głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fuun.house_

Dziękuję. teksty mrrrasniee dodał komentarz: Dziękuję. do wpisu 26 listopada 2012
Może to chore   ale czasami myślę   że chcę już być dorosła   ale nie dlatego   że mogłabym pić alko na legalu   bo jak zechcę to i tak to zrobię ..ja po prostu chciałabym mieć Go przy sobie 24 na dobę   zawsze na wyciągnięcie ręki   chciałabym żeby był cały czas przy mnie   albo chociaż gdzieś w pobliżu   żebym nie musiała sobie już wyobrażać jak całuje mnie na dobranoc   jak na mnie patrzy   nie musiała bym się wtedy zastanawiać co robi   z kim rozmawia   ja wtedy mogłabym na to patrzeć i jarać się tym widokiem   widokiem mężczyzny   który jest dla mnie najważniejszy

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Może to chore , ale czasami myślę , że chcę już być dorosła , ale nie dlatego , że mogłabym pić alko na legalu , bo jak zechcę to i tak to zrobię ..ja po prostu chciałabym mieć Go przy sobie 24 na dobę , zawsze na wyciągnięcie ręki , chciałabym żeby był cały czas przy mnie , albo chociaż gdzieś w pobliżu , żebym nie musiała sobie już wyobrażać jak całuje mnie na dobranoc , jak na mnie patrzy , nie musiała bym się wtedy zastanawiać co robi , z kim rozmawia , ja wtedy mogłabym na to patrzeć i jarać się tym widokiem , widokiem mężczyzny , który jest dla mnie najważniejszy

Byłam jak Twoja osobista paczka fajek. Kupiłeś ją po raz pierwszy  podobno chciałeś zobaczyć jak smakuje. Wyciągnąłeś pierwszą i zaciągnąłeś się. Posmakowała Ci. Była inna niż wszystkie. Chciałeś więcej i więcej... Wyciągnąłeś drugą. Teraz już wiedziałeś czego się spodziewać. Przyjąłeś to spokojniej  jednak znowu nie mogłeś powstrzymać zachwytu. Trzecia. Jeszcze odrobinkę smakowała inaczej. Coraz bardziej dorównywała zwykłym fajkom. Czwarta. Paliłeś z przywzwyczajenia. Piąta. Zaciągnięcie bez żadnego namysłu. Ostatnia. Cisnąłeś peta z taką mocą w popielniczkę  że połamał się na kilka części. Paczkę zwinąłeś w kulke i rzuciłeś do śmietnika  nie trafiając do niego poobijała się i leżała tam sama. Czasem ochlapywał ją samochód  uderzał okropny deszcz. Nie było tam tak przyjemnie jak w Twojej ciepłej kieszeni. Ale najgorsze było to  że poszedłeś po inną paczkę.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Byłam jak Twoja osobista paczka fajek. Kupiłeś ją po raz pierwszy, podobno chciałeś zobaczyć jak smakuje. Wyciągnąłeś pierwszą i zaciągnąłeś się. Posmakowała Ci. Była inna niż wszystkie. Chciałeś więcej i więcej... Wyciągnąłeś drugą. Teraz już wiedziałeś czego się spodziewać. Przyjąłeś to spokojniej, jednak znowu nie mogłeś powstrzymać zachwytu. Trzecia. Jeszcze odrobinkę smakowała inaczej. Coraz bardziej dorównywała zwykłym fajkom. Czwarta. Paliłeś z przywzwyczajenia. Piąta. Zaciągnięcie bez żadnego namysłu. Ostatnia. Cisnąłeś peta z taką mocą w popielniczkę, że połamał się na kilka części. Paczkę zwinąłeś w kulke i rzuciłeś do śmietnika, nie trafiając do niego poobijała się i leżała tam sama. Czasem ochlapywał ją samochód, uderzał okropny deszcz. Nie było tam tak przyjemnie jak w Twojej ciepłej kieszeni. Ale najgorsze było to, że poszedłeś po inną paczkę.

I wczoraj . Wyszłam zaśnieżoną ulicą na spacer po parku . Delikatne płatki śniegu spadały na moje długie jasne włosy . Kochałeś je . Patrzyłam na światełka które migotały cudnym blaskiem  miały kolor moich oczu które tak wielbiłeś. Idąc dalej poczułam chłód. Moje ręce zmarzły   Ty nigdy nie pozwoliłbyś na to . Ty założyłbyś mi czapkę . Spojrzał w me oczy i trzymając mnie za ręce powiedział że świat mógłby się teraz skończyć bo Twoje życie jest w moich oczach.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

I wczoraj . Wyszłam zaśnieżoną ulicą na spacer po parku . Delikatne płatki śniegu spadały na moje długie jasne włosy . Kochałeś je . Patrzyłam na światełka które migotały cudnym blaskiem, miały kolor moich oczu które tak wielbiłeś. Idąc dalej poczułam chłód. Moje ręce zmarzły , Ty nigdy nie pozwoliłbyś na to . Ty założyłbyś mi czapkę . Spojrzał w me oczy i trzymając mnie za ręce powiedział że świat mógłby się teraz skończyć bo Twoje życie jest w moich oczach.

