głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika halcyon

Czy będziesz mnie kochał gdy już nie będę młoda i piękna? Czy będziesz mnie kochał gdy zostanie mi tylko udręczona dusza?  Wiem że tak. Wiem że tak.  Wiem że będziesz.

lena2731 dodano: 18 sierpnia 2013

Czy będziesz mnie kochał gdy już nie będę młoda i piękna? Czy będziesz mnie kochał gdy zostanie mi tylko udręczona dusza? Wiem,że tak. Wiem,że tak. Wiem,że będziesz.

Jeżeli Bóg zechce mi dać jeszcze jedną ostatnią szansę to już jej nie zepsuję. Obiecuję. Musi mi pomóc ten jeden ostatni raz. Bo już sama sobie nie radzę. Schizuję. Oby tylko chciał mnie nastraszyć...

lena2731 dodano: 17 sierpnia 2013

Jeżeli Bóg zechce mi dać jeszcze jedną ostatnią szansę to już jej nie zepsuję. Obiecuję. Musi mi pomóc ten jeden ostatni raz. Bo już sama sobie nie radzę. Schizuję. Oby tylko chciał mnie nastraszyć...

jestem ćpunką. cholerną ćpunką. uzależniam się codziennie coraz bardziej i jeszcze więcej i jeszcze cześciej. nie ma już dla mnie ratunku. żadnego. nikt mnie nie uratuje. nikt mnie nie zmieni. ale przyznałam się. jestem ćpunką. mówię to publicznie  głośno. każdy to słyszy. przyznałam się do tego. jestem ćpunką   powtarzam kolejny raz  a ty moim narkotykiem  którego z dnia na dzień bardzo mi brak   halcyon

halcyon dodano: 17 sierpnia 2013

jestem ćpunką. cholerną ćpunką. uzależniam się codziennie coraz bardziej i jeszcze więcej i jeszcze cześciej. nie ma już dla mnie ratunku. żadnego. nikt mnie nie uratuje. nikt mnie nie zmieni. ale przyznałam się. jestem ćpunką. mówię to publicznie, głośno. każdy to słyszy. przyznałam się do tego. jestem ćpunką - powtarzam kolejny raz, a ty moim narkotykiem, którego z dnia na dzień bardzo mi brak / halcyon

czuję się bardziej samotna niż kiedykolwiek. wokół mnie było tylu przyjaciół  tylu wspaniałych ludzi  którzy nagle gdzieś zniknęli. leżę w ciemnym pokoju  zza okna słychać kilka znajomych głosów  tak bardzo szczęśliwych głosów. zaciskam pięści na uszach  nie chcę tego słyszeć. wszyscy się ode mnie odsunęli  zapomnieli o mnie. w sumie  nie dziwię im się. sama ze sobą ledwo wytrzymuję  chyba znowu oszalałam. tak  jestem wariatką. powinnam się już przyzwyczaić do tego stanu. ale tym razem jest trochę inaczej. po raz pierwszy naprawdę żałuję  że kazałam mu odejść. zostawiłam chłopaka  który mimo ciągłych pretensji  był we mnie zakochany. ale już jest za późno  nie mogę wrócić. i możliwe  że karma znowu do mnie wróciła. chyba nie potrafię już normalnie funkcjonować.

briefly dodano: 17 sierpnia 2013

czuję się bardziej samotna niż kiedykolwiek. wokół mnie było tylu przyjaciół, tylu wspaniałych ludzi, którzy nagle gdzieś zniknęli. leżę w ciemnym pokoju, zza okna słychać kilka znajomych głosów, tak bardzo szczęśliwych głosów. zaciskam pięści na uszach, nie chcę tego słyszeć. wszyscy się ode mnie odsunęli, zapomnieli o mnie. w sumie, nie dziwię im się. sama ze sobą ledwo wytrzymuję, chyba znowu oszalałam. tak, jestem wariatką. powinnam się już przyzwyczaić do tego stanu. ale tym razem jest trochę inaczej. po raz pierwszy naprawdę żałuję, że kazałam mu odejść. zostawiłam chłopaka, który mimo ciągłych pretensji, był we mnie zakochany. ale już jest za późno, nie mogę wrócić. i możliwe, że karma znowu do mnie wróciła. chyba nie potrafię już normalnie funkcjonować.

