 |
Chłopaku, możesz mieć stado łatwych, albo jedną skomplikowaną.Wybieraj.
|
|
 |
Tak nagle się poznali. Tak przypadkowo. Przez przypadek porozmawiali trochę dłużej i dłużej. Tak nagle stali się dla siebie najważniejszymi ludźmi na świecie. Zupełnie przez przypadek.
|
|
 |
Potrafiłam odejść, choć uwierz, że nie chciałam. Wszystko dlatego, że szanuję samą siebie i wolę ryczeć samotnie w poduszkę, niż kolejny raz patrzeć jak mnie ranisz, a ja nic z tym nie robię.
|
|
 |
Każdy kolejny, który pojawił się po Tobie, pytał o to samo. Dlaczego jestem tak negatywnie nastawiona na życie i na świat? Dlaczego zawsze przedwcześnie twierdzę i z góry zakładam, że coś się nie uda? Dlaczego nie otwieram się na ludzi? Dlaczego tak mało mówię o sobie? Dlaczego ciągle wmawiam innym i sobie samej, że nie szukam jak na razie silnego, męskiego ramienia? Dlaczego jestem tak wewnętrznie spierdolona? Dlaczego skrywam ból i nie pozwalam się z niego wyleczyć? Aż w końcu pada ostateczne i najbardziej trafne stwierdzenie - ktoś musiał cię bardzo zranić. I chciałoby się odpowiedzieć: zgadza się, kolego, kiedyś ktoś świadomie wyjął mi z klatki piersiowej serce i pozostawił z tą odrażająca nieprzepełnioną jakimkolwiek uczuciem pustką. Lecz próbując uniknąć lamentów i pocieszeń, odpowiadam tylko: ja po prostu taka już jestem, zupełnie bezuczuciowa i obojętna, chłodna od urodzenia.
|
|
 |
“Oprócz marzeń warto mieć papierosy”
|
|
 |
"Jeśli chcesz to dbaj o mnie, bądź zawsze pod ręką. Jeśli pójdę z inną, nie mów- serce Ci pękło"- serce mi pękło..
|
|
 |
Fajna para z nas była pare razy
|
|
 |
Nie chcę, żebyśmy, jak para smarkaczy, wpakowali się w sytuację, z której trudno będzie nam się wyplątać
|
|
 |
ZGAŚ ŚWIATŁO I NIE WYMYŚLAJ ZAKOŃCZENIA.
|
|
 |
Jak mogłeś nie zdawać sobie sprawy z tego,
że rozkochasz mnie w sobie? Myślałeś, że
nie ruszą mnie wszystkie czułe słówka,
które mówiłeś, plany na najbliższe miesiące i
obietnice? Chyba tylko człowiek z sercem z
kamienia nic by nie poczuł. Nie zdajesz sobie
sprawy jak wiele znaczył dla mnie Twoje
słowa. Jesteś głupi, bo nawet przez chwilę
nie zauważyłeś, że byłam wstanie
zrezygnować z wszystkich swoich planów,
chciałam się zmienić i Cię wspierać. Teraz już
nie myślę o tym żeby znaleźć spsób by być
bliżej Ciebie. Dlaczego to ja miałam się
podporządkiwać komuś, kto dla mnie nie
był wstanie zrobić nic, ani razu powiedzieć
prawdy, że pojawił się ktoś inny być może
lepszy ode mnie. Tylko tyle chciałam,
zasłużyłam na to po tym, jak bardzo się
zaangażowałam. Ale masz racje pierdol to i
nie patrz, że ranisz innych dla swojej
zabawy. To takie męskie./Lizzie
|
|
 |
Nie wiem co Ty czujesz. Chcesz zabawy czy
normalnego związku, w którym dwoje ludzi
się szanuje, nie zdradza i nie okłamuje. Jeżeli
chodzi o to drugie, to poszłabym za Tobą w
ogień, gdybym tylko miała pewność, że nic
nie kombinujesz. Ale Ty ciągle czegoś
szukasz. Piszesz, że jesteś szczęśliwy ze mną,
a rozglądasz się za innymi. Gdy one dadzą Ci
chociaż małą nadzieję odrzucasz mnie jak
zabawkę w kąt i wracasz, gdy znudzisz się
nową. Nie uważasz, że dorosłeś i czas
najwyższy się zdecydować czego chcesz
albo po prostu ustatkować?/Lizzie
|
|
|
|