|
mrrrasniee.moblo.pl
Tak bardzo żałuję. Żałuję że nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie do końca że nie usłyszałam od Ciebie tego cholernego 'Kocham Cię' że nie powiedziałam Ci ile dla mnie
|
|
|
Tak bardzo żałuję. Żałuję, że nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie do końca, że nie usłyszałam od Ciebie tego cholernego 'Kocham Cię', że nie powiedziałam Ci ile dla mnie znaczysz...
|
|
|
każdy ma jakiś cel w życiu, bo przecież do czegoś trzeba dążyć. niektórzy postawili sobie za zadanie dostać się na wygórowaną uczelnie, inni chcą zwiedzić jakiś kraj,a Ja tak po prostu chcę żyć. nie muszę mieć pełno kasy, dużego domu z basenem, czy wielce mądrej głowy. postawiłam na rodzinę i na przyjaciół, bo w miłość już nie wierzę.
|
|
|
Pytał o moje marzenia , a ja nieśmiało podnosząc wzrok zagryzałam wargi z uśmiechem nie wiedząc , jak ująć w słowach wyznanie , że spełnił je wszystkie samym sobą .
|
|
|
Pytał o moje marzenia , a ja nieśmiało podnosząc wzrok zagryzałam wargi z uśmiechem nie wiedząc , jak ująć w słowach wyznanie , że spełnił je wszystkie samym sobą .
|
|
|
Chcę Ciebie . dzisiaj , jutro , w przyszłym tygodniu i tak przez resztę mojego życia.
|
|
|
Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy twój słaby punkt, żarzącą się w środku małą lampkę, latareczkę na wysokości splotu słonecznego, kryptonit, weźmie go w palce, ostrożnie, jak perłę, i zrobi z nim coś głupiego, włoży do ust, połknie, podrzuci do góry, zgubi. I potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja.
|
|
|
Boję się, że nie można mnie kochać.
|
|
|
Wiesz jak rozpoznać nieszczęśliwie zakochaną? Na telefonie ma ustawiony na niego inny dzwonek - innych nie musi odbierać, - za godzinę - w przypływ furii - usuwa jego numer, każde zdjęcie i wrzeszczy nieznośnym szeptem, że ma go w dupie. Jego i całą tą zasraną miłość. Potem wszystko wpisuje od nowa, przecież zna te numery na pamięć, a zdjęcia są w koszu - łatwo je przywrócić. Nie ma na nic ochoty. Jest bezwładna, on odbiera każdy element jej tożsamości. Staje się zwykłą szarą myszką, chociaż przy ludziach tak doskonale udaje.
|
|
|
Daj mi odwagę, by zmienić to, co zmienić mogę, i daj mi siłę, by pogodzić się z tym, na co nie mam wpływu. I naucz mnie odróżniać jedno, od drugiego.
|
|
|
Bo ważne jest by nie odtrącać miłości, mimo że może sprawić niemało trudności. Bo lżej jest pozwolić odpłynąć paru łzom, niż w samotności kroczyć na przeciw pustym dniom.
|
|
|
Czasami, mimo, że coś nas niszczy, nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie.
|
|
|
Ciekawe co by było, gdybym Cię wtedy nie poznała.
|
|
|
|