 |
jesteś beznadziejny. beznadziejne dziecko w ciele dwudziestolatka, które samo nie wie czego chce. najpierw mówi, że nie chce mieć ze mną żadnego kontaktu, a gdy tylko kończe rozmowe wysyła esemesa"Kurwa, jaki Ty masz zajebiście ciepły,kochany głos. Tęsknie, naprawdę." Ogarnij dzieciaku, skoro tak bardzo cierpisz, przy okazji znowu rozpierdalając moje serce na kawałki. /zielonyludzik
|
|
 |
|
Trudno zapomnieć o kimś, kto dał CI dużo do zapamiętania.
|
|
 |
A pamiętasz jak się uśmiechał? Tymi brązowymi oczami wpatrywał się w Ciebie jakbyś była najwspanialszą istotą na świecie. Prawił komplementy, mówił zawsze to, co w danej chwili chciałaś usłyszeć. Pamiętasz jego pocałunki? Delikatne, zmysłowe, ale jednocześnie stanowcze. Pochłaniały was. Kochałaś je. Kochałaś jego dotyk na swoim ciele, oddech na szyi. Brakuję Ci tego. Brakuję Ci sms`ów na dobranoc, tej świadomości, że zawsze możesz wtulić się w jego pierś, niszcząc w ten sposób problemy. Brakuję Ci tego, że teraz, płacząc nie możesz pójść do niego i usłyszeć, że będzie dobrze. Bo go już nie ma. / izuu
|
|
 |
Kiedyś godzinami siedzieliśmy przy rapie, teraz wolisz słuchać w łóżku jak ta suka sapie.
|
|
 |
Tak to wygląda. Od snu do snu, od sensu do
sensu przez snu brak, przez brak sensu. Fale.
Wznoszenie się, opadanie, przechylony pokład,
sztormy, dni bezwietrzne, mgła i słońce, i
deszcz taki, że ciało się gubi i człowiek wyciąga
rękę i myśli: to nadal ja? / Ochocki
|
|
 |
dobrze wiem, że nadal mnie kochasz, tylko to po prostu ukrywasz.
|
|
 |
idę wyciągnąć pochopne wnioski.
|
|
 |
Słabnę. Z każdym dniem upadam niżej. Od ponad tygodnia płaczę co noc. Coraz częstsze napady bólu brzucha. Świadomość, że z każdym dniem oddalamy się od siebie coraz bardziej mnie niszczy. Ból psychiczny i fizyczny staje się już nie do zniesienia. Straciłam siły. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
Coś pękło. Już nie jesteśmy tacy sami. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
Zapomnijmy o tym, co między nami było. Żyjmy tak, jakby nic się nie wydarzyło. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
Czym dokładnie jest szczęście? Jak wygląda? Nie wiem. Wiem tylko, że szczęście jest chwilowym odczuciem. Jesteś szczęśliwy, gdy w twoim życiu dzieje się coś niezwykłego. Coś, czego bardzo pragnąłeś. Objawia się ono uczuciem motyli, ciem i różnych innych robali latających po brzuchu, wydaje ci się, że latasz. Gdy odczuwasz szczęście przez dłuższy czas, stajesz się cholernie niezdarny,nie możesz skupić się na żadnym zajęciu. Po pewnym czasie szczęście zmienia się w melancholię, robactwo w twoim brzuchu zdycha, a ty spadasz na ziemię. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
Gdy tracisz kogoś, kogo kochasz, ten ktoś nigdy Cię nie opuszcza. Trafia do szczególnego miejsca w twoim sercu. On zawsze tam będzie.
|
|
|
|