Tak wiele między nami się zmieniło  już nie jesteśmy tylko przyjaciółmi. To co jest między nami to coś więcej. Jakaś dziwna chemia wisi nam nad głowami. Dziś już pozwalasz mi się całować i przytulać. Chodzenie za ręce wcale nie jest takie dziwne  jak na początku. Wszystko zaczęło się właśnie w Pradze  to tam po raz pierwszy dostałem od Ciebie buziaka. Następne dni były coraz lepsze. Ale Grecja pozwoliła nam się odtworzyć  pokonaliśmy wszelkie granice. To właśnie idąc plażą pozwoliłaś mi się złapać za rękę i pocałować. Każda chwila spędzona z Tobą jest magiczna. Przy Tobie czuję  że żyję. To dzięki Tobie mam siłę i chęć na kolejne dni. To wszystko jest tak piękne  że czasem myślę  że niemożliwe. Ale to prawda. Żyję  a  Ty czuwasz nade mną. Jesteś obok i prowadzisz mnie za rękę przez świat. Marzenia się spełniają  a rzeczy niemożliwe stają się możliwe. Pozostał jeszcze tylko jeden krok. Ale to już niedługo.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 16 sierpnia 2013

Tak wiele między nami się zmieniło, już nie jesteśmy tylko przyjaciółmi. To co jest między nami to coś więcej. Jakaś dziwna chemia wisi nam nad głowami. Dziś już pozwalasz mi się całować i przytulać. Chodzenie za ręce wcale nie jest takie dziwne, jak na początku. Wszystko zaczęło się właśnie w Pradze, to tam po raz pierwszy dostałem od Ciebie buziaka. Następne dni były coraz lepsze. Ale Grecja pozwoliła nam się odtworzyć, pokonaliśmy wszelkie granice. To właśnie idąc plażą pozwoliłaś mi się złapać za rękę i pocałować. Każda chwila spędzona z Tobą jest magiczna. Przy Tobie czuję, że żyję. To dzięki Tobie mam siłę i chęć na kolejne dni. To wszystko jest tak piękne, że czasem myślę, że niemożliwe. Ale to prawda. Żyję, a Ty czuwasz nade mną. Jesteś obok i prowadzisz mnie za rękę przez świat. Marzenia się spełniają, a rzeczy niemożliwe stają się możliwe. Pozostał jeszcze tylko jeden krok. Ale to już niedługo. // nic_nieznaczacy

Umarłam

halcyon dodano: 16 sierpnia 2013

Umarłam

Wciągnęłam do płuc powietrze Świeży wieczorny tlen. Mocniej ścisnęłam Twoją rękę. Patrzyłam jak woda wypływa z fontanny i mieni się kolorami. Różowy  niebieski  zielony fioletowy. Odwróciłam twarz. Popatrzyłam Ci w oczy. Chłodny murek już nie wydawał się taki zimny. Położyłam głowę na Twoim ramieniu. Resztki alkoholu powoli wyparowały.  Druga szansa?  Światło lampek odbijało się w szkiełkach. Tak  kolejna szansa. Druga trzecia piąta piętnasta. Która by nie była. Zasługujesz na wszystkie wspaniałości tego świata. Zasługujesz na nas..

lena2731 dodano: 16 sierpnia 2013

Wciągnęłam do płuc powietrze Świeży wieczorny tlen. Mocniej ścisnęłam Twoją rękę. Patrzyłam jak woda wypływa z fontanny i mieni się kolorami. Różowy, niebieski, zielony fioletowy. Odwróciłam twarz. Popatrzyłam Ci w oczy. Chłodny murek już nie wydawał się taki zimny. Położyłam głowę na Twoim ramieniu. Resztki alkoholu powoli wyparowały. "Druga szansa?" Światło lampek odbijało się w szkiełkach. Tak, kolejna szansa. Druga,trzecia,piąta,piętnasta. Która by nie była. Zasługujesz na wszystkie wspaniałości tego świata. Zasługujesz na nas..