Kiedyś byłam normalną nastolatką. Taką  która chodzi na szkolne dyskoteki  kocha się w piosenkarzach i uwielbia swoje ciemne włosy tak bardzo  że nie przyszłoby jej do głowy zawiązywać je w kucyk i chować pod wielkim kapturem . Czułam się spełniona i tylko koniec świata mógł mi przeszkodzić w jego zdobywaniu. I choć to ostatnie brzmi jak banał okazało się ironiczną prawda. Wszystko się zmieniło gdy poznałam Ciebie .

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Kiedyś byłam normalną nastolatką. Taką, która chodzi na szkolne dyskoteki, kocha się w piosenkarzach i uwielbia swoje ciemne włosy tak bardzo, że nie przyszłoby jej do głowy zawiązywać je w kucyk i chować pod wielkim kapturem . Czułam się spełniona i tylko koniec świata mógł mi przeszkodzić w jego zdobywaniu. I choć to ostatnie brzmi jak banał okazało się ironiczną prawda. Wszystko się zmieniło gdy poznałam Ciebie .

' . Bawię się proszę Pana  bawię w dorosłą kobietę. Nauczyłam się już malować oczy na zielono i usta ciągnąć czerwoną pomadką. Ciągle się bawię w dorosłą kobietę  to tak jak mała dziewczynka zakłada za duże obcasy swojej mamy  na których nie może przejść metra  ale bardzo się stara. I ja się staram być dorosła  odpowiedzialna i silna. Cokolwiek by się nie stało poradzę sobie sama. Umiem już wykorzystywać swoje atrybuty  umiem malować paznokcie na czerwono. Mogę udawać  że jestem dorosła  chyba nikt się nie zorientuje.Ostatni tydzień dał mi sporo spokoju. Złamałam paznokieć  wolę łamać obcasy. Nie ma nic gorszego niż przeciętność  nie ma nic gorszego niż obojętność. Jak zwykle jestem skłonna do przesady. Lubię być ponad  lubię tańczyć nad przepaścią . '

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

' . Bawię się proszę Pana, bawię w dorosłą kobietę. Nauczyłam się już malować oczy na zielono i usta ciągnąć czerwoną pomadką. Ciągle się bawię w dorosłą kobietę, to tak jak mała dziewczynka zakłada za duże obcasy swojej mamy, na których nie może przejść metra, ale bardzo się stara. I ja się staram być dorosła, odpowiedzialna i silna. Cokolwiek by się nie stało poradzę sobie sama. Umiem już wykorzystywać swoje atrybuty, umiem malować paznokcie na czerwono. Mogę udawać, że jestem dorosła, chyba nikt się nie zorientuje.Ostatni tydzień dał mi sporo spokoju. Złamałam paznokieć, wolę łamać obcasy. Nie ma nic gorszego niż przeciętność, nie ma nic gorszego niż obojętność. Jak zwykle jestem skłonna do przesady. Lubię być ponad, lubię tańczyć nad przepaścią . '

każdy może powiedzieć ci że jest szczęśliwy. że kocha życie  i wszystkich wokół. niektórzy powiedzą ci nawet że kochają poniedziałki  i matematykę. chemię i fizykę  ale nie powiedzą ci co robią kiedy się wszystko pieprzy z pierwszym lepszym napotkanym na drodze problemem. nie powiedzą  że sobie nie radzą i właśnie sięgają po kolejkę żeby choć na chwilę zapomnieć. nie powiedzą  'nie ogarniam'  tylko rzucą krótkie  'dolej'. topią się w tym całym morzu zwanym życie  odbierając sobie ostatnie koło ratunkowe. bez żadnych zbędnych zastanowień czy próśb  o pomoc. nie ma wołania  i krótkiego  'potrzebuję cię'. nie ma już nic

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

każdy może powiedzieć ci że jest szczęśliwy. że kocha życie, i wszystkich wokół. niektórzy powiedzą ci nawet że kochają poniedziałki, i matematykę. chemię i fizykę, ale nie powiedzą ci co robią kiedy się wszystko pieprzy z pierwszym lepszym napotkanym na drodze problemem. nie powiedzą, że sobie nie radzą i właśnie sięgają po kolejkę żeby choć na chwilę zapomnieć. nie powiedzą; 'nie ogarniam', tylko rzucą krótkie; 'dolej'. topią się w tym całym morzu zwanym życie, odbierając sobie ostatnie koło ratunkowe. bez żadnych zbędnych zastanowień czy próśb, o pomoc. nie ma wołania, i krótkiego; 'potrzebuję cię'. nie ma już nic

Tak trudno zrozumieć swoje przeznaczenie  zwłaszcza kiedy jest nim samotność. Jak wytłumaczyć sercu  aby nie kochało  nie robiło nadziei? Co zrobić  gdy nie ma się zaufania  a chce się być kochanym? Jak poradzić sobie z myślami i pragnieniem tak wielkim  że szuka się na siłę tego  czego nie można osiągnąć... Jak żyć  gdy jedyne co Cię otacza to pustka  której niczym nie możesz wypełnić... Co zrobić  jak podążać  aby znaleźć to  czego się szuka i tak bardzo potrzebuje...?

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Tak trudno zrozumieć swoje przeznaczenie, zwłaszcza kiedy jest nim samotność. Jak wytłumaczyć sercu, aby nie kochało, nie robiło nadziei? Co zrobić, gdy nie ma się zaufania, a chce się być kochanym? Jak poradzić sobie z myślami i pragnieniem tak wielkim, że szuka się na siłę tego, czego nie można osiągnąć... Jak żyć, gdy jedyne co Cię otacza to pustka, której niczym nie możesz wypełnić... Co zrobić, jak podążać, aby znaleźć to, czego się szuka i tak bardzo potrzebuje...?

Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam  że mamy inny charakter  sposób spędzania wolnego czasu  inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu  chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu  wiele się od Niego nauczyłam   tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem  że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje  tak po prostu.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.

kiedy tak kładłeś delikatnie swoje dłonie na moich biodrach   a ja obejmowałam Twoją smukłą szyję   uświadamiałam sobie   że nie chcę nikogo innego . byłam wyczulona na Twój zapach   łaknęłam go . godzinę po jego powąchaniu nadal czułam go na sobie   chciałam by przeniknął mnie do szpiku kości . Twój czuły dotyk koił wszelki ból   mogłeś dotykać mnie tak cały czas   nigdy nie zaczęłoby mi to przeszkadzać . kiedy szeptałeś mi do ucha   czułam na całym ciele przechodzące dreszcze   pozwoliłabym Ci mówić tak godzinami   nie doczekałbyś się znudzenia .

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

kiedy tak kładłeś delikatnie swoje dłonie na moich biodrach , a ja obejmowałam Twoją smukłą szyję , uświadamiałam sobie , że nie chcę nikogo innego . byłam wyczulona na Twój zapach , łaknęłam go . godzinę po jego powąchaniu nadal czułam go na sobie , chciałam by przeniknął mnie do szpiku kości . Twój czuły dotyk koił wszelki ból , mogłeś dotykać mnie tak cały czas , nigdy nie zaczęłoby mi to przeszkadzać . kiedy szeptałeś mi do ucha , czułam na całym ciele przechodzące dreszcze , pozwoliłabym Ci mówić tak godzinami , nie doczekałbyś się znudzenia .

Kochać to nie znaczy być szczęśliwym 24 godziny na dobę. Czasami znaczy to także cierpieć  nawet momentami bardzo ciężko. Wszystko to ma jednak głęboki sens  podobnie jak poród kobiety  który jest bolesny  ale który równocześnie przynosi życie. Trzeba bowiem pamiętać  że cierpienie niesie ze sobą wartość o tyle  o ile wierzymy  że idea  z powodu której się męczymy  jest ważniejsza od naszego aktualnego samopoczucia. Ludzie często kochają się  przeżywają silne namiętności  to bywa wspaniałe  ale prawdziwym wyzwaniem jest trwały związek  w którym dwoje ludzi ma szansę sprawdzić siłę swojej miłości.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Kochać to nie znaczy być szczęśliwym 24 godziny na dobę. Czasami znaczy to także cierpieć, nawet momentami bardzo ciężko. Wszystko to ma jednak głęboki sens  podobnie jak poród kobiety, który jest bolesny, ale który równocześnie przynosi życie. Trzeba bowiem pamiętać, że cierpienie niesie ze sobą wartość o tyle, o ile wierzymy, że idea, z powodu której się męczymy, jest ważniejsza od naszego aktualnego samopoczucia. Ludzie często kochają się, przeżywają silne namiętności  to bywa wspaniałe, ale prawdziwym wyzwaniem jest trwały związek, w którym dwoje ludzi ma szansę sprawdzić siłę swojej miłości.

Myślę  że miłość zaczyna się w momencie decyzji. W momencie  gdy pytasz siebie  czy chcesz przeżyć swoje życie z tą osobą  dla tej osoby  i mimo paraliżującego strachu  który odczuwasz  decydujesz się odpowiedzieć  tak . Decydujesz się na zawsze oddać tej osobie ważne miejsce w swoim życiu. Dajesz jej kawałek siebie  który będzie do niej należał już na zawsze  niezależnie od tego  co by się później wydarzyło. Wtedy zaczyna się miłość.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Myślę, że miłość zaczyna się w momencie decyzji. W momencie, gdy pytasz siebie, czy chcesz przeżyć swoje życie z tą osobą, dla tej osoby, i mimo paraliżującego strachu, który odczuwasz, decydujesz się odpowiedzieć "tak". Decydujesz się na zawsze oddać tej osobie ważne miejsce w swoim życiu. Dajesz jej kawałek siebie, który będzie do niej należał już na zawsze, niezależnie od tego, co by się później wydarzyło. Wtedy zaczyna się miłość.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć