głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika gunwo

Czasami golę tylko jedną nogę  żeby mieć wrażenie  że śpię z mężczyzną.

kurde_mac dodano: 27 czerwca 2013

Czasami golę tylko jedną nogę, żeby mieć wrażenie, że śpię z mężczyzną.

pamiętasz co Ci mówiłam? pamiętasz jak pytałam  czy będziesz w stanie zapewnić mnie  że on już nigdy Cię nie zrani  że nie będę musiała patrzeć na Twoje łzy? dlaczego mnie nie posłuchasz  dlaczego nie zakończysz tej farsy  która jeszcze kilka lat temu prawie doprowadziła Cię do depresji? przecież on nie jest tego wart  nie zasługuję choć w minimalnym stopniu na Twoje poświecenie  na Twoje wybaczenie  na Twoją miłość  mamo. wiesz  że pomogę Ci przez to przejść  tylko musisz odważyć się na ten pierwszy ruch  na rewolucję  która wreszcie odmieni nasze życie. jestem tutaj  razem damy radę  tylko proszę  spróbuj.

cynamoon dodano: 27 czerwca 2013

pamiętasz co Ci mówiłam? pamiętasz jak pytałam, czy będziesz w stanie zapewnić mnie, że on już nigdy Cię nie zrani, że nie będę musiała patrzeć na Twoje łzy? dlaczego mnie nie posłuchasz, dlaczego nie zakończysz tej farsy, która jeszcze kilka lat temu prawie doprowadziła Cię do depresji? przecież on nie jest tego wart, nie zasługuję choć w minimalnym stopniu na Twoje poświecenie, na Twoje wybaczenie, na Twoją miłość, mamo. wiesz, że pomogę Ci przez to przejść, tylko musisz odważyć się na ten pierwszy ruch, na rewolucję, która wreszcie odmieni nasze życie. jestem tutaj, razem damy radę, tylko proszę, spróbuj.

sezon na budzenie pieszczotą słońca i wodne szaleństwo  uważam za otwarty!

abstracion dodano: 27 czerwca 2013

sezon na budzenie pieszczotą słońca i wodne szaleństwo, uważam za otwarty!

i proszę Cię  dziewczynko  naucz się   że mojego miejsca się nie zajmuje. czy to w autobusie  czy w sercu mężczyzny.   veriolla

jachcenajamaice dodano: 26 czerwca 2013

i proszę Cię, dziewczynko ,naucz się - że mojego miejsca się nie zajmuje. czy to w autobusie, czy w sercu mężczyzny. / veriolla

siedzieliśmy razem na dachu przez noc  która wydawała się wiecznością. brakowało nam tchu podczas rozmowy  tak byliśmy nienapojeni sobą nawzajem. nazywałam gwiazdy Twoim imieniem a Ty nieudolnie brałeś mnie na barana  żeby ułatwić mi ich dotknięcie i sprawić  żebym była bliżej nieba  które zawsze starałeś mi się uchylić. Ty tego nie potrzebowałeś  twierdząc że to ja jestem Twoim niebem. teraz siedzę tu sama. znowu nie mogę złapać oddechu  ale nie jest to spowodowane nadmiarem słów. najbardziej bolesne jest to  że nie mogę spojrzeć w niebo. nawet nie wiesz jakie trapiące jest siedzenie z zamkniętymi oczami. przecież obiecałam sobie  że już więcej na Ciebie nie spojrzę. przecież w każdej z tych pieprzonych gwiazd jesteś Ty.

abstracion dodano: 25 czerwca 2013

siedzieliśmy razem na dachu przez noc, która wydawała się wiecznością. brakowało nam tchu podczas rozmowy, tak byliśmy nienapojeni sobą nawzajem. nazywałam gwiazdy Twoim imieniem a Ty nieudolnie brałeś mnie na barana, żeby ułatwić mi ich dotknięcie i sprawić, żebym była bliżej nieba, które zawsze starałeś mi się uchylić. Ty tego nie potrzebowałeś, twierdząc że to ja jestem Twoim niebem. teraz siedzę tu sama. znowu nie mogę złapać oddechu, ale nie jest to spowodowane nadmiarem słów. najbardziej bolesne jest to, że nie mogę spojrzeć w niebo. nawet nie wiesz jakie trapiące jest siedzenie z zamkniętymi oczami. przecież obiecałam sobie, że już więcej na Ciebie nie spojrzę. przecież w każdej z tych pieprzonych gwiazd jesteś Ty.

