 |
Wiesz, naprawdę lepiej powiedzieć dziewczynie na początku, że nic z tego nie będzie, niż później gdy ona zdąży narobić sobie nadziei. Ona zrozumie i odpuści, natomiast w razie drugiej wersji możesz spodziewać się wyrzutów, napadów histerii i gniewu do Twojej osoby. Uwierz, mądra dziewczyna potrafi pojąć wszystko gdy umiejętnie i dyplomatycznie wyjaśnisz sytuację.
|
|
 |
Ah tak, wakacje. Nakurwione głowy bawiące się nad rzeką pluskając się w brudnej wodzie pełnej lechowych puszek i petów od dopiero co ugaszonych fajek. Trzeźwiejące panny zataczające się i śmiejące się w głos krzycząc 'absolwent kurwa!' i dzwoniące do osobników płci przeciwnej łamiących nasze serca. Zdychanie na tapczanie z suszącą się galową sukienką na balkonie czekając na łamiących nad nami ręce rodziców. Tak właśnie trzeba je witać.
|
|
 |
Po wielu podróżach,zbłąkanych ścieżkach gdzieś na końcu tęczy czekał ktoś.....czekał od zawsze,i musiałam porzucić,zranić tych wielu, po to żeby dotrzeć właśnie do tej jednej osoby,do tej do której tak naprawdę Twoja podróż się zaczęła. Dotarcie na koniec tęczy nie oznacza końca życia,końca tego co najlepsze...oznacza początek lepszego życia... :)
|
|
 |
Zdawała sobie sprawę z tego, że ją kocha, ale jej nie widzi. Była dla niego obcą osobą oznaczoną etykietą „żona”. Podobała się ludziom, dobrze spełniała swą rolę , karmiła go i była zawsze chętna w łóżku; czego mógł jeszcze oczekiwać od żony? Nigdy nie pytał jej o zdanie. Ponieważ nie była ani biznesmenem, ani inżynierem, nie przyszło mu nawet do głowy, że może mieć rozum...
|
|
 |
Jak żyć kiedy każdy dzień jest walką o godne przetrwanie. Jak żyć kiedy serce szlocha a rozum szyderczo się z niego śmieje Jak żyć kiedy w głowie tysiące pytań bez odpowiedzi.Jak żyć...wśród szarości dnia codziennego?
|
|
 |
Moneta jest w powietrzu. Widzisz jak wiruje? Zbliżasz sie do podjęcia decyzji? Nie jest łatwa, przyznaję, ale życia ubywa z każdą chwilą. Więc co wybierasz? Orzeł czy reszka? Chociaż to wcale nie tak, to co innego; rozum czy serce? Oj, ciężko wybrać, ciężko. Zawsze tak było. Ale tylko to chwilami nam zostaje: tykanie zegara, moneta podrzucona w powietrze i świadomość, że trzeba podjąć decyzję. Mieć odwagę zajrzeć we własne serce. Gdy to zrobimy, dylemat rozwiąże się sam....
|
|
 |
Są we mnie dwie kobiety. Jedna pragnie namiętności
1 przygód. Druga natomiast chce być niewolnicą ruty
ny, życia rodzinnego, drobnych spraw, które można za
planować i wykonać. Zmagają się we mnie przykład
na pani domu i prostytutka.
Spotkanie tych dwóch kobiet w jednym ciele jest bardzo ryzykowną sprawą. Bo to współistnienie dwóch boskich energii, dwóch przeciwstawnych światów i może się zdarzyć, że jeden świat zniszczy drugi...
|
|
 |
Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała. Zwykle do takich spotkań dochodzi wówczas, gdy dotykamy dna, gdy mamy ochotę umrzeć i narodzić się ponownie...
|
|
 |
Namiętność sprawia, że przestajemy jeść, spać, pracować. Burzy nasz spokój. Obraca wniwecz cala przeszlość.
Nikt nie lubi, kiedy jego świat rozsypuje się na kawałki. Dlatego ludzie zwykle starają się przewidzieć zagrożenie i go unikać, bo dzięki temu udaje im się podeprzeć kruchą konstrukcję, która i tak ledwo stoi. To inżynierowie minionych spraw.
Są tacy, którzy postępują inaczej: rzucają się na oślep w wir namiętności, w nadziei że ona rozwiąże wszystkie problemy. Składają na barki innych cala odpowiedzialność za własne szczęście i cala winę za ewentualne niepowodzenia. Są rozdarci między euforią, bo przydarzyło im się coś cudownego, a rozpaczą, bo jakieś niespodziewane zdarzenie wszystko zniszczyło.
Bronić się przed namiętnością, czy ślepo jej ulec? Co jest mniej niszczycielskie?
Nie wiem...
|
|
 |
Wolałabym wierzyć, że jestem zakochana w kimś, kogo nie znam i kogo nie uwzględniałam w moich planach. W ciągu ostatnich miesięcy za wszelką cenę usiłowałam panować nad sobą, wzbraniałam się przed miłością. Odniosło to przeciwny skutek: podbił moje serce pierwszy mężczyzna, który spojrzał na mnie inaczej...
|
|
 |
...zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę...
|
|
 |
Mam wybór: mogę być ofiarą losu lub poszukiwaczem przygód wyruszającym po skarb. Wszystko zależy od tego, jak będę postrzegała własne życie...
|
|
|
|