 |
A ja czuję,że w moim środku nie ma normalnego serca,to jakiś obcy podrób,rozdrapywany zardzewiałym widelcem.Nigdy nie miałam zawału,ale to jest gorsze.
|
|
 |
A potem zaczęło się pieprzyć,co jest dużo ciekawsze,bo u każdego wszystko zaczyna się pieprzyć trochę inaczej.
|
|
 |
Swoją drogą,zawsze jest jakieś "tylko,że",założę się,że wszystkie największe osobiste tragedie tego zasranego świata zaczynają się od zwrotu "tylko,że".
|
|
 |
"Przy herbacie ludzie się poznają. Przy winie kochają,
zaś przy kawie rozstają. Uważaj co pijesz."
|
|
 |
' Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie. ' / Voltaire
|
|
 |
' Niestety z życiu przezywa się tylko dwie miłości prawdziwe. Pierwszą, która umiera i ostatnią od której się umiera - niestety. ' / Proceente feat. Jan Nowicki
|
|
 |
Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie.
|
|
 |
"Szczęście? Dobre cygaro, dobre jedzenie, dobre cygaro i dobra kobieta - albo zła kobieta. Zależnie od tego ile szcześcia potrafisz znieść. "
|
|
 |
Moje chore, wadliwe, dwudziestoitrocheletnie serduszko rozpierdoli mi w ciągu najbliższych milisekund klatkę piersiową, wylecą mi płuca, rozpadną się żebra i cała reszta nieudanego modelu ''JA''. A ty w tym czasie zamkniesz okno naszej rozmowy, i dobrze, bo nigdy nie doczekasz się odpowiedzi, ale w sumie chuj cię to .Byłam dla Ciebie chwilami zapomnienia, których ja niestety nigdy nie zapomnę.I kurwa, to boli, to i ta Twoja obojętność i świadomość,że w tym oto punkcie kończy się nasza znajomość.Chyba chciałabym umrzeć.I chyba idę to zrobić.
|
|
 |
Wróć,proszę, chociaż na chwilę...daj mi jeszcze przez 5 minut popatrzeć w Twoje oczy. Twoje puste, zimne oczy przekazujące mi nicość, w źrenicach masz wielkie neony z napisem "NIC MNIE NIE OBCHODZISZ'' a ja chyba nie umiem czytać, nie rozumiem w twoim języku , albo prochy wyżarły mi mózg, bo brnę w twoją dusze dalej...Chce Cię mieć.Musisz być mój. Idę , chce twojego serca. Od trzech lat do teraz, mam w głowie to samo. Och żałuje ,że kiedykolwiek poznałam smak twojej skóry, jeszcze słyszę szelest rzucanej obok łóżka koszulki, i czuję twoje dłonie, męskie silne i miażdżące moje łopatki, wdycham tlen z twoich płuc choć przecież wyszedłeś stąd jakiś miesiąc temu albo mniej... Nie wiem, bo nie potrafię już liczyć nic oprócz kalorii ,kresek i hajsu na wódkę.Mam 22 lata i gówno z życia. Jeśli po mnie nie przyjdziesz-zdechnę.
|
|
 |
Jestem zerem, wynikiem ujemnym, poplątanym kablem sieciowym podłączonym do spalonego gniazdka, suszarką wiszącą nad wanną. Chodź i mnie ocal,proszę cię. Zlałam się z tłem społecznym, byłam taka sama jak wszyscy a pomimo to zawsze odstawałam,zawsze było we mnie jakieś jebane ''ale' i kurwa popatrz, wszyscy odchodzą, mają problemy w których miałam im pomóc a nie potrafiłam,aż w końcu i ja stałam się ich problemem.Jestem sama, leżę i płaczę co noc, na tej jebanej zimnej podłodze ,kruchymi palcami dotykam ślady stóp ludzi którzy już nigdy nie powrócą.Chciałabym wcisnąć przycisk ''off' ale coś się zjebało i ciągle włącza się ''replay'' i kurwa w kółko to samo, ktoś jest a później odchodzi,i znów jest ktoś inny, i znów ,a potem nie,i tak bez końca.
|
|
 |
Och jak bardzo dobrze, jak cichutko i spokojnie. Oddycham białym powietrzem.Chce tylko więcej, Ciebie. Widzisz najsłodszy, to znaczy umierać z miłości.Rozpierdolić sobie życie na drobny pył.
|
|
|
|