 |
Jak możesz obawiać się tego, co powiedzą Twoi koledzy? Myślisz, że zabronie Ci kontaktu z nimi? To, że oni nie mają swoich kobiet nie musi oznaczać, że Ty, ąby się im przyporządkować, też masz rezygnować ze mnie. Ja się na to godzę. Godzę się na Twoich kolegów, na imprezy, na alkohol, na wszystko. Wiadomo, z umiarem, ale godzę się. Nie chcę Ci tego odbierać. Chcę w końcu szczęścia. Szczęscia, które Ty mi dajesz. 1.5 roku to chyba sporo na czekanie na Ciebie. Jak widać niczego nie rozumiesz..
|
|
 |
a pewnego dnia zostanę twoją żoną, wiesz?
|
|
 |
I chyba poczułam się wyjątkowa przy Nim. Przy Jego spojrzeniu. Bezpieczna w Jego ramionach. Zakochana przy Jego pocałunkach. Ważna gdy dał mi swoją bluzę. Szczęśliwa widząc swoje zdjęcie na tapecie Jego telefonu. Przepełniona miłością gdy po powrocie do domu czułam Jego perfumy na sobie.
|
|
 |
a tego wieczora - gdy klęczał przede mną, obejmując z całych sił moje nogi - zrozumiałam jak bardzo to wszystko jest toksyczne, gdy chwilę po kłótni w której rzucał wszystkim co możliwe, błagał mnie bym Go nie zostawiała. wtedy odkryłam Jego prawdziwe ja - zagubionego dzieciaka, skłonnego tak samo do autodestrukcji, jak i do niszczenia innych, bliskich mu osób. patrząc w Jego oczy, które były przepełnione żalem i strachem, ja widziałam w nich nienawiść - do siebie, do innych..i ten cholerny brak zdolności do kochania... i gdy wyrwałam się z objęć, a On próbując mnie złapać upadł na podłogę i zakrył twarz dłońmi, cicho szlochając - wtedy wiedziałam.. wiedziałam, że gdy nie wyjdę, gdy nie zamknę na zawsze za sobą drzwi tej popieprzonej relacji, skończę tak samo - na kolanach, z zakrytą dłońmi twarzą, i uczuciem zniszczenia samej siebie... /
Veriolla - moblo
|
|
 |
Zakreciłeś moim życiem lepiej niż ktokolwiek
|
|
 |
W pewnej chwili szepnęła mi w ucho: na
taki moment jak ten, czekałam już długo, by
mieć pierwszy raz z kimś kogo kocham./ black-inside
|
|
 |
Wszystko we mnie krzyczało żeby zostać, żeby poczuć, pozwolić sobie na Ciebie, ten jeden jedyny raz. Tylko mój rozum mówił: idź. Nie posłuchałam. Zostałam. Poczułam.
Charlotte Nieszyn Jasińska
|
|
 |
Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę./ jachcenajamaice
|
|
 |
...to jest najgorsze uczucie - gdy stoisz obok Niego, i wiesz,że nawzajem Was do siebie ciągnie, a mimo to nie możecie być ze sobą. to jest to apogeum frustracji - gdy tak bardzo Go chcesz, a wiesz, że nie potrafi się zaangażować, że jest emocjonalnym zerem, że nie wie co to związek, uczucia i bycie ze sobą. to jest właśnie jedno z tych najbardziej bolesnych odczuć - świadomość tego, że facet, którego kochasz, nie jest w stanie dać Ci tego samego - bo nie potrafi, bo nie nauczyli Go kochać, bo ma w sobie tak ogromne pokłady żalu i odrzucenia, że nie jest w stanie zaakceptować miłości... / Veriolla - moblo
|
|
 |
'Nie mów 'może', jeśli chcesz powiedzieć 'nie'.
|
|
|
|