 |
żeby mnie nie zauważył, żeby mnie nie zauważył, żeby mnie nie zauważył ... "SIEEEEMA!!!" ... "kurwa"
|
|
 |
strasznie mi przykro, że nie możesz mi dorównać.
|
|
 |
Uważam ze najlepsza płytą Pezeta jest MUZYKA ROZRYWKOWA || mamba.x3
|
|
 |
Coś moblo się pierdoli : / Wam też? Cholerstwo! //ananas_w_puszce
|
|
 |
1/3 - idź z tym zębem do dentysty - boje się - no idź... jak będziesz grzeczny dostaniesz cukierka - nie chce cuksa - to naklejkę :dzielny pacjent" będziesz się mógł w szkole pochwalić jakiś ty to odważny - nie chce, sam se wyrwę - tylko nie zapomnij schować pod poduchę dla zębowej wróżki - Nie bo mam skrzaty w domu i mi ukradną, np takie jak Kubuś - nie dość, że masz skrzaty to jeszcze Puchatka w domu przechowujesz... a potem się dziwić, że bajki schodzą na psy jak Ty więzisz wszystkie postacie w pokoju -Nikogo nie przechowuje! ;P Chociaz czerwonego kapturka bym z checia zagościł -czerwony kapturek woli niegrzecznych chłopców, dlatego poszła z wilkiem do lasu ;P ale jak chcesz to mam namiary na śnieżkę. od kiedy w dziwnych okolicznościach zginęły jej krasnoludki tudzież skrzaty to się nudzi dziewoja -śnieżka też może być, to gdzie ją znajdę? i zadbana chociaż? -siedzi na dworcu w bajkowym grodzie bo kluczy od chatki nie miała. /katajiina
|
|
 |
2/3 ostatnio trochę przestała o siebie dbać bo przeżywa załamanie nerwowe po utracie siedmiu chłopa, ale chodzą pogłoski, że kot w butach zaproponował jej nową stylizację bo mu się sierść jeżyła jak na nią spoglądał. - No ale ja takich nie zadbanych nie biorę - spoko spoko. kot się nią zajmie. planuje ją zabrać do śpiącej królewny bo ta podobno ma tajną miksturę na nie-porost włosów na nogach, w końcu jak tyle lat spała to musiała być zadbana jak ją książę obudzi :D z resztą, co się martwisz. zagada się do krasnala od królewny, on ma kuzyna za siedmiogórogrodem, stoi z garnuszkiem złota to odpali Ci działkę na królewnę. a jak nie to kot jest w stanie sprzedać zapinki od lewego buta, bo na tą niemrotę patrzeć nie może tak się biedaczka zaniedbała od tego zamartwiania. a poza tym to jak na moje oko, i w sumie smerfetka twierdzi podobnie, a ona się trochę na dbaniu o siebie zna, to jak królewna znów będzie przy krasnoludkach to wróci do formy, także spoko luz brachu /katajiina
|
|
 |
3/3 - A kopciuszek coś mowila? Znalazla tego buta? Bo nia tez mógł bym sie zająć - znalazła. był na straganie nie daleko pałacu Dżasmy, ale Aladyn skubną dla swej ukochanej, więc kopciuszek nadal szuka swego księcia, a ty nie za wiele byś ich chciał? -EEE Aladyn byl od turkow? - a ja nie wiem, pytaj się włóczykija. on trochę po świecie chodził to może się z nim spotkał - Niee on arabem byl chyba boze ja juz mam turkofobie chyba, a ty weź jakąś bajkę napisz bo widzę, że masz talent. /katajiina
|
|
 |
- co można zrobić żeby nie śmierdziało z buzi cebulą jak się zje? - łinterfresz i gitara - spoko, ale nie stać mnie żeby sobie tak gitary wpierniczać po każdej cebuli... ale nic tam, będziesz za 20 minut? idę prysznic wezmę - i co , będziesz z prysznicem przed kompem siedziała? ; uwielbiam te pełne powagi rozmowy ;D /katajiina
|
|
 |
to był dość miły dzień - do czasu. zadzwonił jej telefon. poproszono ją by przyszła do babci. poszła uśmiechnięta i zadowolona. prawdziwy koszmar zaczął się 15 minut później. spotkała jego. poznała go bez problemu. był jak zwykle pijany, ledwo trzymał się o własnych nogach, a dla utrzymania równowagi ciała złapał się jej ramienia. przeszły ją dreszcze. powiedział to co zawsze. tylko tyle , że wróci. że w nowym roku dokończy to, co przecież wielokrotnie już zaczynał, a czego nigdy nie potrafił dokończyć. jego głos był zimny i bezbarwny, pozbawiony jakichkolwiek pozytywnych emocji. czuć było w nim nienawiść. oczy miał zimne, bezpłciowe. przeszywający wzrok. ucisk dłoni na jej ramieniu był silny i mocny, zdecydowany. to nie był przypadek. właśnie teraz cały jej świat przewrócił się do góry nogami. znów pozbawił ją wszystkich sił do życia. latami wstając rano z łóżka marzyła, że zobaczy ich razem szczęśliwych, pijących kawę. mamę i tatę. rodzinę jak z obrazka. nierealne. /katajiina
|
|
 |
najprawdopodobniej już zawsze będzie w ciągłej ucieczce. na krócej lub dłużej, ale jednak. może nawet na stałe? kto wie. z pewnością nikt nie wytrzyma z nią i jej chwiejnością. nie potrafi, a jednocześnie boi się stanąć mocno na ziemi, ponieważ wie, że grunt pod jej nogami nie był, nie jest i chyba nigdy nie będzie stały, pewny, bezpieczny. wciąż dryfuje po swym życiu jak rozbitek na morzu. i tylko ona wie dlaczego... /katajiina
|
|
 |
nigdy nie rozumiała dlaczego ludzi tak bardzo dziwią związki, w których kobieta jest starsza od mężczyzny. przecież jeśli zna się kogoś tyle lat i bardzo się kocha, to co za różnica czy jest te 3 lata starszy czy młodszy? /katajiina
|
|
|
|