[cz2]W odpowiedzi tylko przytaknęłam głową. Patrząc jak moja córka bawi się na huśtawkach poczułam ciepło jego oddechu na karku. „To mogła być nasza córka”- powiedział na co odpowiedziałam „ale nie jest”. Odwróciłam się i chciałam już pójść jednocześnie kończąc tę bezsensowną rozmowę, ale on mnie złapał za nadgarstek po czym przyciągnął mnie do siebie. Dzieliły nas od siebie tylko milimetry, zapach jego perfum przyprawił mnie o zawrót głowy. Dopiero jego dotyk, który spowodował u mnie dreszcze przywołał mnie do porządku na tyle, że mogłam odejść.
|