poczułam się tak jakby wbił mi sztylet prosto w serce. mocno  zamaszyście  bez zastanowienia. ale jak on mógł to zrobić? jak? jak on mógł uszkodzić swoją ukochaną księżniczkę  którą kochał i świata poza nią nie widział? obiecywał  że zrobi wszystko bym nigdy nie cierpiała i by zawsze na mojej twarzy gościł uśmiech  a potem on sam  zrobił mi takie świństwo. zranił mnie tak mocno  że przestałam żyć  tak jak do tej pory. stałam się zwykłą osobą  pośród miliona ludzi. osobą  która żyła bo tak jej było dane  nie dla swojej przyjemności. żyła bo musiała. żyła z przymusu. żyła bo nie miała odwagi odebrać sobie tego ponoć daru od Boga. żyła choć wewnętrznie została zabita  przez słowa  które okazały się gorszym bólem  od bólu fizycznego   halcyon

halcyon dodano: 16 sierpnia 2013

poczułam się tak jakby wbił mi sztylet prosto w serce. mocno, zamaszyście, bez zastanowienia. ale jak on mógł to zrobić? jak? jak on mógł uszkodzić swoją ukochaną księżniczkę, którą kochał i świata poza nią nie widział? obiecywał, że zrobi wszystko bym nigdy nie cierpiała i by zawsze na mojej twarzy gościł uśmiech, a potem on sam, zrobił mi takie świństwo. zranił mnie tak mocno, że przestałam żyć, tak jak do tej pory. stałam się zwykłą osobą, pośród miliona ludzi. osobą, która żyła bo tak jej było dane, nie dla swojej przyjemności. żyła bo musiała. żyła z przymusu. żyła bo nie miała odwagi odebrać sobie tego ponoć daru od Boga. żyła choć wewnętrznie została zabita, przez słowa, które okazały się gorszym bólem, od bólu fizycznego / halcyon

Jesteś sama jest Ci zimno   w eterze głosy milkną  a w żyłach jakby płynął witriol  nie chcesz patrzeć do lustra  nie chcesz patrzeć jak sinieją usta pod szminką  zegar tyka i to tyka tak  że tykanie to dotyka zmysły i zakłóca cisze  dziś tylko patrzysz na te stare fotografie  i przeklinasz w myślach jego imię    Planet ANM

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

Jesteś sama jest Ci zimno w eterze głosy milkną, a w żyłach jakby płynął witriol nie chcesz patrzeć do lustra nie chcesz patrzeć jak sinieją usta pod szminką zegar tyka i to tyka tak, że tykanie to dotyka zmysły i zakłóca cisze dziś tylko patrzysz na te stare fotografie i przeklinasz w myślach jego imię / Planet ANM

to było tak bardzo realne. ty  ja. boże  nareszcie byłeś mój  tylko mój. widziałam zaskoczenie  niedowierzania  a jednocześnie radość w oczach przyjaciółki na wieść  że jesteśmy razem. usiadłyśmy na ławce i śmiałyśmy się  że jeszcze niedawno rozmawiałyśmy o tobie. że to właśnie dzięki tobie i tylko tobie  znalazłabym się w moim małym osobistym raju  kochanie. i właśnie wtedy pojawiłeś się ty. stojąc za mną  dłońmi zasłoniłeś mi oczy i delikatnie pocałowałeś w policzek. poszliśmy nad jezioro i usiedliśmy na górce z dala od plaży. gdzieś pomiędzy szlugiem  a napadem śmiechu wyznałeś mi miłość. chwyciłeś moją twarz i namiętnie pocałowałeś  a kiedy otworzyłam oczy znów byłam w swoim łóżku. to był tylko sen  kolejny kurewski sen  przez który przepłakałam cały ranek.

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

to było tak bardzo realne. ty, ja. boże, nareszcie byłeś mój, tylko mój. widziałam zaskoczenie, niedowierzania, a jednocześnie radość w oczach przyjaciółki na wieść, że jesteśmy razem. usiadłyśmy na ławce i śmiałyśmy się, że jeszcze niedawno rozmawiałyśmy o tobie. że to właśnie dzięki tobie i tylko tobie, znalazłabym się w moim małym osobistym raju, kochanie. i właśnie wtedy pojawiłeś się ty. stojąc za mną, dłońmi zasłoniłeś mi oczy i delikatnie pocałowałeś w policzek. poszliśmy nad jezioro i usiedliśmy na górce z dala od plaży. gdzieś pomiędzy szlugiem, a napadem śmiechu wyznałeś mi miłość. chwyciłeś moją twarz i namiętnie pocałowałeś, a kiedy otworzyłam oczy znów byłam w swoim łóżku. to był tylko sen, kolejny kurewski sen, przez który przepłakałam cały ranek.