kocham skurwysynów  którzy potrafią wylać wiadro wody na moją jedyną odpaloną zapałkę  którą nieusilnie starałam się wskrzesić przez tak długi okres czasu po czym mają problem  że zgasła.

abstracion dodano: 25 czerwca 2013

kocham skurwysynów, którzy potrafią wylać wiadro wody na moją jedyną odpaloną zapałkę, którą nieusilnie starałam się wskrzesić przez tak długi okres czasu po czym mają problem, że zgasła.

kiedyś najlepiej nam się rozmawiało milcząc. teraz milczymy bo najgorzej jest nam rozmawiać.

abstracion dodano: 25 czerwca 2013

kiedyś najlepiej nam się rozmawiało milcząc. teraz milczymy bo najgorzej jest nam rozmawiać.

'wiesz  ze Cię kocham?'   zapytałeś  gdy przytulona do Twoje torsu walczyłam z narastającą falą senności. zbyt dużo alkoholu  zbyt dużo wrażeń  zbyt dużo myśli krzątających się w głowie. zmuszając się do podniesienia głowy spojrzałam w Twoje grafitowe tęczówki i szepcząc cicho: 'ja Ciebie też'  ponownie opadłam z sił. wszystko odczuwałam sto razy mocniej  wszystko wydawało się ostrzejsze  głośniejsze. słyszałam Twój oddech  czułam jak splatasz nasze dłonie i całujesz każdy kłykieć po kolei. 'chcę wiedzieć  czy wiesz'   drążyłeś uparcie a ja pod wpływem impulsu pokiwałam przecząco głową. 'kocham Cię najmocniej na świecie  słyszysz?'   słowa te przesiąknięte były taką mocną  która sprawiła  że moje oczy momentalnie się otworzyły. poczułam dreszcze wędrujące po całym ciele i przyspieszające serce  które jeszcze przed sekundą biło miarowo i cichutko. po raz pierwszy zabrakło mi słów  po raz pierwszy nie wiedziałam co zrobić  byś wiedział  że kocham Cię równie mocno.

cynamoon dodano: 25 czerwca 2013

'wiesz, ze Cię kocham?' - zapytałeś, gdy przytulona do Twoje torsu walczyłam z narastającą falą senności. zbyt dużo alkoholu, zbyt dużo wrażeń, zbyt dużo myśli krzątających się w głowie. zmuszając się do podniesienia głowy spojrzałam w Twoje grafitowe tęczówki i szepcząc cicho: 'ja Ciebie też', ponownie opadłam z sił. wszystko odczuwałam sto razy mocniej, wszystko wydawało się ostrzejsze, głośniejsze. słyszałam Twój oddech, czułam jak splatasz nasze dłonie i całujesz każdy kłykieć po kolei. 'chcę wiedzieć, czy wiesz' - drążyłeś uparcie a ja pod wpływem impulsu pokiwałam przecząco głową. 'kocham Cię najmocniej na świecie, słyszysz?' - słowa te przesiąknięte były taką mocną, która sprawiła, że moje oczy momentalnie się otworzyły. poczułam dreszcze wędrujące po całym ciele i przyspieszające serce, które jeszcze przed sekundą biło miarowo i cichutko. po raz pierwszy zabrakło mi słów, po raz pierwszy nie wiedziałam co zrobić, byś wiedział, że kocham Cię równie mocno.

