 |
Odeszli kawałek od miejsca wypadku. Obejrzała go , nie miał
nic złamanego tylko rozwaloną głowę . Położył się , przyktyła go swoja kurtką . Myślała co robić - dużo rozmawiac i zadzwonić po pomoc ! - zadzwoniła
po pogotowie. I zaczęła z nim rozmawiać - Cześć mam na imię Julia , pomogłam Ci się wydostać z auta i zadzwoniłam teraz po pomoc , obiecuje
że wszystko będzie w porządku. A jak masz Ty na imię ? - M..mma..arek.k - Okej to jak Ci będe zadawać pytania a ty będziesz mi odpowiadał ściskając
moją dłoń, jeśli ściśniesz raz to będzie oznaczać ' tak ' a jak dwa razy to będzie oznaczać ' nie ' . - ścisnął jej dłoń raz - Uśmiechnęła się . (cz.3)
|
|
 |
Wszystkie najbardziej potrzebnerzeczy. Mama zawołała do niej - Uważaj na siebie , jak coś to zadzwoń to przyjadę po Ciebie. Baw się dobrze ! - wyszła z domu. Na dworze było zimno i
bardzo ślisko. Przechodziła przez jezdnie kiedy usłyszała przeraźliwy pisk opon i wielki huk. Pobiegła szybko w tym kierunku, zobaczyła auto
rozbite o drzewo. Młody chłopak wpadł poślizg. Rozjerzała się ale nikgo nie było w pobliżu. - TYlko nie wpadaj w panikę , wiesz co robić ! -
powiedziała do siebie . Podeszła do auta, chłopak był przytomny , pomogła mu wysiąść . (cz.2)
|
|
 |
- Babciu czemu mnie odwiedzasz w snach ? Przed czym chcesz mnie ostrzec? Babciu proszę powiedz mi!- krzyczała przez sen do swojej babci,
która umarła 2 lata temu. Obudziła się ze strachem w oczach, pomyślała przecież to tylko sen. Wstała, ubrała się i zeszła do kuchni zjeść śniadanie.
Ostatni tydzień ferii zimowych, za nie długo trzeba wracac do szkoły.. Nie uśmiechało jej się to. Wieczorem wybierała się na impreze, musiała
dobrze wyglądać ale sen o babci nie schodził jej z myśli. Była gotowa do wyśjcia wzięła telefon , pieniądze, kosmetyki.(cz.1)
|
|
 |
po raz kolejny opuściła mnie siła w której miałam nadzieje na lepsze jutro .
|
|
 |
znów powrócił dzień kiedy chce opuścić wszystko i wszystkich dla niego .
|
|
 |
to znów jeden z tych dni w których ona i on nie mają pojęcia co dalej
|
|
 |
może i mam pewność że do tego świata nie pasujesz ani ty ani ja , ale mam pewność że pasujesz do mnie.
|
|
 |
Nagle
powstała niezręczna cisza po czym światło znikło , było ciemno. Słyszał jedynie spokojny i delikatny głos który wołał go do siebie. Nagle chłopak poczuł na
lewym ramieniu lekki ucisk i oddech na szyi . Wystraszony spojrzał w górę . To był już koniec, nie było juz szans na to aby usłyszał ponownie jej
anielski głos i widział jej twarz , która prominowała wyrazistym światłem. Teraz jedynie mógł na nią spojrzeć z góry i pilnować ją jako anioł stróż .
Chłopak zginął, a ona przyjeła to do siebie z lekkim uśmiechem na twarzy maskującym jej prawdziwe uczucia . [*] śpij w spokoju. (cz.4)
|
|
 |
Założył kaptur na głowę, włożył słuchawki w uszy i
poszedł przez tory na skróty. Jego głowa była opętana myślami dotyczacymi jego już byłej dziewczyny. Nie chciał i nie mógł się z myślą że jego
bratnia dusza mogła mu coś takiego zrobić przez głupiego sms. przechodził przez tory , zagłuszając sie w chaotycznej muzyce której nie mógł i tak
usłyszeć ponieważ za bardzo myślał o tym co się stało . Nagle oślepiający strumień światła zwrócił jego uwagę , ale była już za późno . (cz.3)
|
|
 |
Bał się kolejego dnia , bał się że nie da sobie rady bez niej. Była jego światem i wszystkim co go otaczało . Pewnego pochmurnego dnia
poszedł na peron, chciał się rozluźnić. Pociągi to było cos co kochał prawie jak ją . Usiadł i obserwował wszystkie odjeżdżające i przybywające
magiczne machiny w których był zafascynowany. Zbliżał się wieczór , musiał się zbierać do domu. (cz.2)
|
|
 |
On wysoki , szczupły brunet jego pasją były pociągi. Rysował je, interesował się tymi maszynami które były wynalazkiem dla naszego świata .
Miał dziewczynę , kochał ją nad życie. Nie wyobrażał sobie życia bez niej. Cały wolny czas spędzał z nią. Układało im się bardzo dobrze
para na medal . Ale był tez inny , zawrócił jej w głowie. Zostawiła go, bez słowa. Wiedziała że nie da sobie rady , ale zauroczenie w innym była dla
niej ważniejsze. (cz.1)
|
|
 |
no chyba sobie żartujesz - z kąd wiedziałaś że jej powiedziałem że ją kocham?
|
|
|
|