tak  uciekałam przed tym uczuciem  uciekałam przed nami. nie chciałam aby cokolwiek z tego wyszło  a jednak się zaangażowałam. i nie będę ukrywać  że gdy powiedział mi  że to definitywny koniec  poczułam ulgę  nawet się ucieszyłam. przez dobre trzy dni chodziłam niesamowicie szczęśliwa  pewna siebie  wolna. wszystko było dokładnie tak jak chciałam. ale dzisiaj ani trochę nie przypominam tamtej osoby. po raz pierwszy płaczę. siedzę na łóżku  słucham niesamowicie smutnych utworów i płaczę. gdzieś obok plącze się mama  która próbuje mnie pocieszyć kolejną miską lodów  nie wiedząc  że to jeszcze bardziej mnie dobija. kilka osób próbuje mnie wyciągnąć na piwo albo spacer  ale nie dzisiaj. dzisiaj chcę się jeszcze na te parę dni odizolować od wszystkich i samotnie poradzić sobie z jego brakiem  którego nie podejrzewałam że aż tak bardzo odczuję.

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

tak, uciekałam przed tym uczuciem, uciekałam przed nami. nie chciałam aby cokolwiek z tego wyszło, a jednak się zaangażowałam. i nie będę ukrywać, że gdy powiedział mi, że to definitywny koniec, poczułam ulgę, nawet się ucieszyłam. przez dobre trzy dni chodziłam niesamowicie szczęśliwa, pewna siebie, wolna. wszystko było dokładnie tak jak chciałam. ale dzisiaj ani trochę nie przypominam tamtej osoby. po raz pierwszy płaczę. siedzę na łóżku, słucham niesamowicie smutnych utworów i płaczę. gdzieś obok plącze się mama, która próbuje mnie pocieszyć kolejną miską lodów, nie wiedząc, że to jeszcze bardziej mnie dobija. kilka osób próbuje mnie wyciągnąć na piwo albo spacer, ale nie dzisiaj. dzisiaj chcę się jeszcze na te parę dni odizolować od wszystkich i samotnie poradzić sobie z jego brakiem, którego nie podejrzewałam że aż tak bardzo odczuję.

zostań ze mną kochanie. tylko na tę noc  na kilka godzin  zostań tutaj obok mnie. cichutko  nic nie mów. dzisiaj nie ma miejsca na słowa  potrzebuję tylko twojej obecności. nie ma cię dopiero kilka dni  ale czuję jakby minęła cała wieczność od kiedy wyszłam z twojego mieszkania powstrzymując wybuch płaczu. nie mogę  wciąż nie rozumiem co się z nami stało. dlaczego? przecież byliśmy ze sobą tacy szczęśliwi  tacy cholernie idealni. porównywałeś nas do dwóch  idealnie dopasowanych połówek  które już raz złączone  nie są w stanie się  rozkleić . nic już nie pamiętasz? usiądź obok mnie  wszystko ci opowiem. jak leżeliśmy razem na trawie śmiejąc się z dziwnych kształtów chmur. jak doprowadzaliśmy twoją sąsiadkę do szaleństwa. jak bardzo bolał nas brak czasu. jak każdą wolną chwilę poświęcaliśmy sobie  nawet jeśli było to wyłącznie 5minut. błagam nie odchodź za daleko. doskonale wiem  że dla nas nie ma już jakichkolwiek szans  ale ja wciąż potrzebuję cię jako przyjaciela.

briefly dodano: 15 sierpnia 2013

zostań ze mną kochanie. tylko na tę noc, na kilka godzin, zostań tutaj obok mnie. cichutko, nic nie mów. dzisiaj nie ma miejsca na słowa, potrzebuję tylko twojej obecności. nie ma cię dopiero kilka dni, ale czuję jakby minęła cała wieczność od kiedy wyszłam z twojego mieszkania powstrzymując wybuch płaczu. nie mogę, wciąż nie rozumiem co się z nami stało. dlaczego? przecież byliśmy ze sobą tacy szczęśliwi, tacy cholernie idealni. porównywałeś nas do dwóch idealnie dopasowanych połówek, które już raz złączone, nie są w stanie się "rozkleić". nic już nie pamiętasz? usiądź obok mnie, wszystko ci opowiem. jak leżeliśmy razem na trawie śmiejąc się z dziwnych kształtów chmur. jak doprowadzaliśmy twoją sąsiadkę do szaleństwa. jak bardzo bolał nas brak czasu. jak każdą wolną chwilę poświęcaliśmy sobie, nawet jeśli było to wyłącznie 5minut. błagam nie odchodź za daleko. doskonale wiem, że dla nas nie ma już jakichkolwiek szans, ale ja wciąż potrzebuję cię jako przyjaciela.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć