 |
|
Nie lubię o nim rozmawiać. Nie lubię opowiadać o tym co nas łączyło, bo co to tak naprawdę było? Nie była to miłość po grób, bo dziś nie jesteśmy już razem. Nie było to zwykłe niewinne zauroczenie bo byliśmy pewni kiedy mówiliśmy 'kocham'. Wciąż słysząc jego imię na chwilę przestaje mi bić serce a oczy napełniają się łzami. Czasem czytam nasze rozmowy w których nazywałeś mnie 'moja' i uśmiecham się sama do siebie przejeżdżając językiem po słonych z łez wargach. Nie umiem sobie go wyobrazić z inną przy boku i nie wierzę, że on nie rzuciłby się z pięściami widząc mnie w ramionach innego. A najgorzej jest wieczorami, bo to wtedy zawsze najwięcej rozmawialiśmy. Nocą zawsze wszystkie słowa stawały się magiczne, a obietnice wyjątkowe. Chcę wyć z bólu ale z moich ust nie pada żadne słowo. I tak mnie to zabija, z każdym dniem coraz bardziej.
|
|
 |
|
nie zapominaj o mnie, nigdy. choć dziś kończy się nasza historia, to proszę, nigdy nie żałuj tego związku. przypomnij sobie w chwile, kiedy razem płakaliśmy lub śmialiśmy. kiedy planowaliśmy wspólne życie. pamiętaj o tym, że tylko mi byłeś w stanie powiedzieć o chorobie swojego ojca co świadczyło o wielkim zaufaniu. przypomnij sobie jak czułeś się w momentach kiedy nie odpowiadałam na telefony i nie wiedziałeś co u mnie. proszę, niech nigdy z Twoich ust nie wyjdzie 'to nie była miłość.'
|
|
 |
|
mam nadzieję, że kiedyś jeszcze się spotkamy. miniemy się na ulicy, będziemy stać obok siebie w autobusie, spotkamy się w centrum handlowym a potem zaprosimy na kawę. najpierw porozmawiamy o naszej pracy, jakie mamy plany na przyszłość. w końcu któreś z nas powie 'a pamiętasz jak?', spojrzymy sobie w oczy i zamilkniemy. przed oczami przejdzie nam wspólne spędzone 2 lata, każde spotkanie, każda rozmowa i kłótnia. wstaniemy, pożegnamy się i każdy pójdzie w swoją stronę. ale już nic nie będzie takie samo, coś nas poruszy w środku a jeszcze przez kolejne nocy będziemy mieć siebie w myślach.
|
|
 |
|
teraz za nim tęsknisz ale pomyśl czy za kilka miesięcy nie będziesz chciała mu podziękować za to, że teraz masz przy sobie wspaniałego chłopaka, lepszego od niego.
|
|
 |
Król pucharów, Wisielec, Rycerz pucharów. Nie zachowuj się jak dzieciak, który nie może się zdecydować czy brać frytki czy hamburgera. Są dwie osoby wyraźnie tobą zainteresowane, ale jeżeli będziesz przeciągał czas wyboru, może się okazać, że żadna z tych osób nie będzie już na ciebie czekała. Nieważne kogo wybierzesz, ważne, że obie osoby są czułe, delikatne i naprawdę im się podobasz.|| i w takich chwilech wierze w horoskopy... Miłosc byłego czy nowego partnera, serce mówi jedno a rozum drugie
|
|
 |
Zbyt dumni, by przebaczyć,
Zbyt zakochani, by o sobie zapomnieć...
|
|
 |
|
Misiaczku,pamiętasz? To już pół roku,gdy jesteśmy dla siebie obcy.~bezznakumiloscii~.
|
|
 |
|
` Jest jeszcze coś, co człowiek musi wiedzieć o łzach. - Nie sprawią, że pokocha Cię ktoś, kto Cię nie kocha. `
|
|
 |
|
Ciężko jest żyć, bez Twojej miłości. Bez Twojego kocham. Bez Twojego 'maleńka,jesteś najważniejsza' . Wiesz jak mi tego brakuje? Brakuje mi Ciebie, całego Ciebie. Cholernie brakuje. Nie wiesz, jak to jest siedzieć na środku pokoju w ręku trzymając stare fotografie, w takich o to chwilach nie panuję na łzami , nad złością, że tak łatwo dałam o sobie zapomnieć. Nie mogę zrozumieć, dlaczego odszedłeś? Tak z dnia na dzień, przestało Ci zależeć? Przestałeś kochać, tak o. Można tak? Może nie byłam dla Ciebie wystarczająca? Powiedz coś, wytłumacz to. Napisz choć te kilka słów. Jesteś szczęśliwy? Powiedz. Wtedy odejdę, nie zobaczysz mnie. Już nigdy. Tęsknisz? Odezwij się, porozmawiajmy, spróbujmy odnowić naszą całość. Chce wiedzieć, co u Ciebie? Powiedz, czy układa Ci się beze mnie? Ty zrób pierwszy krok, bo nie wiem czy ja, jeszcze istnieję w Twoim świecie. ~ bezznakumiloscii ~.
|
|
 |
|
Jesteś szczęśliwy beze mnie? Układa Ci się w życiu? Znalazłeś kogoś, kto pokochał Cię mocniej niż ja? Dajesz 'jej', takie szczęście jak dawałeś mi? Prubójesz pocieszać ją, ilekroć spływają jej łzy? Czy może jesteś sam? Sam gdzieś tam na krawędzi świata, tak daleko, że nie mogę dosięgnąć Twojej miłości? Jesteś tam, i żyjesz w swoim zacisznym świecie.? Podobno się cholernie znieniłeś, dlaczego JA o tym nie wiem? Zawsze wszystko wiedziałam pierwsza, a dziś już nawet nie wiem co się z Tobą dzieje. Podcięte żyły i krew spływająca z Twoich nadgartsków, chciałeś odejść. Tak? Dlaczego? Nie wystarczyłam Ci, nie wystarczyła Ci moja miłość? Nie wystarczyło Ci to, że byłam? Zawsze gdy mnie potrzebowałeś. Byłam.. Ciągle. A ty? Tak po prostu zniknęłeś, tak bez słów. Chciałabym wiedzieć, czy Ty na prawdę jesteś szczęśliwy? Czy po prostu nie masz sił? Nie chcesz żyć? Może beze mnie jesteś szczęśliwy, powiedz , zrozumiem to. Bo Twoje szczęście jest dla mnie najważniejsze. ~ bezznakumiloscii ~.
|
|
 |
Niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny. Potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.
|
|
|
|