księci sobie wyobrażały. żaden jednak im nie odpowiadał, bo żaden ich wymagań nie spełniał. Więc te laleczki całe zapłakane, poszły szukać dalej swojego księcia w nieznane. Lecz nasi chłopcy tak zapatrzeni poszli za nimi do lasu zieleni. Wrócili po tygodniu całym. Do dziewczyn, które naprawdę kochali.
|
|
|
|