 |
czy można mieć tyle sily w sobie, by odejść od osoby ktora sie kocha dlatego, że sie na nią nie zasługuje?
|
|
 |
nie wyobrażam już sobie swojego świata bez Niego, oddałam mu całą siebie i głęboko wierzę, że nigdy nie będę musiała zabrać od Niego to co mu daje.
|
|
 |
środek lata, upały, urlop, opalona skóra, słońce i On. to najpiękniejszy czas mojego życia.
|
|
 |
Miłość, przyznajmy to wielka mistrzyni - potrafi zrobić z nas kogoś, kim nigdy nie byliśmy.
|
|
 |
1.Jest znów ten dzień. Otwieramy oczy, słyszymy deszcz obijający się o okno. Wstajemy, przeciągamy się. Już teraz szerzej pokazujemy zapadniętą skórę znajdującą się pod źrenicami. Wczesny ranek znów nie zapowiada się na miły ani taki, który w końcu coś zmieni w naszym życiu. Okręcamy kark i widzimy ten sam obraz. Ciemną ścianę, na środku niej zdjęcie. Chwytamy je lekko i ściągamy. Siadamy na podłodze opierając się o grzejnik. Znów patrzymy na kogoś kogo nie ma. Przystawiamy ramkę z obrazem do klatki piersiowej i tak jakby otulamy. Nasze serce bje mocniej. Tak jakby chciało wyjść i się zmarnować. Wypływają łzy i skapują na naszą ulubioną piżamę. Odczuwamy taki ból i nie możemy oddychać. Coś nam nie pozwala, przysłania cały świat. Chcemy krzyczeć, ale nie.
|
|
 |
2. Zbyt bardzo się boimy. Rzucamy fotografią o drzwi. Szkło porozwalało się niedaleko nas. Lekko suniemy po nim palcami, chwilę później trochę odważniej. Przystawiamy do szyi i szybkim ruchem przecinamy aortę. Staczamy się. Koniec. Ale, słyszymy później: "WSTAWAJ JUŻ PÓŹNO". Bezradność, prawda? Znów śniliśmy realiami. Znów zatracaliśmy się w naszej wyobraźni, nie widząc jakie będą tego konsekwencje. Nie liczyliśmy przecież na nic innego, bo to zbyt wiele. To nas wykończyło, to było jak płatny morderca czający się w zakamarku jakiego jeszcze nie znasz.
|
|
 |
"I już sam nie wiem jak to ma być.. Bez was nie mogę, a z wami nie umiem żyć" .. ♥
|
|
 |
Żyłoby nam się o wiele łatwiej gdybyśmy na swoje problemy patrzyli z takiej samej perspektywy, jak na problemy innych.
|
|
 |
zawsze marzyłam, żeby być z kimś przy kim nie będę się niczego krępować. przy kim będę sobą, przy kim nie będę się wstydziła chodzić nago i robić rzeczy, o których się głośno nie mówi. komu oddam całą siebie. i moje marzenie się spełniło. jest drugą połową mnie. jest miłością mojego życia.
|
|
 |
jakieś 7 miesiący temu płakałam jeszcze co noc, bo bolała mnie samotność, byłam już wykończona bólem jaki przynosili mi ludzie, których spotykałam. a dziś jestem z Nim i planujemy swoja przyszłość, to niemożliwe. jednak kiedy przychodzi miłość wszystko staje się inne, lepsze, cudowne.
|
|
 |
pół roku temu spotkaliśmy się po raz pierwszy w sylwestrową noc,nie sądziłam, że po pół roku będziemy znów stać o północy, oglądać fajerwerki i wyznawać sobie miłość.
|
|
 |
uwielbiam takie wieczory jak ten, kiedy leże z Nim pod kocem i już za sobą tęsknimy wiedząc, że zaraz musimy się rozstać. uwielbiam rozmawiać z Nim o wszystkim. uwielbiam kiedy przerywamy te rozmowy pocałunkami. uwielbiam byc z Nim.
|
|
|
|