 |
nasze pożegnanie było jak moment, kiedy kończy się najpiękniejszy dzień życia, w którym słońce zachodzi za horyzont. zapadała coraz intensywniejsza ciemność, zakradała się w każdy zakamarek serca. jednak było coś, co podtrzymywało przy życiu. słaby blask każdej gwiazd - on dawał nadzieję na to, że wrócisz, że rozświetlisz moje życie na nowo.
|
|
 |
powinieneś być teraz przy mnie.
|
|
 |
|
Obdarzyła bo bezgranicznym zaufaniem. Powierzała mu swoje największe tajemnice i sekrety, które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego. Powierzając mu swoje serce, popełniła największy błąd w swoim życiu. / ciamciaa ♥
|
|
 |
Najpiękniejsze jest to gdy chłopak powie do swojej dziewczyny: Następną dziewczyną którą będę tak mocno kochał, będzie nasza córeczka. /net
|
|
 |
Chodź, nauczę Cię żyć bez używania serca./niecalkiemludzka
|
|
 |
Mówiłam Ci, że nie nadaję się do miłości, ale nie chciałeś mnie słuchać. Powiedziałeś, że sprawisz, że to się zmieni. Szkoda tylko, że nikt wcześniej nie uświadomił Ci, że Ty też się nie nadajesz./net
|
|
 |
a gdy olałaś mnie kompletnie, skreśliłaś naszą przyjaźń - poczułam się jakby umarła mi siostra. l oms
|
|
 |
Jestem całkowicie inna od osoby, którą widzisz gdy na mnie patrzysz, potrafię milczeć przez cały dzień, a uczucia posiadam tylko kilka razy do roku./niecalkiemludzka
|
|
 |
|
naprawdę zabolało, wiesz ? to co wydawało się być przeszłością, znowu uderzyło mnie w twarz. gdy dusiłam się płaczem zrozumiałam,że ta przeszłość wciąż we mnie żyje.
|
|
 |
|
Czuję się jak pies, który kochał bezgranicznie, a którego przywiązano do drzewa, bo przeszkadzał w planach wakacyjnych. A wiesz co jest najgorsze? Że on wcale nie próbuje się z tego drzewa uwolnić. Nie ciągnie za sznur i nie próbuje go przegryźć. Bo on ciągle czeka i ma nadzieję, że ludzie, których tak kochał, nadal kochają jego..
|
|
 |
|
najgorszym momentem naszej znajomości było to spotkanie się kilka miesięcy po rozstaniu, gdy podczas rozmowy tuż po wymienieniu się podstawowymi informacjami, jak leci, jak szkoła, jak w domu - wyrwało mi się to cholerne pytanie o to, co najbardziej we mnie kochał. i Jego odpowiedź, kiedy wymieniał kolejno moją bezpośredniość, odwagę, pewność siebie, a zarazem wrażliwość i wielgaśne serce, aż w końcu przeszedł do takich banałów jak wgłębienie w nadgarstku, czy sposób w jaki uwydatniały się moje mięśnie, kiedy chodziłam - w efekcie łamiącym głosem podsumował wszystko tylko rozdzierającym 'wszystko w Tobie kochałem. kurwa, najbardziej'.
|
|
|
|