właściwie  to chciałabym coś wyjaśnić. coś co od pewnego czasu ukrywałam przed całym światem. przyszedł czas by skończyć z kłamstwami  z sekretami  z tą całą iluzją. daj mi rękę i spójrz uważnie w moje oczy. to w nich ukryłam duszę  w nich zamknęłam wszystkie swoje uczucia. stoję przed Tobą naga  obdarta z jakichkolwiek pozorów i chcę być poznał prawdziwą mnie. pokażę Ci blizny  które każdego dnia zostawiali bliscy mi ludzie  pokaże szpetne szramy zdobiące brzuch  z których niedawno spływała nasączona bólem krew  pokażę serce bijące tylko i wyłącznie dzięki Twojej pomocy. uwierz  że nie mam już siły na ucieczkę  zbyt wiele razy raniłam tym siebie i innych. chcę byś zapewnił mi schronienie  by Twoje ramiona stały się azylem  który gdy tylko zajdzie taka potrzeba  ukryje mnie przed światem  chcę byś kochał tak mocno jak ja. a jeśli tylko stwierdzisz  że wymagam zbyt wiele  powiedz słowo  a odejdę. pozwolę Ci być szczęśliwym  bo teraz to jest moim priorytetem.

cynamoon dodano: 25 czerwca 2013

właściwie, to chciałabym coś wyjaśnić. coś co od pewnego czasu ukrywałam przed całym światem. przyszedł czas by skończyć z kłamstwami, z sekretami, z tą całą iluzją. daj mi rękę i spójrz uważnie w moje oczy. to w nich ukryłam duszę, w nich zamknęłam wszystkie swoje uczucia. stoję przed Tobą naga, obdarta z jakichkolwiek pozorów i chcę być poznał prawdziwą mnie. pokażę Ci blizny, które każdego dnia zostawiali bliscy mi ludzie, pokaże szpetne szramy zdobiące brzuch, z których niedawno spływała nasączona bólem krew, pokażę serce bijące tylko i wyłącznie dzięki Twojej pomocy. uwierz, że nie mam już siły na ucieczkę, zbyt wiele razy raniłam tym siebie i innych. chcę byś zapewnił mi schronienie, by Twoje ramiona stały się azylem, który gdy tylko zajdzie taka potrzeba, ukryje mnie przed światem, chcę byś kochał tak mocno jak ja. a jeśli tylko stwierdzisz, że wymagam zbyt wiele, powiedz słowo, a odejdę. pozwolę Ci być szczęśliwym, bo teraz to jest moim priorytetem.

robiłam wszystko  byleby tylko tego nie czuć. wtapiałam paznokcie w posiniałe już łydki  zagryzłam najmocniej jak potrafiłam wargi  podkurczałam kolana i obejmując je dłońmi powtarzałam uparcie  że za kilka godzin zacznie się dzień i nieznośnie myśli odejdą. miałam wrażenie  że umrę z nadmiaru bólu  strachu  z nadmiaru rozczarowania. każda kolejna łza opowiadała inną historię  pokazywała inny rodzaj bólu  każda miała inne znaczenie. a gdy w końcu pojawił się wyczekiwany sen przywitałam go z uśmiechem. na kilka godzin zabrał mnie do miejsc  gdzie chciałam być  gdzie wszystko szło po mojej myśli.

cynamoon dodano: 21 czerwca 2013

robiłam wszystko, byleby tylko tego nie czuć. wtapiałam paznokcie w posiniałe już łydki, zagryzłam najmocniej jak potrafiłam wargi, podkurczałam kolana i obejmując je dłońmi powtarzałam uparcie, że za kilka godzin zacznie się dzień i nieznośnie myśli odejdą. miałam wrażenie, że umrę z nadmiaru bólu, strachu, z nadmiaru rozczarowania. każda kolejna łza opowiadała inną historię, pokazywała inny rodzaj bólu, każda miała inne znaczenie. a gdy w końcu pojawił się wyczekiwany sen przywitałam go z uśmiechem. na kilka godzin zabrał mnie do miejsc, gdzie chciałam być, gdzie wszystko szło po mojej myśli.

