 |
tak, byłam pieprzoną egoistką. chciałam mieć Cię tylko dla siebie, a przecież Ty nie chciałeś być tylko mój. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
potrzebuję kogoś. wiem - mam rodzinę, są wszystkim. ale dzisiaj wszystko to za mało. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
człowieku, dlaczego kłamiesz? utrudniasz tym i tak już skomplikowane życie. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Jesteś jak mój nałóg, z którym nigdy nie chcę się rozstawać.
|
|
 |
Wiesz? Nie mam pojęcia czy go kocham. Naprawdę. Nie wiem pierwszy raz czy darzę go tym cholernie mocnym uczuciem, ale lubię myśleć o tym co robiliśmy. Uśmiecham się gdy napisze, gdy go dopadnę nie mam najmniejszej ochoty się z nim rozstawać. Całować mogłabym się z nim do końca świata, a gdyby teraz wszystko zakończył byłoby mi bardzo, bardzo źle. No serce, chyba jesteśmy na właściwej drodze do szczęścia. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Gdy jestem przy nim, chciałabym by czas stawał, ale on płata mi figle i płynie jeszcze szybciej. / waniilia
|
|
 |
Przytulę się do Ciebie pod pretekstem, że jest mi zimno, a Ty w to uwierzysz, okej? / antra
|
|
 |
Jeśli dwoje ludzi jest sobie pisanych, w końcu się odnajdą.
|
|
 |
-Smacznego. -Ale ja przecież nic nie jem... - Jak to nie? Widzę jak zjadasz mnie wzrokiem. / chokoreeto
|
|
 |
Wiem, że bardzo Ci przeszkadza to, że mam kogoś innego. Wkurza Cię to, że tak szybko o Tobie zapomniałam, że tak łatwo udało mi się wyleczyć z Twojego zapachu, niebieskich oczu i miękkich ust. Irytujesz się, gdy inni mówią o mnie i o nim w Twoim towarzystwie. Tak bardzo byłeś pewien, że wrócę do Ciebie, rzucę się do kolan i będę błagać byś mnie pokochał. A tu taka niespodzianka. Jesteś zły, że jestem najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, bez Ciebie. / zozolandia
|
|
 |
słonymi łzami witasz kolejny wieczór. chwila metafizycznego uczucia, po raz kolejny zamieniła się w rozpacz. oszukali Cię, oszukałeś samego siebie. doszedłeś do stanu, w którym wszystkie obietnice 'ostatniego razu' spełzają na niczym. kiedyś miałeś ją - dawała miłość, szczęście. jednak pamiętasz? było coś, co kochałeś mocniej. dzisiaj nie masz nic, wspomniana miłośc przerodziła się w nienawisć. fizycznie wciąż żyjesz, ale wiesz, że umarłeś. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Problem polega na tym, że cholernie mocno się w to angażuję, nie zwracając uwagi na okoliczności czy też opinie, sugestie i rady otoczenia, a przy okazji mam jeszcze nadzieję, że on robi to samo. Na moje nieszczęście, nigdy ta nadzieja się nie sprawdza. / zozolandia
|
|
|
|