 |
Jestem sama. Nawet siebie już nie mam.
|
|
 |
"Nie ufam sobie na tyle, żeby myśleć o jutro. Właściwie w ogóle nie ufam sobie na tyle, żeby myśleć."
|
|
 |
"Tak dużo słów powstało tylko po to, żeby zapełnić pustkę. Żeby niczym kit zapełnić pęknięcia. Żeby nie dopuścić ciemności i utrzymać przy życiu kłamstwa. Gdy myślimy, że wszystko już powiedzieliśmy zostało jeszcze to najważniejsze. To przed czym się bronimy. Kiedy kończą się słowa, pozostaje tylko prawda."
|
|
 |
"Nie...mówię, wszystko w porządku. Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mózg na ścianie. Naprawdę mówię, nie ma sprawy."
|
|
 |
"Będę sama. Serce zaczyna łomotać. Zbliża się atak paniki. O, Boże. Lecz tym razem wiem, co powinnam zrobić.Czekać. Czekam, aż minie."
|
|
 |
Pomóż mi, bo żyć mi się nie chcę. I powieki stają się za ciężkie.
|
|
 |
To już nawet nie jest smutek. To jest pustka.
|
|
 |
"Nie bój się chodzić po morzy nieudanego życia, wszystkiego najlepszego, dokładnej sumy niedokładnych danych, miłości nie dla ciebie, czekania na nikogo. Przytul w ten czas nieludzki swe ucho do poduszki, bo to co nas spotyka przychodzi spoza nas."
|
|
 |
"Za każdym razem
czujesz to tylko w nocy.
Kiedy księżyc przyjdzie
i zmyje dnia grzechy.
Coś co każe ci
krzyczeć i spać
spokojnie.
Wewnętrzna otchłań
za dnia milcząca.
Nie wiem, czy śpiąca.
Rozdzierająca
serce
i duszę.
Czyżby na pewno?
Zapalasz światło,
tu gdzie trzeba
niepoukładane myśli
rzeki rwącej.
Śpij..."
|
|
 |
“Pierwszy raz właśnie wtedy, na ułamek sekundy, pojawiła się we mnie myśl o przyszłości z Tobą. A zaraz potem zaczęłam się tego bać…”
|
|
 |
Znów czuję się tak strasznie pusta. Czy to kiedykolwiek minie? Znów tęsknię za czymś, czego nigdy nie miałam. Jestem niekompletna.
|
|
 |
“Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama się wypalała.”
|
|
|
|