na pozór jestem silną dziewczyną  idącą pewnie przed siebie  patrzącą trzeźwo na wszystko wokół. makijaż potrafi zdziałać cuda. to jak druga twarz  maska  która ukrywa podkrążone oczy  bladą cerę  wszelkie oznaki zarwanych nocek. nauczyłam się uśmiechać wtedy  gdy tego oczekują  śmiać  gdy jest to wymagane. wystarczy jednak zajrzeć głębiej  przyjrzeć się dokładnie. da się zauważyć smutek  który kryje się w oczach  przyćmiewa doszczętnie ich blask  iskierki  które niegdyś się tliły. przychodząc do domu związuje zniszczone włosy  ściągam maskę i znowu jestem szarą  bezbronną dziewczynką  która straciła wiarę w siebie. znowu nie radzę sobie z nawarstwiającymi się plotkami  z kompleksami i z własną sobą. nie tamuję łez  krzyku  nie ukrywam szpetnych blizn  zdobiących ramiona. znowu jestem tym szarym kaczątkiem  bez krzty wiary w siebie.

cynamoon dodano: 21 czerwca 2013

na pozór jestem silną dziewczyną, idącą pewnie przed siebie, patrzącą trzeźwo na wszystko wokół. makijaż potrafi zdziałać cuda. to jak druga twarz, maska, która ukrywa podkrążone oczy, bladą cerę, wszelkie oznaki zarwanych nocek. nauczyłam się uśmiechać wtedy, gdy tego oczekują, śmiać, gdy jest to wymagane. wystarczy jednak zajrzeć głębiej, przyjrzeć się dokładnie. da się zauważyć smutek, który kryje się w oczach, przyćmiewa doszczętnie ich blask, iskierki, które niegdyś się tliły. przychodząc do domu związuje zniszczone włosy, ściągam maskę i znowu jestem szarą, bezbronną dziewczynką, która straciła wiarę w siebie. znowu nie radzę sobie z nawarstwiającymi się plotkami, z kompleksami i z własną sobą. nie tamuję łez, krzyku, nie ukrywam szpetnych blizn, zdobiących ramiona. znowu jestem tym szarym kaczątkiem, bez krzty wiary w siebie.

najgorsze są momenty  gdy zostaję sama ze sobą  gdy nocą nie mogę zasnąć  bo myśli kłębiące się w głowie stają się natrętne jak nigdy. nie mam jak się bronić  jak uciec. osaczona  w końcu poddaje się i pękają wszystkie bariery. każdy kawałek ciała wypełniony tęsknotą zaczyna uwierać  każde miejsce  które niegdyś dotykałeś  parzy niemiłosiernie. a serce? najpierw zaczyna walić jak oszalałe  próbuje wyrwać się z więzienia  które samo sobie stworzyło  a na końcu  gdy widzi  że nie ma szans  że jest na przegranej pozycji  po prostu się zatrzymuje. wtedy dociera do mnie  że ja  tak jak i ono  przegrałam. stałam się Twoją niewolnicą  będącą w stanie zrobić wszystko  by na moment mieć Cię przy sobie. ciało drży  oczy wypełnione łzami patrzą szeroko w ciemność i słyszę jedynie głośne dyszenie. umieram od środka  kolejny raz z kolei.

cynamoon dodano: 21 czerwca 2013

najgorsze są momenty, gdy zostaję sama ze sobą, gdy nocą nie mogę zasnąć, bo myśli kłębiące się w głowie stają się natrętne jak nigdy. nie mam jak się bronić, jak uciec. osaczona, w końcu poddaje się i pękają wszystkie bariery. każdy kawałek ciała wypełniony tęsknotą zaczyna uwierać, każde miejsce, które niegdyś dotykałeś, parzy niemiłosiernie. a serce? najpierw zaczyna walić jak oszalałe, próbuje wyrwać się z więzienia, które samo sobie stworzyło, a na końcu, gdy widzi, że nie ma szans, że jest na przegranej pozycji, po prostu się zatrzymuje. wtedy dociera do mnie, że ja, tak jak i ono, przegrałam. stałam się Twoją niewolnicą, będącą w stanie zrobić wszystko, by na moment mieć Cię przy sobie. ciało drży, oczy wypełnione łzami patrzą szeroko w ciemność i słyszę jedynie głośne dyszenie. umieram od środka, kolejny raz z kolei.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć