 |
Było setki chłopaków, którzy chcieliby chodź raz Cię pocałować, chodź raz poczuć Cię swoich ramionach, lecz Ty i tak czekałaś na niego. wciąż miałaś nadzieję, że może jeszcze napisze, zadzwoni.
|
|
 |
Bo wiesz? obok szpilek mam trampki i adidasy , obok sukienek dresy i szerokie bluzy, nie używam prostownicy , obok pierścionków paczkę fajek. W mp4 mam piosenki o miłości , rap i hip hop . Przy kumplach często klnę, przy Tobie prawie nigdy. Czasem piję wódkę, czasem colę. Ale jedno jest u mnie niezmienne miłość do Ciebie.
|
|
 |
Smak Twoich ust,I Twój delikatny dotyk,Działają na mnie,Jak najsilniejszy narkotyk.
|
|
 |
przez chwilę niech będzie pięknie przez moment splecione ręce
|
|
 |
Więzi, które nas łączą są czasami nie do wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym, gdy wydaje się, że powinny się już zerwać. Niektóre więzi opierają się odległości, czasowi, logice. Ponieważ niektóre więzi są po prostu sobie przeznaczone.
|
|
 |
Wyszedł i zamknął drzwi. Tak łatwo było nazwać tą noc jednorazową. Popatrzył na zegarek. Dochodziła 5 rano. Zatrzymał się. Przez jego ciało przeszedł dreszcz. Gdzieś w głębi poczuł dziwne uczucie pustki. Żal? Jakaś cicha pretensja? Wyszukał w kieszeni papierosy. Zapalił jednego. Wraz z dymem uciekł niepokój jaki w nim zagościł. Nie oglądnął się już za siebie. Jednorazowe kocham straciło teraz swe znaczenie.
|
|
 |
cholernie trudne jest życie, gdy wiesz , że jesteś dla kogoś wszystkim, gdy ta osoba nie ma nikogo poza Tobą. cholernie boli, gdy ją zawodzisz
|
|
 |
Najgorsze są wspomnienia. One nie dają nam normalnie żyć i nie pozwalają zapomnieć. Za każdym razem gdy patrze na Ciebie moje serce wypełnia lodowata pustka, nie mogę Cie dotknąc, przytulić, uśmiechnąć tak jak kiedyś , muszę udawać że pogodziłam sie z Twoja stratą i jesteś mi obojętny chociaż od środka rozpadam sie na milion kawałków.
|
|
 |
patrzył mi prosto w oczy, a serce aż wyło z bólu .
|
|
 |
Nie zapomniałam o Tobie, oczywiście, że nie! Po prostu przestałam się już oszukiwać, że moje czekanie ma jakikolwiek sens.
|
|
 |
Przeszłości nie da się na trzeźwo znieść.
|
|
|
|